Jasielówka - review

5

Spędziliśmy tu bardzo udaną majówkę. Na wyposażeniu chatki Mokoszki niczego nie brakuje. Przytulne drewniane wnętrze i półki zapełnione książkami, które aż chciałoby się przywłaszczyć. Dokoła piękne podwórko, niedaleko domu strumyk, dużo zakątków dobrych do czytania, gadania, odpoczywania i cieszenia się pogodą. Śniadania są obfite i różnorodne. Gospodarz ciekawie opowiada, na przykład o składnikach, z których przyrządził pastę na kanapki. Ogólnie są tam mili, pomocni ludzie. Niedaleko dwa inne wspaniałe miejsca, restauracja Dzikie Wino i bar Czeremcha


5

Cudowne ciche miejsce, w którym można się totalnie wyciszyć i przypomnieć sobie co jest ważne! Nina i Sławek to przesympatyczni, ciepli ludzie. Czuliśmy się u nich bardzo swobodnie - można poleżeć na werandzie, w hamaku nad rzeką, na łące w trawie, wyjść z domu i powędrować do pięknego rezerwatu "Źródliska Jasiołki" lub eksplorować okoliczny teren rowerem. W razie gorszej pogody, wielka wygodna kanapa, cudowny widok z okna i wspaniała biblioteka nikogo nie zawiodą...no i jedzenie! Dla tego jedzenia warto przyjechać!!! Lokalne pieczywo, sery, jajka od szczęśliwych kur, dużo warzyw i przetworów robionych przez Gospodarzy. Codziennie była jakaś kulinarna lokalna "ciekawostka": proziaki, pesto z czosnku niedźwiedziego, pasta z pokrzyw i podagrycznika. Będziemy bardzo tęsknić za tym wszystkim i na pewno wrócimy!


5

Niesamowite miejsce z duszą, gościnne i sprzyjające wypoczynkowi. Warunki tip-top, jedzenie przepyszne (jedliśmy pierogi najbliższe tym maminym!), jest gdzie spacerować, odetchnąć, a w zasięgu ręki masa wspaniałej literatury. Zwierzaki na miejscu bardzo przyjazne, Fargo przełamał lody nawet z naszym lękowym psiakiem ;) będziemy na pewno wracać, miejsce idealne na wszystkie pory roku!


5

Bardzo dziękujemy za wspaniały pobyt! Ocena powinna być 6/5, bo to co zastaliśmy na miejscu było lepsze niż nasze wyobrażenia. Pyszne, obfite, wegetariańskie śniadania - codziennie coś nowego, najbardziej nam smakowała pasta z czosnku niedźwiedziego. Dom piękny, nasz pokój z piecykiem był świetny. Okolica bardzo spokojna. Chętnie wrócimy :) Dziękujemy i pozdrawiamy, Aga i Tomek


5

Beskid Niski to kraina niezwykła. Jeszcze dzika i niezadeptana. Jak magnes przyciąga nietuzinkowych ludzi. Właśnie takich jak Nina i Sławek. Udało Im się stworzyć miejsce za którym tęsknisz tuż po wyjeździe. Piękne, oryginalne pokoje z wygodnymi łóżkami. Estetyczne łazienki. Ogromna wspólna przestrzeń w której inni z pewnością urządziliby kolejne pokoje dla gości. Mnóstwo książek. Dobre jedzenie. Serdeczność Gospodarzy i Pań Kucharek. I cudna przyroda wokół. Jest niestety jedna wada - w końcu trzeba wyjechać. Ale zawsze można wrócić...


5

Pobyt bardzo udany, pomimo kapryśnej pogody :) Miejsce to polecam tym, którzy szukają czystego krajobrazu i kontaktu z przyrodą. Zdecydowanie mocne punkty warte podkreślenia : - komfortowe i ładnie urządzone pokoje , przestronne, przestrzeń sprzyjająca odpoczynkowi również pod względem estetycznym - świetna "dzika" przestrzeń nad rzeką dla dzieci (dla tych, co nie boją się, że dzieci się pobrudzą/przyniosą pająka itd... ) - doskonała kuchnia wegetariańska, potrawy są tak dobrze przyprawione i różnorodne, że polecałabym szczególnie tym, którzy chcą takiej kuchni dopiero spróbować... - specjalny ukłon dla uśmiechniętej gospodyni Jasielówki, która z godną podziwu cierpliwością i otwartością starała się zaspokajać wszelkie potrzeby dietetyczne gości... - ciekawa i bogata biblioteka, zarówno dla dorosłych jak i dzieci + dobrze zaaranżowana przestrzeń wspólna


5

W Jasielówce spędziliśmy niezapomniany tydzień naszych wakacji. Miejsce urzekło nas od pierwszych chwil, raj dla gości, którzy kochają książki, przestrzeń i ciszę. Przestrzeń wspólna nas wciągnęła dosłownie, w deszczowe dni można się tam zaszyć zapominając o realnym świecie. Można było tam urządzić jeszcze kilka pokoi dla gości, Gospodarze jednak mieli inny pomysł i dzieki za to:). Rano witały nas przyjazne zwierzaki, za którymi do dzisiaj tęsknią nasze dzieci. Na skraju działki urokliwy strumyk, który stanowił nie lada atrakcję nie tylko dla dzieci:). Nie można nie wspomnieć o posiłkach - kolorowe śniadania, przepyszne zupy, pierogi, kopytka, wege kotleciki, kompoty, świeże owoce, dziękujemy serdeczniem Paniom z obsługi, bo dużo serca wkładają w ich przygotowanie. W okolicy jest wiele miejsc do odwiedzenia. Beskid Niski nie został jeszcze zadeptany przez turystów, wiec polecamy wędrówki po szlakach, gdzie czasami trudno spotkać drugiego człowieka. Wszędzie strumyki, piękny drzewostan i prawdziwki, w niespotykanej liczbie i rozmiarach, do tego historia regionu, smutna i tragiczna, której znaki można odszukać tu i ówdzie. Podsumowując: pięknie, klimatycznie, smacznie, zdrowo, niekrępująco, rzadko wracamy w te same miejsca, ale Jasielówkę chcielibyśmy jeszcze kiedyś odwiedzić. Nina i Sławek - dziękujemy!


5

Jasielówka to dom schowany w cichej dolinie, ale równocześnie łatwo dostępny i otwarty dla gości. Dom przestronny, z dużą werandą, na której można odpocząć po całodziennej wędrówce, np. zanurzając się w lekturze. Jeżeli komuś w bagażu nie mieszczą się książki to bez obaw – kolekcja Niny i Sławka wystarczy na niejedne wakacje. Książki są zawsze „pod ręką” – w pokojach, w jadalni, a przede wszystkim w obszernej części wspólnej, za którą należy się gospodarzom „szóstka z plusem”. Osobny temat to jedzenie i ekipa pań pracujących w kuchni – wielkie dzięki za starania i pyszne potrawy – omlety, naleśniki, kopytka, pierogi, rozmaite zupy …. A te rogaliki pieczone od świtu, żeby były świeże na śniadanie – dziękujemy :-) Jasielówka to miejsce, gdzie można naprawdę zapomnieć o tempie codziennego życia i zrelaksować się … lub „zdrowo zmęczyć” jeżeli ktoś ma taki pomysł na urlop, gdyż nie brakuje miejsc, gdzie można wędrować – pieszo i na rowerze. To także region z bogatą, bolesną i stosunkowo mało znaną historią (Łemkowszczyzna), w którym czasami o dawnym życiu mówią jedynie nazwy miejscowości i przydrożne krzyże, kapliczki lub nagrobki. Szczerze polecam, ale nie rezerwujcie wszyscy naraz, żeby zostało też dla nas miejsce ;-)


5

Udało nam się spędzić wspaniały tydzień w Jasielówce. Było pięknie, spokojnie i smacznie. Dzięki Nina i Sławek bo to wy tworzycie to super miejsce. Mam nadzieje ze jeszcze kiedyś dane nam będzie tu wrócić.


5

Jasielowka to miejsce gdzie mozna sie totalnie zresetowac od miasta, pracy , wszystkigo co przytlacza. Pokoje sa przestronne i urzadzone z zadbaniem o najmniejszy detal. Jesli chodzi o jedzenie to.... bajka! Fuczki, pierogi, kopytka, wspaniale zupy oraz kolorowe sniadania. Duzo przestrzeni w srodku i nazewnatrz dzieki ktorej mozna wypoczac :) Polecam!!


5

Wspaniałe miejsce!!! Z życzliwymi ludźmi, gotowymi do pomocy w każdym temacie. Doskonała kuchnia, nie do przejedzenia. Polecamy z całego serca.


5

Fantastyczne miejsce. Idealne do totalnego odpoczynku od rzeczywistości. Piękne tereny doskonałe na wielogodzinne piesze wędrówki na łonie natury. Całość dopełniają serdeczni właściciele, którzy serwują wyśmienite śniadania i obiadokolacje a także służą pomocnymi wskazówkami dotyczącymi okolicy. Pokoje przestronne, w pełni wyposażone, czyste i komfortowe. Na pewno tu wrócimy.


5

Jasielówka to prawdziwy Raj Na Ziemi... Nie mogę wyjść z podziwu, w jak cudowny sposób Gospodarze przelewają w to miejsce tyle miłości i serdeczności. Dom jest przepiękny, niezwykle przestronny, części wspólne to mistrzostwo świata - biblioteka, w której można by spędzić całe życie, przytulne pokoje i jadalnia z kominkiem... A jedzenie, to coś wręcz nie do opisania, kuchnia wegetariańska w niebotycznie pysznym wydaniu i nieskończonej obfitości. Dziękuję za wszystko i mam ogromną nadzieję, że wrócę jak najszybciej. :)


5

Było s u p e r - tego nam właśnie było potrzeba w tych dziwnych czasach. Cisza i spokój, czysto i pysznie. Byliśmy pierwszymi gośćmi Niny, Róży i Sławka po „odmrożeniu” - wszyscy byliśmy stęsknieni za wzajemną serdecznością :) Bardzo polecamy! Jedzenie mega, 3 koty na wyposażeniu, dobre rowery do pożyczenia i jazdy w nieznane. Naprawdę odpoczęłam i z chęcią powrócę, chociaż z Poznania to bardzo nie po drodze. Do domu zabraliśmy czosnek niedźwiedzi i pyszny dżem z porzeczek. Książki mieliśmy swoje, ale można śmiało przyjechać bez - właściciele mają imponująca bibliotekę!


5

Gdzieś na końcu, albo początku świata, w oderwaniu... bardzo magicznie, ciepło, z uważnością i serdecznością, z dbałością o piękno, o literaturę i o ciało. Bardzo warto, aby zapomnieć i odnaleźć się.