Without animals
Our address: Puchalskiego 3, Tykocin, Podlasie Province, Poland
Było na prawdę slow i pięknie. Może to kwestia nastawienia, ale fakt, ze byliśmy już po sezonie, że sam zamek podźwignięty z prastarych fundamentów w tak wierny przeszłości sposób ( tu wielki szacunek dla właściciela), że widok z okna na łąki, pola i las w oddali, że personel uśmiechnięty i pomocny, że posiłki w zamkowej restauracji przepyszne, że sam Tykocin jakby lekko zagubiony w czasie ale jakże niezwykły, to wszystko wpłynęło na bardzo udany wyjazd.
Ciekawe miejsce , ale jeden wrzesniowy dzień wystarczy. Pokój czterososobowy przygotowany dla rodziny z małym dzieckiem, ale brak czajnika i lodówki to bardzo duzy brak, równiez dla bezdzietnej pary. Wobec tego cena nieadekwatna do wyposazenia. Wystrój również wart bardziej dopracować. Natomiast Panie z obsługi sympatyczne i zyczliwe, śniadanko smaczne, łóżko wygodne, więc było nam bardzo miło. Jesli to będzie pomocne dla innych to do Tykocina wystarczy przejść przez most i przespacerowac uliczkami. Trafilismy w niedzielę więc było duzo przyjezdnych i głodnych :) więc kolejki by tam coś zjeść długie. Jednak ciekawe okoliczności wynagrodziły czekanie. Pyszności w Złotej Kawiarence, niezwykłe rozmowy z mieszkańcami Tykocina i spacer aleją wzdłuż rzeki to były nasze atrakcje. Aneta i Sergy
Bardzo fajnie. Jedzenie, obsługa, lokalizacja. Cisza, w pokojach czysto. Zamek świetnie wyglądający, wszędzie w miarę blisko ( trzeba mieć samochód)