Stara Farma Ropki - review

5

Pod każdym aspektem wspaniałe miejsce - dom jest pięknie zlokalizowany i urządzony. Na każdym rogu hamak lub huśtawka i biblioteczka, z której jest co wybierać :) Jedzenie jest pyszne, szczególnie wspominam śniadaniowe racuszki z malinami i chleb. Idealne miejsce na przyjazd z psem. Wokół domu są świetne tereny spacerowe - łąki i lasy :)


5

Piękne miejsce, pyszne jedzenie, okolica cudna - cisza i święty spokój.Trafiliśmy na piękną pogodę i magiczny kameralny koncert. Dziękujemy bardzo.Gospodarze bardzo prawdziwi, nie ma w tym miejscu niczego na pokaz, polecamy, naprawdę można tu odpocząć, bardzo chcielibyśmy jeszcze kiedyś wrócić.Po powrocie ze Starej Farmy sami zaczęliśmy myśleć nad opcją - a może tak rzucić wszystko i wyprowadzić się gdzieś z dala od miasta :-) Agata

Host: Magda i Maciek
2022-08-22

Dzięki Agata, Miło mi czytać takie komentarze zwłaszcza ze byliście ponad miesiąc temu. Co do przeprowadzki na wieś to przy kolejnym spotkaniu wypisze ci blaski i cienie. Żebyś wiedziała czym to pachnie. Pozdrawiam Magda


5

Świetne miejsce, gdzie na pewno można wypocząć od zgiełku miasta. Pyszne jedzenie, klimatyczna chata, piękne otoczenie, przemili Właściciele. Polecam!

Host: Magda i Maciek
2022-05-31

Dziękuję :) Jak miło dostać taką wiadomość 😍


5

Jeśli kochasz sielskie klimaty, czyste powietrze, wspaniałe jedzenie i życzliwych gospodarzy, nie szukaj dalej , tylko jedź do Starej Farmy! Będę wracać, choć rezerwować trzeba z dużym wyprzedzeniem, bo zakochanych w tym miejscu jest więcej;)


5

Przepiękny dom, pomocni właściciele, bardzo smaczne jedzenie i wspaniała okolica po której można spacerować bez końca. Na pewno wrócimy!


5

Stara Farma to doskonałe schronienie od miasta i pośpiechu. Piękny dom, przepyszne jedzenie i okazja, by poznać innych przyjezdnych, siadając razem w salonie przy palącej się kozie. Gospodarze zasługują na medal sielskości i ciepła. Na pewno wrócimy wiosną, by zobaczyć okolicę w zieleni. Pozdrawiamy <3


5

Stara Farma to cudowne miejsce na końcu świata, gdzie nie dotarł asfalt i światło latarni. Cudowne miejsce, cudowny drewniany dom, cudowne jedzenie. Wrócimy na pewno nie raz. Dziękujemy Gospodarzom za ciepłą przyjazną atmosferę, książkowe inspiracje na półkach i uratowanie tego domu. Jesteśmy pod wrażeniem ogromu pracy, który wykonali by Stara Farma mogła nas gościć. Jesteśmy szaleńczo zakochani w Beskidzie Niskim. Uwielbiamy i polecamy.


5

Dojeżdżamy po zmroku szutrową, nieoświetlona drogą pod stary, klimatyczny dom "na końcu świata". W środku czeka na Nas ciepło kominka i życzliwi właściciele. Jest wspólna przestrzeń gdzie można poznać innych gości tego miejsca, a za drewnianymi drzwiami wygodny pokój z łazienką który pozwala odpocząć. Całe miejsce wypełnia cisza. Widok za oknem przepełnia spokojem. Dla mnie pobyt w Starej Farmie był idealnie tym, czego potrzebowałam. Dziękuję, że stworzyliście takie miejsce :-)

Host: Magda i Maciek
2021-12-01

Dziękujemy :)))


5

Koniec swiata i początek świętego spokoju 💚 a ten chleb Pani Magdy to jest w ogóle nie do opisania...

Host: Magda i Maciek
2021-06-21

Dziękuję ❤️


5

Wiedziałam , ze jesteśmy na miejscu zaraz po tym jak “przywitał” nas plakat “ZADUPIE” na jednej z drewnianych ścian posesji Starej Farmy . Chwilę później pojawił się Maciej z siekierą w ręku. No i tak to się zaczęło. Potem nastąpiły “achy” i “ochy” nad domem z bali , kolorami futryn, wejściem na ganek , tarasem pełnym słonecznych promieni, kominkiem , zapachem kawy …znalazło się też miejsce na przytulanki dla “rozgadanego” psa i najbardziej puszystego kota na świecie . I to wszystko zanim nasza noga stanęła we wnętrzach posesji. W ten sposób mogłabym napisać baaardzo długi elaborat . Ograniczę się jednak do najbardziej ukochanych szczegółów . Dbałość o ludzi , o nas , o nasze potrzeby, o to , by każde z nas czuło się tutaj jak na własnym “podwórzu” ..i ta delikatna symetria , to wyczucie pomiędzy kontaktem a nasza wolnością i prywatnością. Mój mąż , którego ulubionym zajęciem w wolnym czasie jest trzymanie pada od PS4 tym razem doświadczył iście wiejskiego oświecenia - chodząc z kozami od pola do zagrody (oczywiście pod czujnym okiem Macieja) , stwierdził , że młot w reku i uparta koza będzie od teraz częścią jego życiowego doświadczenia . Córka postawiła sobie za cel ,że przy następnej wizycie “ to na pewno juz nauczy się doić kozy” a ja …no cóż zakochałam się w tej farmie , w tych LUDZIACH, w tej energii, w drzewie pod którym medytowałam i… w niesamowitych doznaniach kulinarnych , które nam serwowali każdego dnia . Kurcze…jesteście “z nieba wzięci “ …poryczałam się wyjeżdżając ... Wracam i tym razem nie pozbędziecie się mnie tak szybko ;) Jeszcze kilka słów od mojego brytyjczyka : I am not one normally for the Agrotouristika style (which is a sort of farm style bed and breakfast) of holiday, normally liking my home comforts. However I was pleasantly surprised by the hospitality shown by Maciej and Magda, I was made to feel at home which I am very grateful. Sometimes on these style of holidays surrounded by native Polish speakers I can tend to feel like a bit of an alien isolated from the group, however Maciej was amazing in realising my plight and including me! Also with a super dry sense of humour to boot! Stara Farm is situated in fantastically quiet and scenic surroundings, a charming little farm house, amazing food, great company and the most amazing night sky you will ever see. I throughly recommend for a little get away.


5

Oglądał ktoś serial "Ania, nie Anna"? To nawiązujący do Ani z Zielonego wzgórza serial (tak, jest też książka), w którym Maryla (opiekunka bohaterki) prowadzi piękny dom - gospodarstwo z duszą, pełne drewna, wypieków i zapachów. Taki właśnie jest nocleg w Starej Farmie. Jest dużo drewna, kojącego zapachu, piękne okiennice a z nich jeszcze lepszy widok na pobliski, sielski kawałek świata. Można tam odetchnąć, wyluzować, poczuć się jak w innym świecie; zwłaszcza jeśli jest się etatowym mieszczuchem. Gospodarze są mili i genialnie gotują. Jeśli marzysz o tym, aby ktoś dla Ciebie przyrządzał potrawy, to marz żeby to byli gospodarze ze Starej Farmy. Wasz chleb chcę jeść codziennie na śniadanie! Okolica cudowna, mnóstwo szlaków, serce i zadupie Beskidu Niskiego - Tam trzeba być. Dodatkiem są koty i Ropka. A herbata wypita po zmroku w kuchni smakuje najlepiej na świecie :)


5

Dom urokliwy, pełen książek i dobrej energii, wypełniony zapachami świetnej kuchni Gospodyni. Do tego dzika,beskidzka przyroda, prawdziwie ciemna noc i ta cisza...aż do pierwszego piania koguta:)Absolutnie warto i a nawet należy:)


5

Stara Farma Ropki to miejsce wyjątkowe. To zasługa i przepięknej przyrody, i starego łemkowskiego domu, i zwierząt, które są integralną częścią farmy, ale przede wszystkim cudownych gospodarzy. Magdo i Maćku dziękujemy za wspaniały tydzień. Za Waszą pomoc, wskazówki tras do pokonania i PRZEPYSZNĄ kuchnię. Śniadania i obiady na tarasie to rozkosz dla ducha i ciała 😉😉😉👌🏻👌🏻👌🏻. Domowe sery, świetny pieczony przez gospodynię chleb, pyszne jajka podawane na różne sposoby, domowe wypieki (jagodzianki i chrupiące cynamonki!!!!). Dlugo tak można wymieniać. W każdym razie- to były super wakacje !!! Aktywne, smakowite i pełne emocji ❤️💪🏻👌.


5

Cudowne miejsce, można zapomnieć o świecie, chodzić na spacery i odpoczywać. Na pewno jeszcze wrócimy i bardzo polecamy :)


5

Gospodarze - Państwo Magda i Maciek sprawiają, że czujemy się w Starej Farmie zaopiekowani jak w domu. Potrafią znaleźć idealny balans pomiędzy dbałością o gości a ich poczuciem prywatności. Do tego świetnie gotują wykorzystując własne wypieki i przetwory oraz dbają o różnorodne menu. Stara Farma to dom z wyjątkowym klimatem, w pięknym otoczeniu, pozwalającym "zapomnieć się" w wypoczynku. Miejsce absolutnie godne polecenia!


4

Piękne, klimatyczne miejsce. Stary dom doskonale urządzony, jedzenie przygotowywane z miłością, świetnie wyposażona biblioteczka :) Dodatkowo Beskid Niski pełen ciekawych i trudnych historii... Bardzo warto!


5

Przesympatyczni gospodarze i przepyszne jedzenie, cisza i spokój - idealne miejsce na slow-hop. Bardzo polecam!


5

Polecam szczerze Starą Farmę w Ropkach. To takie miejsce prawie na końcu świata gdzie człowiek totalnie odpoczywa, napawa się widokami i delektuje pysznym jedzeniem, które codziennie gospodarze dla nas przygotowywali. Super atmosfera i klimat. Wszystko było na 6 z +. Na pewno jeszcze tam wrócę 😊