Willa IMA w Kazimierzu Dolnym - atsiliepimai

5

To były cudowne 3 dni spędzone w Willi Ima. Położona w uroczej okolicy, na zboczu wąwozu Czerniawy, 10 min spacerkiem do centrum Kazimierza. Gustownie urządzona z dbałością, o każdy detal. Sauna w lesie obok domu pozwalała się całkowicie odciąć się od rzeczywistości i doskonale zrelaksować po całym dniu w terenie (a jest co zwiedzać w okolicy). Śniadania serwowane z wysokiej jakości produktów lokalnych były doskonałe! Przepyszne sery, wędliny, ryby, owoce sezonowe a podawane zupy były obłędne! Nie ma możliwości aby wyjść stąd głodnym. Pani właścicielka przesympatyczna i kontaktowa. Z wielką chęcią wrócę do tego niesamowitego, klimatycznego miejsca! Gorąco polecam każdemu!


5

Mieliśmy przyjemność odwiedzić Willę Ima w urokliwym Kazimierzu Dolnym. Jesteśmy bardzo zadowoleni z pobytu. Przede wszystkim, jedzenie było pyszne, przygotowywane i podane ze smakiem, urzekły nas smaki wędlin, sera i bardzo smaczny chleb. Nasz pokój był przestronny, łóżko wygodne, w całej willi panuje nostalgiczny klimat, jest wiele książek, bibelotów i miejsce emanuje urokiem. Wielki plus za muzykę miłą dla uszu. Sauna z klimatem, wśród drzew - idealne zwieńczenie dnia. To idealne miejsce, aby oderwać się od codziennych trosk i odprężyć ciało i umysł. Gospodarze zasługują na wyróżnienie. Byli mili, gościnni i pomocni. Podsumowując, Villa Ima w Kazimierzu Dolnym spełniła nasze oczekiwania. Doskonałe jedzenie, relaksująca sauna, urokliwe wnętrza i serdeczni właściciele sprawili, że nasz pobyt tam był niezapomniany. Gorąco polecamy to miejsce wszystkim, którzy planują wizytę w Kazimierzu Dolnym.


3

W Willa Ima spędziliśmy jedną noc. Miejsce 10 minut spacerkiem od centrum Kazimierza. Bardzo klimatyczny wystrój, ale wszystko czyste i zadbane. Sauna nowa i przyjemnie położona obok domu przy lesie. Brak recepcji lub "krążącego" gospodarza co powodowało, że trzeba było pukać po różnych pokojach i szukać na terenie domu, żeby zadać pytanie lub zgłosić problem. I chyba największy problem to szklane okienko (czyste szkło) w drzwiach do łazienki co powodowało że widoczne było wszystko co dzieje się w środku. Trochę to dziwny wybór. W willi spędziliśmy jedną noc i tak bym to miejsce zakwalifikował. Brak typowej gościny SlowHop do jakiej się przyzwyczaiłem i która powoduje, że chce się zostać w miejscu na zawsze.


5

Miła i pomocna Pani gospodyni, pokoje dokładnie jak na zdjęciach. Cały dom urządzony w miłym dla oka klimacie, piękna muzyka w części wspólnej. Ulica która jest blisko nie jest w żaden sposób uciążliwa.


5

Polecam śniadania: lokalne sery a szczególnie przygotowywane przez panią Mariolę zupy - pyszne, oczywiście dla tradycjonalistów wyśmienita jajecznica. Dom z charakterem, mnóstwo obrazów, fotografii, książek, , wszędzie blisko. Poranna kawa na tarasie,, szybki internet