Bardzo fajne miejsce. Cisza, spokój, las pełen grzybów i daniele za płotem. Bardzo miła obsługa i pyszne jedzenie. Nie jem mięsa (co zazwyczaj jest problemem) ale w Danielówce czułam się absolutnie dopieszczona. Genialny pasztet z selera! Na miejscu było wszystko czego potrzebowaliśmy (nawet wanienka dla niemowlaka).Można też kupić lokalne eko drzemy. Bardzo dobre. Czyliśmy się jak w domu. Dziękujemy!
Nie wiem kto był bardziej zadowolony my czy nasz pies. Spokój, pyszne jedzenie i wygodne łóżko czego więcej chcieć. Jak najbardziej polecam!
Wspaniale położona,Cisza,las.pola.Bardzo czysto.Miłe gospodynie bardzo uczynne,wszystko możliwe do załatwienia.Pyszne jedzenie.Polecam spływ kajakowy .Mam nadzieję że jeszcze tam wrócimy,
Wspaniałe miejsce na weekendowy relaks - cisza, spokój, natura, a do tego świetne warunki i pyszne jedzenie. No i przemiła gościnnośc :)
Przecudowne, klimatyczne miejsce pachnące czystością i przepysznym jedzeniem! Dookoła zapierająca dech natura i absolutna cisza! Fantastyczne miejsce dla kogoś kto chce odpocząć od zgiełku miasta. Okolice idealne na długie spacery, relaks nad rzeką czy spływy kajakowe. My zabraliśmy ze sobą rowery i to był strzał w dziesiątkę, bo można tu naprawdę przejechać wiele kilometrów mijając tylko lasy, pola i małe wioseczki i mieć całą drogę dla siebie, bo jadący samochód to naprawdę tu rzadkość :-) Wszystko co opisałam powyżej jest ważne, ale najistotniejszą sprawą jest życzliwość, serdeczność i gościnność właścicieli jak i pracowników Danielówki, którym w szczególności chcieliśmy podziękować za cudownie spędzone chwile!!! Polecamy to miejsce z całego serca i mamy nadzieję, że uda nam się tam jeszcze niejednokrotnie wrócić :-)
Było super :) Miejsce jest świetne, śniadania smaczne, ale najbardziej zachwyciła nas gościnność Pani właścicielki, która dbała żeby nikomu nic nie brakowało. Polecam :)
Fantastyczne miejsce! Byłam tam z 2-letnim synkiem i mamą i stwierdzam, że to był świetny wyjazd. Odpoczęłam, zrelaksowałam się, a syn miał gdzie biegać, z kim się bawić i karmił daniele. Cudowne wiejskie tereny wokół, piękne lasy, czyste rzeki. Bosko! Nic nie musieć robić, o niczym nie myśleć i tylko być tu i teraz i cieszyć się :) Bardzo smaczne jedzenie domowej roboty. A Pani Ewelina cudowna kobieta!! Będziemy tam wracać.
Cudownie spędzony tydzień. Piękna okolica- cisza i spokój. Blisko do lasu i rzeki, w której można się ochłodzić w upalne dni, bo woda w niej przezroczysta. Pokoje czyste i urządzone ze smakiem. Wygodne łóżka, czysta pościel i ręczniki. W oknach moskitiery. Posiłki przepyszne, bardzo urozmaicone i zawsze za świeżych produktów. Jedzenia aż nadto. Dzieci zawsze znalazły coś dla siebie- knedle, naleśniki, racuchy itd. Można wymieniać w nieskończoność. Gospodarze i obsługa bardzo mili i nie narzucający się, ale zawsze gotowi pomóc. Pani Ewelina podbiła serca moich dziewczynek- zawsze uśmiechnięta. Raz nawet pograła z nimi w piłkę i zabrała po świeże mleko od krowy do zaprzyjaźnionego gospodarza. Daniele piękne i przyjazne. A do tego niesamowity kot Stefcia, która sama prowokuje dzieci do zabawy. Poza tym drewniany domek dla dzieciaków, piaskownica, zjeżdżalnia i huśtawki. Dużo miejsca do biegania. I jeszcze gry i kredki i kolorowanki. A dla dorosłych dwa tarasy ze stolikami i mała, ale dobrze zaopatrzona biblioteczka. Polecam z całego serca.
Troska o gości, również o ich żołądki. Mniam, mniam. Ciasta i wytwory, o których marzy się potem cały rok. Domowo, przytulnie i sielsko. Cudowny kontakt z przyrodą. A daniele zjawiskowe. Można na nie patrzeć i patrzeć. Detoks psychiczny. Raj dla zmęczonych zgiełkiem mieszczuchów, czyli takich jak ja. A i jeszcze pokoje. Pachnąca pościel i świetna aranżacja. Czyściutko i cicho. Od pierwszych chwil czujesz się jak w domu.
Gorąco polecam! Miejsce wspaniałe, przemiła Pani Ewelina i przepyszne, swojskie jedzenie. Wystrój cieszy oko i pomaga się zrelaksować, widać dbałość o każdy detal (np. w takich rzeczach jak moskitiery w oknach). Idealne miejsce zarówno na weekend jak i dłuższy pobyt. Przyjazne parom jak i całym rodzinom. Daniele spacerujące tuż obok dopełniają całość.
Zdecydowanie polecamy. Świetne miejsce na dłuższy weekend. Można się wyciszyć i oderwać od zgiełku miasta. Super tereny na przejażdżki rowerowe czy spacery. Czystko i przyjemnie. Jest wszystko czego potrzeba. Plus za moskitiery w oknach. Ale chyba i tak największą zaletą jest przepyszna domowa kuchnia :) Pani Ewelina dba o wszystko i wszystkich.
Polecam zdecydowanie! Bardzo przyjemne miejsce. Pełen luz. Gospodyni profesjonalnie dba o gości. Pupile mile witane. Czysto. Do tego najważniejsze czyli jedzenie swojskie łącznie z wędlinami, pycha.
Bardzo polecam :) Miejsce i okolica przyjazne dla biegaczy i rowerzystów (tych na szosówkach i góralach, można wykręcić mnóstwo km). Gospodynie gościnne, miłe, bezproblemowe. Zdecydowaliśmy się na obiadokolacje (pyszne i syte, z ciastem i degustacją nalewek i win, na marginesie). Resztę posiłków ogarnialiśmy sami, dzięki czemu nie musieliśmy przerywać ulubionych zajęć i dostosowywać się do określonych godzin (dostęp do zastawy kuchennej nieograniczony:) A poza tym czysto, ładnie i z przyjemnością wrócimy. Pozdrawiamy serdecznie :):):)
Oto powody, dla których my na pewno tu wrócimy. Każdy z nich sam w sobie jest wystarczający, ale w Danielówce jest tak, że występują wszystkie naraz :) - zaangażowane, pomocne i przemiłe gospdynie - czyste i wygodnie pokoje (my spaliśmy w pokoju Myśliwego) - bardzo dobre i przygotowywane z sercem jedzenie, którego za każdym razem było więcej niż byliśmy w stanie zjeść - masaże :) - cicha wiejska okoilica - lasy!
Bardzo przyjemne miejsce, szczególnie dla rodzin z małymi dziećmi. Rewelacyjne jedzenie. Gospodarze bardzo przyjemni. Za tydzień w 4 osoby (2 dorosłych, 2 dzieci) z jedzeniem zapłaciliśmy około 1300 pln czyli bardzo przystępnie. Ewidetnie tam wrócimy
Urocze miejsce, pełne ciepła i serdeczności. Życzliwe gospodynie sprawiają, że każdy może się tu poczuć jak w domu. A do tego cisza, cisza i... cisza, tak potrzebna, żeby naładować akumulatory przed powrotem do tej miejskiej cywilizacji. W Ciemiętnikach znajdziecie kwintesencję wsi, a w niej malowniczą rzekę, pachnące lasy, bezkresne pola i dzikie jabłonie. Szczerze polecamy Danielówkę. Tutaj odpoczęliśmy (mimo, że byliśmy tu tylko dwa dni), rozsmakowaliśmy się w lokalnym jedzeniu, a nasz maluch z ogromnym zaciekawieniem przyglądał się danielom. Mamy jedynie nadzieję, że kiedy zawitamy do Danielówki po raz kolejny, to będą na nas czekały hamaki, leżaki i podnóżki, bo tych "elementów wyposażenia meblowego" najbardziej nam brakowało na ganku z widokiem na daniele :D
Spędziliśmy w Danielówce kilka spokojnych dni. Pani Ewelina, gospodarz domu, oraz jej siostra były bardzo gościnne. Rzeczywiście czuliśmy się jak w domu! Gospodarze pomogli nam znaleźć atrakcyjne miejsca w okolicy i rozpieszczali pysznym ciastem. Właśnie taka atmosfera nam się marzyła! I stąd 5 gwiazdek. Pokój Zielarki okazał się przestronny i przyjazny – łóżko było wygodne, a z balkonu można było patrzeć na plac zabaw i kawałek lasu. Było kilka mankamentów, które można by poprawić, ale nie chciałbym, żeby zaburzyły ogólnej oceny tego miejsca. Szkoda, że Slowhop nie pozwala na wysłanie prywatnej wiadomości do gospodarza, bo w ramach wdzięczności chętnie podzieliłbym się bardziej szczegółowymi spostrzeżeniami. Utkwiły nam w pamięci takie momenty, jak jedzenie jeżyn prosto z krzaczka, pluskanie się w pobliskiej rzeczce, bieganie po lesie i pyszne posiłki, którymi nie sposób było się nie najeść. Dziękujemy, polecamy i trzymamy kciuki za dalszy rozwój Danielówki :)