Siedlisko Jagiele - review

5

Dziękujemy za piękne kilka dni z dala od zgiełku w absolutnie bajecznych Jagielach. Pokoje urządzone przepięknie ! Właściciele z sercem na dłoni, pani Gospodyni zrobiła dla nas przepyszne sery z wiejskiego mleka których mieliśmy możliwość spróbować na śniadaniu które jest w ofercie siedliska. Fajna baza wypadowa do zwiedzania okolicznych atrakcji Mazur. My polecamy ❤️


5

Siedlisko położone pośrodku niczego okazało się najspokojniejszym miejscem na ziemi. Codzienne spacery w asyście piesków były najpiękniejszymi momentami tego niedługiego pobytu. Gorąco polecamy spróbować serów oraz miodu, warto!


5

Świetne miejsce na reset od zgiełku miasta! Siedlisko odizolowane przyrodą od świata, cisza i spokój. I oczywiście cudowni Gospodarze, wspaniali, życzliwi, pomocni i cierpliwi dla swoich gości. Dziękujemy za wszystko: za smaczne śniadania i wspólne obiady, za wędliny, sery, miody, za największy i najlepszy tort urodzinowy, za wieczorne pogaduchy !!!


5

Z czystym sumieniem polecam. Cisza, spokój, uroczy gospodarze. Można spędzić czas aktywnie, można nic nie robić, można godzić jedno z drugim.


5

Co za wakacje! Od pobytu minęło 1.5 miesiąca, a nie ma tygodnia, żebyśmy razem z rodziną i przyjaciółmi nie wspominali Siedliska, Pani Beaty i Pana Sławka, Sybira, Krystyny i reszty zwierzaków, kuchni Pani Beaty (sery mistrzostwo świata), bocianów na dachu, rechotu żab wieczorami, jezior... Niespodzianek dla dzieciaków - dzień, w który po powrocie z wycieczki czekała na nie przygotowana przez Pana Sławka kurtyna wodna zapamiętamy wszyscy na długo. Gospodarze zapraszają do swojego świata, z dala od miejskiego zgiełku, natłoku wiadomości i niezdrowego czasem tempa. Magiczne miejsce w którym można naprawdę odpocząć. Serdecznie polecamy!! Marcin, Ewa, Hania i Zosia oraz Łukasz, Krysia, Bruno, Marta i Helenka


5

Cudowne miejsce, które z całego serca polecamy! Cisza, spokój, przepiękne tereny i cudowna kuchnia Pani Beaty :) Długo będziemy wspominać i mam nadzieje, ze uda nam się wrócić jeszcze do tego miejsca :) Pozdrawiamy Daria, Remik i Maja :)


5

Świetne miejsce z cudowną energią! Przy starym pięknym ceglanym gospodarstwie z XIX wieku, zamiast wielkich, tłocznych jezior, znajduje się piękny kameralny staw nad którym co wieczór przy zachodzie słońca rozmaite istoty dają niepowtarzalny koncert. W okolicy czuć prawdziwe Mazury...ich klimat, dziką przyrodę i pełną zwrotów historię. Bardzo mili i kontaktowi gospodarze ze zgrają uroczych zwierzaków. Szczególne pozdrowienia od naszych dzieci dla Sybirka :) Naprawdę wyjątkowo można wypocząć, szczerze polecamy i wrócimy! Pozdrowienia z Sopotu!


5

Klimatyczne miejsce na rodzinny wyjazd położone z dala od innych gospodarstw. Prócz żurawi i bocianów, które są na miejscu, udało się nam spotkać lisa i borsuka. Przemili gospodarze, którzy służą pomocą.


5

Po pierwsze: wszystko zgodne z opisem na stronie. Po drugie: genialne rozwiązanie na urlop dla aktywnych! My na rowerach odwiedziliśmy większość lokalnych atrakcji, wycieczki między 38 a 48 km w sumie. Da się też więcej, ale teren jest dość wymagający. Dla miłośników zbierania grzybów - raj! Rosną tuż przy drodze obok domu. Mamy zapas na rok :) Pieski właścicieli wyjątkowo łagodne i spokojne, jeden z nich jest towarzyszem podczas wycieczek rowerowych. Jedzenie, które serwuje gospodyni to pierwsza liga 😊 Dużo i smacznie, codziennie zgadywaliśmy, jakim przysmakiem uraczy nas Beata. W mojej opinii piątka z plusem 👍


4

Miejsce klimatyczne spokojne daleko od ludzi ,idealne na krótki wypoczynek ,warto poczytać o historii tych terenów i zanurzyć w ich historii ,przemili gospodarze ,smaczne posiłki


5

Piękne i bezpretensjonalne miejsce. Cisza, przestrzeń i przyroda, dzięki którym wspaniale wypoczęliśmy. Bardzo wygodny, przestronny apartament, czysty i świetnie wyposażony. Dziękujemy za gościnę, pyszne jedzenie, rady krajoznawcze, ciekawostki, rodzinną atmosferę przy stole i nie tylko. Dziękujemy za urodzinową szarlotkę Juliana! Na pewno wrócimy - tyle w okolicy jeszcze do zobaczenia, objechania na rowerze, wyspacerowania. Weronka i Krzysztof z Dziećmi.


5

Dwie rodziny, moja i mojej siostry spędziły u Pani Beaty tydzień wspaniałych wakacji na wsi. Cisza, spokój, niesamowity krajobraz, odgłosy żurawi czy klekot bocianów z rana. Nasze dzieci biegały po całym gospodarswie z Zosią, wnuczą właścicielki i były przeszcześliwe mogąc korzystać z takiej swobody. A młodsze dziewczynki raczkujące między spokojnymi jak baranki psami. Sybir(pies) przełamał lęk mojej córeczki do psów. Pyszne jedzenie podawane przy wspólnym stole z gospodarzami. A także wspólne świętowanie z tortem urodzin naszych dziewczynek, które akurat wtedy kończyły roczek. Dziękujemy za wszystko:)


5

Cudownie spędzone 10 dni, cisza, spokój, pyszne śniadania i oderwanie od miejskiej rzeczywistości. W apartamencie jest wszystko co potrzebne, na podwórku również, trampolina, hamaki, purchawica olbrzymia oraz 2 cudowne psy i kot do miziania, możliwość obserwacji rodziny bocianów mieszkającej na dachu i codzienne koncerty żurawi na pobliskim polu. Największą atrakcją była jednak obserwacja polujących ptaków drapieżnych, orłów, jastrzębi i orlików (polecamy zabrać lornetkę). Większa część naszej rodziny skorzystała także z kąpieli w stawie położonym tuż obok domu, niektórzy nazywali tę przyjemność "męskim rajem". Długo nie zapomnimy tej przygody. Dziękujemy Pani Beacie, Sylwii, Panu Sławkowi i Markowi oraz Azji, Sybirowi, Zuli (zwanej Panią Parówką) za gościnę. Mam nadzieję do zobaczenia, Ola, Michał, Janek i Bim


5

Fantastyczne miejsce! Wynajęliśmy u p. Beaty i p. Sławka cały apartament i to był świetny pomysł. Dwa małe trolle miały swój pokój, a my swój. Klimatycznie urządzone sypialnie i bardzo funkcjonalna przestrzeń wspólna. Na wyposażeniu takie cuda, jak nocnik, bramka na schody czy odświeżacz powietrza w łazience ;-) Olbrzymia trampolina, zjeżdżalnia oraz super psy sprawiły, że dzieci nadal wspominają nasz pobyt. Z naszej perspektywy były mistrzowskie śniadania jedzone przy wspólnym stole, bliskość natury (bociany!), ale i też doskonała lokalizacja - daleko od innych domostw, ale samochodem blisko do Gołdapi (safari, Piękna Góra), Suwałk (bardzo fajny aquapark na gorszą pogodę - 2 i 4 latka mieli co robić, a my z nimi; knajpa Tatarska u Alika i pizzeria Rozmaryn z salą zabaw dla dzieci) czy też centrum Mazur, jakim jest Giżycko i okolice (safari, rejsy po kanałach i jeziorach). Dużo atrakcji do zajęcia czasu maluchom, ale bez nadmiaru straganów z zabawkami ;-) No i oczywiście sami Gospodarze - niezwykle życzliwi i otwarci. Bardzo polecamy - Marta i Andrzej z dwoma trollami i psem :-)


5

Cudowne miejsce na końcu świata!Dom wyposazony we wszystko czego potrzeba, a nawet więcej (mają wszystkie udogodnienia dla małych dzieci- od sztućców zaczynając, o nocniku nie wspominawszy, i jeszcze duzo gier i zabawek, a na przyczepce rowerowej kończąc). Wspaniali gospodarze z sercem na dłoni. To miejsce do którego często będziemy wracać myślami, a może też jeszcze kiedyś tam zawitamy. Sam apartament bardzo klimatycznie urządzony, czysto i schludnie utrzymany. Jedzenie pyszne! Masło z czosnkiem niedźwiedzim do teraz śni mi się po nocach, a knedle ze śliwkami wywołują ślinotok:) A do tego wszystkiego można podglądać rodzinę bocianów, gnieżdżącą się na dachu stodoly! Nie zastanawiajcie się zbyt długo, bo tam koniecznie trzeba pojechać! Jeszcze raz dziękujemy gospodarzom za gościnę:) Pozdrawiamy serdecznie! Gosia z rodzinką:))


5

Miejsce godne polecenia: klimatyczne, urokliwe, położone naprawdę z dala od innych domostw i hałasu. Nasza pięcioosobowa rodzina spędziła wspaniały tydzień: łąki, jeziora, rowery, ognisko i niezwykle życzliwi Gospodarze! Piękne miejsce i świetni ludzie - nic więcej nie potrzeba:-) Małgorzata


5

We - a Danish family of 6 - had a wonderful week at Beate's place! Tranquility, walks, swimming in nearby lakes, fresh milk and eggs :-) Beate was a very considerate and helpful host, going to extra length to make our stay a lovely experience. We can highly recommend!