Nad Łąkami - review

Po spędzeniu urlopu w magicznym miejscu , które tworzą każdego dnia Sylwia z Leszkiem , na nowo pokochałam wakacje nad Bałtykiem. Czułam się jak u babci na wakacjach, cisza spokój pyszne jedzenie niewielkie grono wczasowiczów które integruje się przy wspólnych posiłkach. Niewymuszona uprzejmość i pozytywna energia domu sprawiła że ani Wi-Fi ani tym bardziej TV jest niepotrzebne. Córka zakochana w gospodarzach z którymi codziennie rano "mieszała w garach" prosząc o specjały Sylwii. Jest to jedno z nielicznych miejsc do których zamierzam wracać regularnie co roku. Mała miejscowość ratuje od tłoku i całego jarmarku nadmorskiego, A jednocześnie bliskość Rowów czy Łeby daje wiele możliwości. Dziękujemy za super czas spędzony z wami i piszemy się na przyszły rok. ( oczywiście w tym samym czasie co Karolina z Ignacym :)).

Przepiękny dom, cicha okolica blisko lasów, pół, morza i klifów, a właściciele cudowni, pomocni i przemili. Idealne miejsce na odpoczynek. Na pewno będziemy wracać :)

Klimatyczne miejsce w spokojnej, nadmorskiej miejscowości. Piękny dom, dopieszczony estetycznie w każdym szczególe. Miejsce do którego chce się wrócić zanim się jeszcze wyjechało. Przesympatyczni Właściciele. Pyszne jedzenie. Miejsce z duszą, klimatem i dobrą energią, piękna i spokojna okolica. Serdecznie pozdrawiamy i dziękujemy :) Iwona i Piotr

Miejsce bajeczne, szczególnie ogród- to zaczarowany ogród. Cała posesja urządzona pięknie. Właściciele bardzo mili. Polecam obiadokolacje. Gospodarze zaskakiwali nas smakami inspirowanymi zapewne daleki podróżami.

Cóż to był za pobyt!!! Cicho, spokojnie (brak sieci jest w tym przypadku zaletą!), pyszne śniadanka, szczególnie energetyczne po porannym bieganiu w pięknych okolicznościach przyrody, a już najbardziej po trasie w Słowińskim Parku Narodowym:) Gospodarze sympatyczni, nie narzucający się, ale zawsze gotowi do udzielenia cennych wskazówek i niezobowiązującej rozmowy na każdy temat, w tym również biegowy, gdyż Leszek posiada duże doświadczenie praktyczne:) Poza pięknie zagospodarowaną posiadłością sporo miejsc na dłuższe wycieczki piesze, rowerowe, autobusowe (świetnie zorganizowana komunikacja PKS) oraz samochodowe, niezależnie od pogody, co nawet przy deszczu nie psuje humoru;) Mamy nadzieję, że uda nam się Was jeszcze odwiedzić!

Kiedy zobaczyłam zdjęcia domu Nad Łąkami to decyzja o rezerwacji zapadła w 2 minuty, a za chwilę namówiliśmy też znajomych. Brałam poprawkę na to, że zdjęcia bywają podrasowane i tak bajkowej miejscówki trudno oczekiwać w realu. I jakież było moje zdziwienie po przyjeździe… Dom i otaczający go ogród jest połączeniem regionalnej, coraz już rzadszej architektury, parku krajobrazowego, angielskiego ogrodu, parku botanicznego i wygód doczesnych. Każde miejsce tam to rozkosz dla ciała i ducha. A zdjęcia okazały się być bez upiększeń - Nad Łąkami jest dokładnie takie jak na tych cudnych fotkach. Kuchnia domu połączona z jadalnią i wypoczywalnią to serce domu i turnusów. A strefa chill out za domem to nasza ulubiona miejscówka na poranki i wieczory. Gospodarze… żadne słowa nie oddadzą wdzięczności naszej za to jak fantastyczne, beztroskie, uśmiechnięte wakacje nam zapewnili. A trzeba dodać, że byliśmy z nastoletnimi synami - oni również byli zachwyceni luzem, otwartością, szacunkiem, żartami, cierpliwością i dobrocią jakie płynęły od Sylwii i Leszka. Samo to, że obaj synowie nie ominęli żadnego śniadania (choć nie zawsze punktualnie :)) mówi za siebie. Smak, wybór potraw, jak i atmosfera im nakazywały wstać i dołączać do śniadaniowych uczt. Wiele już tu znakomitych opinii napisano i one wszystkie są prawdziwe. To azyl tworzony przez dobrych ludzi, który zasługuje na dobrych gości. Jeśli zdarzyłby się komuś gorszy dzień - na bank Gospodarze z sercem na dłoni i umiejętnością obchodzenia się z ludźmi zaradziliby temu. Z czystym sumieniem polecam to czarodziejskie miejsce każdemu, kto szuka ciszy, relaksu, smaku, nie stroni od drugiego człowieka, choć szanuje niezależność własną i cudzą. A okolice przecudne, bez harmidru, tandety, tłumów. Piękna przyroda, raj dla spacerowiczów, biegaczy i rowerzystów. Naładowaliśmy na Azaliowej baterie na cały rok ale i tak żal było wyjeżdżać. Oby na krótko :)

Nad Łąkami to miejsce naprawdę wyjątkowe. Dużo można by na ten temat pisać, ale dla nas najważniejsze były trzy rzeczy. Po pierwsze położenie domu. Z jednej strony absolutna cisza (naprawdę, nawet echa samochodów - a jestem na tym punkcie przewrażliwiona i wiele już wyjazdów nad Bałtyk zepsuł mi hałas wokół); z drugiej zaś - wcale niedaleko do plaży albo bardziej gwarnych miejsc, jak Rowy czy pobliskie Poddąbie (na piechotę albo rowerem, co zwłaszcza polecamy!). Druga rzecz to sam Dom i jego otoczenie. Miejsce przygotowane z dbałością o szczegóły, ogromnym gustem i wyczuciem, ale także z troską o zbudowanie i zachowanie specyficznego charakteru i oryginalności. Ogród przepiękny, z wieloma miejscami do spokojnego wypoczynku. Pokój urządzony tradycyjnie, ale z nowoczesnymi elementami, ze wszystkim, co potrzebne. Każdy zakątek, i domu i ogrodu, zachęcał do spędzania w nim czasu, aż niekiedy szkoda było wyruszać na plażę czy wycieczkę. Ale najważniejsi są Gospodarze - Sylwia i Leszek, którzy autentycznie kochają i rozpieszczają swoich gości. Zawsze można liczyć na wsparcie, poradę czy po prostu rozmowę. Wspólne śniadania, dzięki osobowości Gospodarzy, rzeczywiście bardzo szybko przeradzają się we wspólną rozmowę. Dość powiedzieć, że niektórzy długo po posiłku siedzą jeszcze przy kuchennym stole i rozmawiają. Wróciliśmy absolutnie zauroczeni miejscem - nawet nastolatek, który na początku nieco zestresował się faktycznym brakiem zasięgu i Internetu ;).

Gdy rozmawialiśmy z innymi gośćmi wieczorem przy winie doszliśmy do wniosku, że pobyt w Nad Łąkami jest jak wycieczka do dalekiej rodziny, a nawet lepiej bo nikt nie pyta kiedy dzieci :) Samo miejsce jest cudowne. Klimat, wystrój, piękny ogród pozwalają się poczuć jak w bajce, w sielskiej krainie, czy jak bohaterowie powieści. Jest czysto, kuchnia jest w pełni wyposażona, w pokojach są telewizory, ale ogród zachęca do czytania czy rozmów, a nie do oglądania wiadomości. Rzeczywiście nie ma tam zasięgu ani WiFi co pozwala się odciąć od świata i służbowego maila. Śniadania i obiadokolacje są przepyszne i przygotowane z sercem. Sylwia i Leszek to wspaniali i ciepli gospodarze, a przy tym wszystkim nie czujemy się skrępowani ani osaczeni ich obecnością. Sama miejscowość jest mała i klimatyczna, niemal nie zepsuta tandetą. Są tu za to piękne trasy spacerowe na klifie i w lasach, a plaża nie jest przesadnie zatłoczona, po przejściu kilkuset metrów niemal pusta. Jest to dobre miejsce na wczasy z czworonogiem. Na pewno ciężko się opuszcza to miejsce i bardzo chce się wrócić tu znowu.

Pensjonat „Nad Łąkami” robi dobre wrażenie już po wjeździe na teren: zadbane budynki kryte strzechą, dużo dobrze utrzymanej zieleni, widać porządek i czystość; znak, że czuwa oko Gospodarzy. Wnętrze domu estetyczne, z dominującą bielą, takiż pokój z łazienką – wygodne i schludne. Wkrótce okazuje się, że cała posiadłość jest starannie i ładnie utrzymana. Gospodarze są na miejscu i sami zajmują się gośćmi, którzy mogą się cieszyć ich bezpośredniością i życzliwością. Dobrym pomysłem jest podawanie śniadań (różnorodnych i obfitych z wykorzystaniem eko warzyw z własnego ogródka) przy długim stole o jednej porze dla wszystkich gości, co pozwala na szybką integrację i, przynajmniej w czasie, gdy tam byliśmy, kontakt z sympatycznymi ludźmi. Mieliśmy wrażenie, że właśnie tacy ludzie tam trafiają. Spędziliśmy miły weekend odpoczywając w miejscu z dobrą energią, nieodległym morzem i plażą, wśród zieleni z chórem ptasich treli i rozmawiając z Panią Sylwią i Panem Leszkiem , których wspominamy z całą sympatią. Z pozdrowieniami Dorota i Andrzej Luberowie

Gdy chcesz odpocząć od szumu zarówno miejskiego jak i tego internetowego - to miejsce idealne! Piękny drewniany czysty dom, wygodne łóżko (!), bajeczny widok z okien, ogrzewana łazienka, przepyszne śniadania i obiadokolacje, najeść się można do syta i niczego nie zabraknie, a serwowane pasty, dżemy czy wędliny są własnej produkcji. Właściciele dbają byś czuł się "jak w domu". Przepiękna weranda z drewnianym stołem przy którym nie tylko można zjeść ale i wysłuchać gwarnego śpiewu rozmaitych ptaków. Ogród w kompozycji zamkniętej, otulony zielenią i kwiatami zaaranżowany pod wypoczynek z książką lub rozmowy przy kawie czy winie. Jest też strefa dla introwertyków tuż przy przepięknej szklarni krytej strzechą. A w zacisznym miejscu specjalnie dla dzieci urządzony kącik zabaw z huśtawkami. Wyjątkowa dbałość o szczegóły w stylizacji domu jak i przemyślany układ ogrodu sprawiają, że całość staje się niezwykle przytulnym miejscem pobytu. Okolica skłania do spacerów, a wybrzeże klifowe zapewnia obłędny widok na morze. Cóż więcej potrzeba by odpocząć i zapomnieć o codzienności?

Drodzy Gospodarze, dziękujemy za Waszą gościnę i niezapomniany pobyt w Nad Łąkami. Dom jest wyjątkowy, zawiera wszelkie potrzebne udogodnienia, zachowując przy tym swój oryginalny klimat. Drewniane wnętrza pomalowane na biało przywodzą na myśl prowansalski styl. Zniechęceni dotychczasowymi doświadczeniami w pełnych przepychu nadmorskich kurortach, pobyt w Dębinie odczarował nam polskie wybrzeże. Okolica jest niezwykle malownicza – dzikie, niezatłoczone plaże, gdzie Bałtyk mieni się lazurowo-seledynowymi barwami to coś niespotykanego nad polskim morzem. Ogromną zaletą jest również bliskość Słowińskiego Parku Narodowego, którego lasy i jeziora są dostępne dzięki sporej ilości szlaków pieszych i rowerowych. Wyjątkową atmosferę tego miejsca tworzą przede wszystkim Gospodarze. Czas spędzany z Nimi oraz innymi Gośćmi podczas wspólnych posiłków należał do jednych z przyjemniejszych momentów w ciągu dnia. Już od pierwszego momentu przybycia, Pan Leszek wita gości z życzliwością podobną do starego, dobrego znajomego. Osobną pochwałą należy wyróżnić same posiłki i osobę je przyrządzającą – Panią Sylwię. Czuliśmy się jak u siebie. Wyjeżdżaliśmy ze smutkiem. Na pewno wrócimy!

Smaczne śniadanka. Miejsce urokliwe. Faktycznie z dala od cywilizacji. Nad morze spacerem z 15- 20 min. Trochę dysproporcji nadaje fakt, że w domku każdy detal tworzony jest z niby z należytą starannością i szczególnością, a ręczniki i podstawowe kosmetyki należy mieć własne. Niepotrzebnie w pokojach są TV, bardziej przydatne byłoby wifi, żeby móc zaplanować wycieczki na kolejny dzień. Do polecenia miejsca na piętrze- na parterze wszystko słychać przez drzwi, szczególnie jak jest to "mieszanie w garach" przed 8 raną. Przytulne miejsce z dala, ale jednocześnie blisko morza :)

Przyjechaliśmy Nad Łąki po kontakt z przyrodą Słowińskiego Parku Narodowego i po święty spokój. Udało nam się z pogodą, z brakiem tłumów na szlaku, zachwyciliśmy się pięknem Parku. Tego się spodziewaliśmy. Niespodziewanie natomiast w ciągu zaledwie czterech dni pobytu dom Nad Łąkami stał się naszym domem: z domownikami-gospodarzami, którzy wyczarowują tu atmosferę bycia blisko, życzliwie, bez napinki i sztafażu i robią wszystko, żeby nam to było dobrze, żebyśmy się czuli jak u siebie. Od powitania przy przyjeździe, poprzez codzienną kawę poranną i fantastyczne posiłki, a także – bez narzucania się – możliwość swobodnego pogadania o czym dusza zapragnie z zastrzeżeniem, że Sylwia i Leszek to ludzie bardzo Nad Łąkami zapracowani. Dom, a właściwie zabudowania zachwyciły nas swoją koncepcją funkcjonalną i estetyczną, ich realizacją oraz utrzymaniem. Tzw. teren zmyślnie zagospodarowany ogrodowo i rekreacyjnie i utrzymywany w kwitnącym stanie stanowi poważną alternatywę dla wypraw poza Łąki. Można by tu na miejscu spędzić parę dni lub więcej…i odpoczywać. Nie wdaję się w szczegółowe opisy: uwierzcie, że jest tu niezwykle i pięknie, poczujcie się zaintrygowani i przyjedźcie, sprawdźcie. Sylwio i Leszku: dziękujemy za kawałek własnego życia, którym się z nami podzieliliście. Było pięknie dzięki Wam bezpośrednio i dzięki temu, co Nad Łąkami stworzyliście. To miejsce, czego też doświadczyliśmy, przyciąga fajnych ludzi. Słowiński Park Narodowy wydaje nam się nawet leżeć Nad Łąkami, a nie odwrotnie. Tatiana i Piotr

Poczułam się jak w domu. Cudowni gospodarze. Wspaniałe i piękne miejsce, śpiew ptaków, spokój. Pyszne domowe jedzenie. Wracam już niedługo :)

Jesteśmy absolutnie zachwyceni majówkowym pobytem Nad Łąkami. Klimat miejsca, architektura, krajobraz i co najważniejsze - wspaniali właściciele, którzy od początku do końca dbali o nasz komfort pobytu, dając nam intymną przestrzeń, jednocześnie będąc zawsze blisko i czuwając nad wszystkim. Dziękujemy i polecamy z całego serca.

Piękne miejsce, przytulnie urządzone, z cudownym ogrodem. Bardzo mili gospodarze, pyszne jedzenie, piękne plaże, z dala od zgiełku i plastikowego kiczu. Czego chcieć więcej?

Ojej miejsce cudowne ...... cisza którą osobiście uwielbiam .... domowy klimat i domowe zapachy z kuchni, w której Sylwia odprawia swoje czary gotując potrawy . Na zewnątrz cudowny ogród .... Hortensje w donicach bratki i mnóstwo bukszpanu ... to domena Leszka który co dzień spędza czas w ogrodzie na pielęgnowaniu krzewów . Cudnie !!!!!! Byłam tam pierwszy raz , a jak bym była setny . Niesamowite magiczne miejsce ❤️

Magia. Jedyne odpowiednie słowo które przychodzi na myśl. Cudowne miejsce, prawie bez zasiegu, w duchu slow life. Doskonala energia domu i miejsca, zwielokrotniana energią wlascicieli. Zalewa jak morska fala i sprawia że wsiąkasz w to miejsce z każdą minutą. Dodatkowo piękna, kamienista wiosną plaża, zupełnie pusta - cała dla Ciebie. Tu na pewno złapiesz głęboki oddech! Pragmatycznie podchodząc do tematu - piękne, czyste, zadbane wnętrza, dostosowane do potrzeb gości. Jeśli lubisz ptaki śpiewające z rana za oknem i słońce muskające Twoją twarz - to właśnie tu! Duży przytulny ogród otwarty dla gości. Piękne widoki z rana i miejsce na poranny spacer z psem też jest w ofercie. Dom gościnny to dla mnie cudo - przemyślany projekt zachwyca zanim jeszcze przekroczysz próg. Wszystko jest tu równie piękne, jak funkcjonalne. Śniadania świeże, zróżnicowane, przygotowane z sercem. Obiadokolacje nie ustępują tym z bardzo dobrych restauracji. Warto zjeść właśnie tutaj! I jeszcze po śniadaniu można usiąść z kawą na sofie i cieszyć się budzącym się za oknem dniem, a wieczorem podziwiać zachód słońca Nad Łąkami. Właśnie tak wygląda Nad Łąkami.

Przepiękne miejsce! Pokoje i wszystkie pomieszczenia ogólnodostępne w cudnym klimacie. Na prawdę można się wyciszyć, odpocząć, pobyć ze sobą. Idealne miejsce dla tych, którzy szukają spokoju. Chętnie odwiedzę i miejsce i gospodarzy ponownie wiosną lub latem, by delektować się urokami okolicy.

Klimatyczne miejsce, przesympatyczni gospodarze, cisza, spokój i prawdziwie domowa atmosfera (kuchnia zresztą też domowa). Wymarzone miejsce, żeby wypocząć nad Bałtykiem ale jednak z daleka kiczu i plastiku.