Artykuł przygotowany we współpracy z
Afera wybuchła wtedy, kiedy niedaleko Schodów Hiszpańskich w Rzymie powstał pierwszy McDonalds. Wychowanym na sączonym niespiesznie espresso Rzymianom nie spodobał się pomysł jedzenia byle jak i byle czego w jednym z ich świętych miejsc. To tak, jakby postawiono fast food w środku Białowieskiego Parku Narodowego. Pewnych symboli się nie kala. To był ten moment, kiedy w Rzymie krzyknięto gromkie "nie!" bylejakości, powierzchowności i braku relacji z wszystkim co ważne: naturą, innymi ludźmi, jedzeniem i kulturą.
Dziś wspólnie z mBank Intensive namawiamy Was do intensywnych relacji i doświadczania na Podlasiu, naszych slowhopowych Schodach Hiszpańskich. Poradzimy, gdzie spać, żeby poznać niezwykłych ludzi. Gdzie zjeść, żeby opowiadać o tych smakach po powrocie do domu. Co zobaczyć, czego dotknąć, a nawet gdzie zrobić najlepsze zdjęcie. Pamiętajcie jednak - "slow" nie jest dla każdego. Zobaczcie, czy jest dla Was.


Piękne miejsce stworzone przez tenisistę i joginkę w okolicy Lidzbarka Warmińskiego. Obydwoje mają nosa do sztuki, dlatego wnętrza mówią do gości Picassem i Modiglianim. Apartamenty są zachwycające, a gospodarze nakręceni na sport i gotowanie. Plus jezioro pod nosem, gdyby komuś było mało rozpusty, zajęcia z jogi i mindfulness, treningi personalne i lekcje tenisa pod okiem gospodarza.
„Bardzo urokliwe miejsce. Bociany w całej okolicy, a do tego żurawie i czaple! Po prostu pięknie.”
Zdaniem Slowhopa: Polecamy parom, które mają ochotę na spędzenie eleganckiej rocznicy w ładnych wnętrzach na bezludziu, ale i rodzinom z dziećmi. Można wyprowadzić na spacer osiołka. Kto by nie chciał? My chcemy!

Piękne miejsce stworzone przez tenisistę i joginkę w okolicy Lidzbarka Warmińskiego. Obydwoje mają nosa do sztuki, dlatego wnętrza mówią do gości Picassem i Modiglianim. Apartamenty są zachwycające, a gospodarze nakręceni na sport i gotowanie. Plus jezioro pod nosem, gdyby komuś było mało rozpusty, zajęcia z jogi i mindfulness, treningi personalne i lekcje tenisa pod okiem gospodarza.
„Bardzo urokliwe miejsce. Bociany w całej okolicy, a do tego żurawie i czaple! Po prostu pięknie.”
Zdaniem Slowhopa: Polecamy parom, które mają ochotę na spędzenie eleganckiej rocznicy w ładnych wnętrzach na bezludziu, ale i rodzinom z dziećmi. Można wyprowadzić na spacer osiołka. Kto by nie chciał? My chcemy!

Piękne miejsce stworzone przez tenisistę i joginkę w okolicy Lidzbarka Warmińskiego. Obydwoje mają nosa do sztuki, dlatego wnętrza mówią do gości Picassem i Modiglianim. Apartamenty są zachwycające, a gospodarze nakręceni na sport i gotowanie. Plus jezioro pod nosem, gdyby komuś było mało rozpusty, zajęcia z jogi i mindfulness, treningi personalne i lekcje tenisa pod okiem gospodarza.
„Bardzo urokliwe miejsce. Bociany w całej okolicy, a do tego żurawie i czaple! Po prostu pięknie.”
Zdaniem Slowhopa: Polecamy parom, które mają ochotę na spędzenie eleganckiej rocznicy w ładnych wnętrzach na bezludziu, ale i rodzinom z dziećmi. Można wyprowadzić na spacer osiołka. Kto by nie chciał? My chcemy!
Piękne miejsce stworzone przez tenisistę i joginkę w okolicy Lidzbarka Warmińskiego. Obydwoje mają nosa do sztuki, dlatego wnętrza mówią do gości Picassem i Modiglianim. Apartamenty są zachwycające, a gospodarze nakręceni na sport i gotowanie. Plus jezioro pod nosem, gdyby komuś było mało rozpusty, zajęcia z jogi i mindfulness, treningi personalne i lekcje tenisa pod okiem gospodarza.


Piękne miejsce stworzone przez tenisistę i joginkę w okolicy Lidzbarka Warmińskiego. Obydwoje mają nosa do sztuki, dlatego wnętrza mówią do gości Picassem i Modiglianim. Apartamenty są zachwycające, a gospodarze nakręceni na sport i gotowanie. Plus jezioro pod nosem, gdyby komuś było mało rozpusty, zajęcia z jogi i mindfulness, treningi personalne i lekcje tenisa pod okiem gospodarza.
Piękne miejsce stworzone przez tenisistę i joginkę w okolicy Lidzbarka Warmińskiego. Obydwoje mają nosa do sztuki, dlatego wnętrza mówią do gości Picassem i Modiglianim. Apartamenty są zachwycające, a gospodarze nakręceni na sport i gotowanie. Plus jezioro pod nosem, gdyby komuś było mało rozpusty, zajęcia z jogi i mindfulness, treningi personalne i lekcje tenisa pod okiem gospodarza.


Piękne miejsce stworzone przez tenisistę i joginkę w okolicy Lidzbarka Warmińskiego. Obydwoje mają nosa do sztuki, dlatego wnętrza mówią do gości Picassem i Modiglianim. Apartamenty są zachwycające, a gospodarze nakręceni na sport i gotowanie. Plus jezioro pod nosem, gdyby komuś było mało rozpusty, zajęcia z jogi i mindfulness, treningi personalne i lekcje tenisa pod okiem gospodarza.

Piękne miejsce stworzone przez tenisistę i joginkę w okolicy Lidzbarka Warmińskiego. Obydwoje mają nosa do sztuki, dlatego wnętrza mówią do gości Picassem i Modiglianim. Apartamenty są zachwycające, a gospodarze nakręceni na sport i gotowanie. Plus jezioro pod nosem, gdyby komuś było mało rozpusty, zajęcia z jogi i mindfulness, treningi personalne i lekcje tenisa pod okiem gospodarza.

Partnerem cyklu jest
Piękne miejsce stworzone przez tenisistę i joginkę w okolicy Lidzbarka Warmińskiego. Obydwoje mają nosa do sztuki, dlatego wnętrza mówią do gości Picassem i Modiglianim. Apartamenty są zachwycające, a gospodarze nakręceni na sport i gotowanie. Plus jezioro pod nosem, gdyby komuś było mało rozpusty, zajęcia z jogi i mindfulness, treningi personalne i lekcje tenisa pod okiem gospodarza.
Partnerem cyklu jest
Piękne miejsce stworzone przez tenisistę i joginkę w okolicy Lidzbarka Warmińskiego. Obydwoje mają nosa do sztuki, dlatego wnętrza mówią do gości Picassem i Modiglianim. Apartamenty są zachwycające, a gospodarze nakręceni na sport i gotowanie. Plus jezioro pod nosem, gdyby komuś było mało rozpusty, zajęcia z jogi i mindfulness, treningi personalne i lekcje tenisa pod okiem gospodarza.