Siedlisko Likusy - review

Od dłuższego czasu marzył mi się wyjazd do Siedliska Likusy, zdjęcia tego pięknego domu widziałam parę lat temu na stronie związanej z projektami wnętrz w stylu wiejskim i nie mogłam o nim zapomnieć. W końcu nadarzyła się idealna okazja- sielskie wakacje z gromadką dzieci. Siedlisko okazało się być jeszcze bardziej magiczne niż na zdjęciach. Spędziliśmy tam leniwy tydzień, blisko natury, cały teren był tylko do naszej dyspozycji. Szaleństwom od rana do wieczora nie było końca, a największą atrakcją była stodoła w której mogliśmy grać w gry planszowe, ping-ponga oraz organizować wieczory filmowe. Kolejnym atutem tego niezwykłego miejsca jest bardzo serdeczny i pomocny gospodarz. Bardzo nam było żal wyjeżdżać, ale najważniejsze, że odkryliśmy idealne miejsce do prawdziwego wypoczynku :)

Dom na końcu drogi. Kiedy przybyliśmy na miejsce, dzień chylił się już ku końcowi i zaczynały podnosić się mgły. Gospodarz przywitał nas, oprowadził, pokazał wszystko co trzeba i przekazał klucze. Usiedliśmy na tarasie, słychać było tylko ostatnie ptasie rozmowy, szum skrzydeł i tupot nietoperzy starujących spod dachu. Obserwowaliśmy jak te małe stworzonka pojawiają nam się nad głowami, rozpoczynając łowy. Teren cały skąpany we mgle, można było się poczuć jak ostatni ludzie na świecie i było to magiczne uczucie. I tak jakby te pierwsze chwile były wróżbą, tak przebiegł cały nasz pobyt w Likusach. Domek jest piękny, klimatyczny i z duszą. Znaleźliśmy wszystkie niezbędne nam sprzęty codziennego użytku (poza ekspresem do kawy, ale jako maniacy tegoż napoju mieliśmy własny ;P ). Łóżka były bardzo wygodne (co nie jest tak oczywiste), leżaczki na dworze, miejsce na hamak, stodoła z wygodnymi sofami - można się było relaksować w każdym miejscu i każdej pozycji ;) Sauna opalana drewnem w osobnym budyneczku, naprawdę na poziomie, z toaletą i prysznicem oraz wygodnymi fotelami do odpoczynku. W stodole świetnie zorganizowana przestrzeń do zabawy i rekreacji różnego typu - miejsce do oglądania filmów (Gospodarz udostępnia projektor), stół do ping ponga oraz przestrzeń do grania w planszówki czy inne gry. Teren pomiędzy głównym budynkiem a "stodołą" jest przepięknie oświetlony, w ciepłe wieczory i noce można siedzieć i się napawać atmosferą tego miejsca. Trasa do jeziorka to około 17 minutowy spacerek przez wioskę Likusy liczącą 23 osoby (wg tablicy sprzed kilku lat), a później przez las. Jeziorko jest dość schowane (Gospodarz podał nam koordynaty) dzięki czemu raczej nie ma tam ludzi. Woda czysta pomościk zrobiony, zejście do wody piaszczysto ziemne - bardzo malownicze miejsce. Na pobyt trzeba uzbroić się w środki na komary i kleszcze (było ich bardzo dużo), trochę cierpliwości bo ciśnienie wody w wannie i pod prysznicem jest dość niskie oraz masę wolnego czasu bo mimo, że płynie on tam wolniej to zawsze jest go za mało... :) Osobom bardziej strachliwym czy wrażliwym polecamy także spanie na dole, ponieważ na górze, małe ciekawskie nietoperze lubią latać w nocy po pokojach i łazience ;) Podsumowując, ledwo wróciliśmy do domu to już zaczęlismy przeglądać kalendarz i planować ponowną wizytę. Bardzo dziękujemy Gospodarzowi za pobyt i pomoc. Do zobaczenia!

Cudowne miejsce, wspaniali, otwarci i mega pomocni Gospodarze. Bliskość natury tuż za płotem dopełnia pełni szczęścia! Chce się wracać... :)

Przepiękne miejsce z niepowtarzalnym klimatem, który pomógł w zorganizowaniu świetnego wieczoru panieńskiego. Dziękujemy za gościnę! ;)

Wyjątkowe miejsce na końcu świata! Bardzo fajny dom, klimatyczny ze wszystkim co jest potrzebne. Urocza stodoła, miejsce na ognisko, drzewa, ptaki co tu dużo pisać było cudnie. No i Pan lub Pani Borsuk czego chcieć więcej. Polecam i nie mogę się doczekać kolejnych dni spędzonych w Siedlisku Likusy :)))

W Siedlisku spędziliśmy 5 dni i mimo, że dopiero wróciliśmy już tęsknimy. Cudowne miejsce, które oferuje tak wiele, że nie ze wszystkiego zdążyliśmy skorzystać. Miejsce położone wśród lasu, z pięknym terenem, które pokochały nasze psiaki. Fantastyczne wnętrze i świetnie wyposażona kuchnia z wyjściem na taras - tutaj śniadania smakują najlepiej 👌 Gospodarzowi zostaje nam tylko bić brawo. Adrian, dziękujemy za gościnę 😊

Fantastyczne miejsce do wypoczynku z dala od miejskiego zgiełku. Cisza, spokój, przyroda dookoła. Podczas pobytu mieliśmy okazję przysłuchiwać się wieczornym rozmowom trzech sów, podziwiać niezmącony zanieczyszczeniem świetlnym obraz nocnego nieba, a następnego ranka pobawić się z przesympatycznym i ciekawskim pieskiem... sąsiada ;) Co prawda Adriana i Emilii nie było na miejscu, ale kontakt z nimi przez portal slowhop był doskonały. W Likusach mogliśmy liczyć na pomoc i opiekę Alana i Elizy. Dziękujemy bardzo za wspaniały pobyt i moc serdeczności! Do zobaczenia!

Spędziłam w Siedlisku Likusy w tym roku Święta Bożego Narodzenia ;-) Było cudownie, klimatycznie i interesująco. Bardzo miło upłynął nam czas na pieczeniu pierników, szykując wigilie i wygrzewając się przy kominku. Cisza pośrodku lasu, można napawać się natura w pełni. Przybyliśmy tu razem z dwoma pieskami, które również nie narzekały na nudę ;-) Gospodarz bardzo otwarty i pomocny. Niespodziewanie stworzył dla nas nawet blokadę na schody na dole abyśmy mogli w pełni komfortowo spędzić Święta z maluchami. Polecam

A beautiful secluded house in the forest, cosy in the wintertime with the fireplace and radiators, easy communication with Adrian, the owner who lives nearby. We would love to return!

Byliśmy i jesteśmy pod absolutnie ogromnym wrażeniem pobytu w Likusach! Idealne miejsce na wywczas i wypoczyn w grupie - także tej z czworonogami (w naszym przypadku trzema) i małymi dziećmi (w naszym przypadku jednym). Podobało się wszystkim, od najmniejszych do największych - klimat i niezwykła dusza tego miejsca, z ogromną dbałością o szczegóły, lokalizacja, teren i to co dookoła, cisza spokój i relaks, a przede wszystkim - opieka gospodarza Adriana. Idealny Slowhop (jest i slow, ale i hop jeśli trzeba), na pewno z chęcią wrócimy i będziemy polecać! :)

Zdecydowanie polecam siedlisko Likusy - na pewno wybierzemy się ponownie! Domek sielski i klimatyczny, okolica cicha, dookoła tylko las. Właśnie takie miejsce było nam potrzebne. Totalnie odcięliśmy od cywilizacji, zapomnieliśmy o istniejącym świecie. Poranna kawa na tarasie, siedzenie przy rozpalonym kominku - naprawdę dawno tak nie odpoczęłam. Gospodarz miły i bardzo pomocny. Zorganizował nam swojskie jajka i wskazał miejsca, gdzie najlepiej udać się na grzyby. Nie zawiedliśmy się :) dawno nie mieliśmy takich zbiorów kani! Polecam i z chęcią jeszcze raz wybiorę się do siedliska :)

Jadąc do siedliska kilka kilometrów przez las, czułam, że to będzie niezwykłe miejsce. Gdy znalazłam się u celu oszalałam! Likusy przerosły najśmielsze oczekiwania. Spełniło się moje marzenie o pobycie w starym domu pośrodku lasu. I to nie byle jakiego lasu! Piękny! Do tego w okolicy jeziora gdzie nie ma ani jednego człowieka. Cisza, spokój. Sam dom urokliwy i mający wszystko czego człowiek potrzebuje. Moje Dzieci były zachwycone! Do tego wszystkiego świetny Gospodarz - Pan Adrian. Super człowiek! Dzięki temu miejscu zakochałam się w Mazurach. :) Beata

Polecam! Rewelacyjne miejsce położone w samym sercu jezior! Cisza i spokój.Piękna przyroda. Z pewnością wrócimy.

Cudowne miejsce, idealne dla naszej grupy przyjaciół. Piękny, klimatyczny dom, wspaniała przestrzeń dookoła, doskonałe tereny do leśnych wypraw i najlepsze, mazurskie niebo do obserwacji gwiazd w nocy :) Gospodarz przesympatyczny, bardzo pomocny - dziękujemy Adrian za tak miłe przyjęcie i gościnę, mamy nadzieję szybko wrócić :)

Urocze miejsce na mazurskiej ziemi. Wspaniały klimat Siedliska Likusy zainspirował nas do kreatywnego spędzania czasu. Sauna, ognisko, kociołek, kominek, piękna przestrzeń. To wszystko sprawilo, że wyjazd nabrał cudownych emocji. Dziękujemy Adrianowi za to, że czuliśmy się jak w domu.

Przepiękne, kameralne miejsce - urokliwy, ładnie urządzony domek w rustykalnych stylu i wielka, zielona działka z dala od jakichkolwiek hałasów. Dzieciaki biegały po ogromnej polanie, a kiedy się nudziły, miały kino domowe w stodole 🙂 do tego ognisko, spacery nad jezioro, grzybobranie i leniwe śniadania na skąpanym w ciepłym, wrześniowym słońcu tarasie. A gotowanie w ślicznej kuchni z widokiem na jabłonkę to sama przyjemność! 🍏🖤 będziemy wracać.

Siedlisko jest dokładnie takie, jakim je sobie wyobrażałam. Przepięknie urządzony dom z duszą, ukryty w zieleni a dookoła cisza i spokój. Chociaż z tą ciszą to bywa różnie bo czasem przerywały ją Jelenie na rykowisku ;) W domu kominek, którzy pozwala się ogrzać w chłodniejsze dni a przed domem miejsce na ognisko, taras na którym można wypić poranną kawę i wieeeeelka przestrzeń. Nawet w większej grupie każdy znajdzie miejsce tylko dla siebie. Można tu spacerować, zbierać grzyby, leniuchować, jeść i przede wszystkim odpoczywać. Dom jest też przystosowany i bezpieczny dla dzieciaków. Adrianowi bardzo dziękujemy za gościnę, wrócimy na pewno! P.S. Koniecznie zamówcie sobie jajka, bo taka jajecznica na śniadanie to złoto!

Wspaniałe miejsce! Niebieskie okiennice skradły moje serce od pierwszego wejrzenia :) Cisza, spokój, zieleń lasu i bliskość jeziora. Dom przestronny - mimo, że byliśmy naprawdę dużą grupą to każdy mógł liczyć na przestrzeń dla siebie. Pięknie urządzone, klimatyczne wnętrza, wspaniały taras, na którym śniadania smakują najlepiej :) Dziękujemy za ciepłe przyjęcie, doskonałe wędzone ryby i za kurki!

Cudne miejsce! Cisza, spokój, śpiew ptaków i zupełne odludzie - idealne na odpoczynek od zgiełku dnia codziennego. Przytulny, klimatyczny dom, a śniadania na tarasie smakują zupełnie inaczej niż w domu :). Mam nadzieję, że wrócimy tu jeszcze!

Urocze miejsce - dom jak ze wspomnien z wakacji u babci na wsi, fantastycznie odnowiony, ale z dusza i skrzypiacymi drzwiami :) Pomimo bardzo chlodnego maja kominek na parterze dawal cieplo. A zaciszny taras pozwalal zjesc sniadania w bliskim kontakcie z natura. Cisza, spokoj, tylko ptaki slychac rano... Lesne drogi pelne saren, jeleni i zajecy, ktore udalo nam sie zobaczyc przy okazji kazdej wyprawy rowerowej. Pelen relaks. Dziekujemy za goscine!