Wspaniałe, ciche miejsce, otoczone lasami . Raj dla miłośników natury.Z tarasu można obserwować bieliki a nad stawem zamieszkują zimirodki. Niestety domek z niewykorzystanym potencjałem. Widoczny brak kontroli gospodarza i poważne uchybienia. Huśtawka widoczna na zdjęciach zarwała się w dniu przyjazdu, gdy był na niej nasz syn. Kotwa przeleciała przez totalnie spruchniały bal, na szczęście skończyło się tylko na siniakach. Nikt nie zajął się tym co zostało, mimo zgłoszenia, zgodnie z instrukcją do agroturystyki obok. Rowery bez hamulców a pajęczyny na tarasie pamiętają chyba ubiegłoroczną jesień. Pod tarasem mnóstwo śmieci. Cena nieadekwatna do standardu. Wystarczyłoby włożyć trochę serca i opieki w to wspaniałe miejsce, aby mogło cieszyć jeszcze bardziej.

Piękne i przytulne miejsce gdzie można odpocząć i docenić walory otaczającej przyrody. Byliśmy tam całą rodziną na 4 dni i każdy znalazł coś dla siebie. Bedziemy tu wracać ❤️

To juz nasz trzeci pobyt w Kosannie, jak zawsze cudowny. W domku jest wszystko co potrzeba, do tego cisza i spokoj, dodatkowe odwiedziny owieczek to super atrakcja;)

Rewelacja! Wielce prawdopodobne, że w przyszłym roku także odwiedzimy to miejsce. Domek wyposażony jest we wszystko co jest potrzebne do krótkiego jak i długiego pobytu. Położenie domku zapewnia ciszę i relaks. Jezioro z pomostem na wyciągnięcie ręki, a staw jeszcze bliżej. Domek czysty, zadbany i bardzo przytulny.

Piękne miejsce, idealne na wyciszenie. Ogromna działka, bezpośredni dostęp do jeziora, obok staw z pomostem. W samym domku ciepło, czysto. Kuchnia dobrze wyposażona, wygodne duże łóżka, pachnące ręczniki i pościel. Są rowery. Internet również w porządku. W tym miejscu naprawdę można odpocząć. Zachody słońca z tarasu są niesamowite! Bardzo mili sąsiedzi, skorzystaliśmy z obiadu w agroturystyce, polecamy!

Serdecznie polecamy spędzenie kilku dni wolnych w tym miejscu. Brak zasięgu oraz bliski kontakt z naturą pozwala na szybkie naładowanie akumulatorów. Pomimo niskich temperatur na zewnątrz w domku było przyjemnie i ciepło. Kuchnia dobrze zaopatrzona. Piękny, uspokajający widok z tarasu. Duży kominek tworzy idealny nastrój na długie jesienno-zimowe wieczory przy planszówkach, książce czy filmie.

Spędziliśmy w Kosannie cztery wspaniałe dni. Udało nam się odpocząć, odciąć od świata i wyhamować od wielkomiejskiego pędu. Domek bardzo przestronny, ze wszystkimi potrzebnymi udogodnieniami. Bardzo czysty i zadbany. Bardzo duży, zadaszony taras, na którym spędzaliśmy większość dnia, jedząc i grając w planszówki. Przy samym domku faktycznie nie ma zasięgu (dla nas plus :)), ale wifi na bardzo przyzwoitym poziomie, obejrzeliśmy nawet dwa mecze „live”. Do jeziora ok 500m, brak typowej plaży, na upartego oczywiście można się kąpać. Jednak pół godziny rowerem od domku jest inne piękne jezioro z krystalicznie czystą wodą - jezioro Siecino, gdzie jest kilka plaż i punktów gastronomicznych. W nieodległych Ostrowicach jest sklep Dino, więc z uzupełnieniem zapasów nie będzie problemów. W sąsiedniej agroturystyce bez problemów kupicie świeże jajka, a potowarzyszą wam trzy wspaniałe owczarki australijskie. Jednym zdaniem - wspaniałe miejsce, gdzie odpoczniesz od zgiełku miasta, w otoczeniu pięknej przyrody! :)

Idealne miejsce do wypoczynku, urokliwy domek i piękna okolica zachęcają do powrotu :) Polecamy w każdej porze roku!

Bardzo przyjemny domek na wyciszenie, ucieczkę od zgiełku. W środku wszystko co potrzeba, kuchnia w pełni wyposażona. Klimatyczny kominek i zero problemów z ciepłem w chłodniejszym okresie. Polecam:)

Piękna okolica, domek przyjemny, a sam teren prawie z każdej strony ogrodzony, tak samo staw po drugiej stronie jeziora i teren wokół. Więc to zdjęcie z lotu ptaka jest nieaktualne. Rzeczywiście wokół piękna natura, owce za płotem i dużo ptaków na drzewach koło domku. Spacer nad jezioro bardzo przyjemny. Nocą widać rozgwieżdżone niebo i księżyc. Niby wszystko było w porządku, ale sporo jest niedopatrzeń. Nie było podpałki do kominka, ale lekko obrażony sąsiad przyniósł. W domku jest trochę ponuro, brak jakiś świeczek na baterie czy lampek czy kwiatów. Za to wisi 13 rybich głów, krzyż i obrazek jakiegoś świętego….W niedzielę rano skończył się gaz w butli ( bardzo wysoki płomień wcześniej) więc chciałam zrobić śniadanie na ciepło w piekarniku, ale nie znalazłam ani naczynia żaroodpornego ani papieru do pieczenia. Solniczka i pieprzniczka stoją ,ale puste. Kafelki nad kuchenką i kontakt do okapu są po prostu brudne. Kilka żarówek nie działa. Pościel i ręczniki bez zarzutu, pachnące i świeże. W domku było ciepło, ogrzewanie elektryczne jak i kominek spełniają doskonale swoją rolę. To mój kolejny wyjazd ze Slowhop i jestem trochę rozczarowana, bo wcześniej byłam przyzwyczajona właśnie do powolnego wypoczynku bez trosk o podpałki, siekiery czy gaz. Jakoś tu tego nie czuć ducha slowhop :( Cały wyjazd bardzo dużo nas wyniósł: 840 + 200 sprzątanie + 250 za przeniesienie rezerwacji= 1290 za weekend dla 2 osób. W moim odczuciu to urokliwy domek, ale daleko mu do miejsc które wcześniej odwiedziłam ze Slowhop! I ani ekspres do kawy, ani pralka tego nie zmienią. Jakoś nie czuć że właściciele wkładają w to serce. Niby są pomocni sąsiedzi, ale trudno o każdą pierdołę do nich lecieć. Teren nad stawem też wygląda na zaniedbany, poprzewracane drzewka, lampa też przewrócona a sam pomost i altanka wymaga wymiany kilku desek. Może latem kiedy jest ciepło i można czas spędzić na tarasie, pobyt byłby bardziej udany. Brakowało mi rownież w środku miejsca do spożywania posiłków, bo ława która stoi jest bardzo niska i nie da się wygodnie jeść mając talerz na kolanach. Uważam że powinno być rownież miejsce na ognisko, bo wyprawa do sąsiadów to jednak nie to samo. My już więcej do Kosanny nie przyjedziemy. Za to na Pojezierze Drawskie na pewno, ale wybiorę sprawdzone już przez nas miejsca slowhop! I to nawet w tej samej wsi Gronowo! P.S. Pod dachem chyba mieszkają kuny, bo nad ranem mocno się kotłowało w sypialni po prawej, przy skosie na prawo od drzwi. Warto zabrać zatyczki do uszu.