Bardzo dziękujemy Gospodarzom za możliwość spędzenia czasu w pięknym, klimatycznym miejscu, w miłym towarzystwie ludzi i zwierząt. Dom z duszą, pyszna kuchnia, przyjazna atmosfera sprawiają, że chce się tu wracać.
Magiczne miejsce, jakby w innej rzeczywistości, w której czas wydaje się biec własnym torem. Właściciele stworzyli nie tylko piękny, stylowy i gościnny dom, ale też atmosferę spokoju i serdeczności, która wydaje się promieniować na wszystkich gości, którzy tam przyjeżdżają. Dzieci biegały całą gromadą po ogromnym terenie, niczym dzieci z Bullerbyn: łapały żaby w stawie, skakały na sianie, szukały kotów, bawiły się z psami i biegały na bosaka: nic im nie brakowało, nikt się nie nudził i ani razu nie usłyszałam pytania o oglądanie bajek, a jedynie marudzenie, że trzeba już iść spać i przerwać świetną zabawę. Dodatkową zaletą jest pachnąca sianem stajnia pełna koni - pani Asia ma ogrom cierpliwości do dzieci, pozwala chodzić po stajni i czesać konie, i jak mało kto potrafi uczyć jazdy konnej. Nawet nie przypuszczałam, że kilkulatki po tygodniu nauki będą już profesjonalnie kłusować. Czapki z głów, pani Asiu! Sama z kolei wybrałam się z panią Asią konno w teren - polecam wszystkim miłośnikom natury, bo widoki i okolice są tak piękne, że zapiera dech. Do tego jeszcze jedzenie - zawsze pyszne i w ilościach nie do przejedzenia, a jednocześnie przygotowane tak, żeby smakowało i dorosłym i dzieciom. Cała okolica też obfituje w ogrom atrakcji, więc miejsce jest świetną bazą wypadową na różnego rodzaju wycieczki, a pan Krzysztof zawsze doradzi i podpowie, gdzie warto się wybrać, od spacerów w poszukiwaniu agatów, po okoliczne zamki i trasy wycieczkowe. Wiemy już, że na pewno wrócimy za rok, a dzieci już niecierpliwie czekają na kolejne wakacje w Agrohippice!
Mistrzostwo świata to mało powiedziane. Tydzień w Agrohippice to jakby urlop bez dziecka, które od momentu wyjścia z auta pobiegło to stajni i odebrałam je pod koniec wyjazdu :) cudowne miejsce z właściwym klimatem, really slow life, pysznym jedzeniem, bardzo psiolubne (psa też jakbym wypuściła pierwszego dnia i odebrała ostatniego :) każdy z uśmiechem - odpoczynek we właściwym miejscu, nie trzeba nigdzie wyjeżdżać dalej!
Właśnie wróciliśmy z Agrohippiki. Jesteśmy zachwyceni zarówno miejscem jak i kuchnią, a także Właścicielami. Miejsce jest czyste, zadbane, prowadzone z sercem i szczyptą luzu. Sielankowe. Jedzenie pyszne, a zgłoszone wybory żywieniowe uszanowane. Dzieci szalały na placu zabaw i pomagały w stajni, a córka odważyła się pojeździć. Właściciele z dużą dawką cierpliwości pozwalali uczestniczyć dzieciom w codziennym obowiązkach jak czyszczenie koni czy jazda wozem. Dodatkowo klimat robiły żaby w stawie :) polecam!
Dla wyjątkowych Gości to i kotlet z kalafiora się zrobi jak trzeba ;)
Pobyt bardzo udany. Dzieci wróciły zachwycone i ciągle pytają, kiedy znowu pójdą na konika:) Pokój przestronny i czysty. Jedzenie domowe, pyszne, porcje ogromne. Miłym gestem było domowe ciasto dostępne prawie przez cały dzień. Fajny plac zabaw. Największą atrakcją były przejażdżki na konikach pod okiem niezwykle cierpliwej Pani Właścicielki. Cała Kraina Wygasłych Wulkanów przepiękna, pewnie jeszcze kiedyś tam wrócimy.
Dziękujemy, do zobaczenia.
Serdecznie polecam pobyt w pięknym, klimatycznym i własnoręcznie przez Gospodarzy odnowionym domu. Wokół duży zielony teren, ukwiecony ogród, stajnia dla koni, plac zabaw - przy małych dzieciach trzeba tylko zerkać jeśli znajdują się w pobliżu stawu :) Świetna baza wypadkowa do wycieczek po Dolnym Śląsku, pyszne jedzenie i mili Gospodarze. Możliwe jazdy konne dla dzieci i dorosłych. Nasze dzieci przeszczęśliwe, z miejsca zaprzyjaźnione z córeczką Gospodarzy, a my z mężem zachwyceni pięknem okolicznej przyrody. Bardzo udany wypoczynek, który trzeba będzie powtórzyć.
Cudne miejsce! Dom przepiękny, odnowiony w sercem i pomysłem! Okolica bardzo spokojna, cisza i widoki i nic poza tym! Gospodarz bardzo pomocny i służy radą gdzie co zobaczyć :) dobre miejsce na wypady do Bolesławca, Karpacza czy Jeleniej Góry. A jedzenie!!! Pychaaaaa!!! W życiu lepszego żurku, pierogów, jajecznicy, twarożku czy pieczeni nie jedliśmy! Mistrzostwo! Dla samego jedzenia warto przyjechać ;) Dzieci wybiegane i "wyhasane" na łonie natury! Piesek też miał gdzie biegać i z kim się bawić. Nie możemy się doczekać żeby wrócic latem! i godzinami siedzieć w ogrodzie!
Pani Roksano, miło usłyszeć takie rzeczy, aż dostaliśmy rumieńców ;)
Świetne miejsce dla rodzin z dziećmi, które są zawsze mile widziane. Ogromny zadbany teren wokół obiektu, klimatycznie odrestaurowany budynek oraz boska domowa kuchnia sprawiają, że naprawdę człowiek zwalnia i chłonie tę aurę. Dodatkowo świetna baza wypadowa na pobliskie szlaki i atrakcje Krainy Wygasłych Wulkanów. Na pewno wrócimy, dzieci już nie mogą się doczekać.
Dziękujemy. Pozdrowienia od Marysi :)
Nasz pobyt był zdecydowanie zbyt krótki (4 dni), żeby w pełni wykorzystać walory okolicy i samego terenu wokół domu! Klimatyczny dom, spokojna okolica, możliwość przyjazdu z własnym psiakiem! Szlaki piesze i rowerowe w zasięgu kilometra... Ponadto, możliwość skorzystania z lekcji jazdy konnej z przemiłą instruktorką! Bardzo elastyczni gospodarze - w kwestii rezerwacji pokoju oraz posiłków. Chętnie wrócimy - na dłuższy pobyt i codzienną jazdę konną!
Rewelacyjne miejsce dla rodzin z dziećmi - duży teren, konie (jest instruktorka na miejscu), huśtawki i hamaki :-) Bardzo przyjazny zwierzyniec w postaci psów i kotów. Na plus jest też brak zasięgu, a Wi-Fi pozwala na podstawowe korzystanie z netu. Generalnie cisza i spokój :-) Dobre miejsce wypadowe w Karkonosze.
W Agrohippice czas rzeczywiście zwalnia. Piękne miejsce na ziemi. Spędziliśmy tam 5 dni i nikt z nas nie chciał wyjeżdżać. Podróżowaliśmy z dwójką dzieci 3 i 6 lat. Dzieciaki bawiły się od rana do nocy na zewnątrz z córeczką właścicieli, a także dziećmi innych gości. Mia doskonaliła jazdę, podczas gdy Sammy cieszył się, gdy Pani Ania oprowadzała go na koniku :) Dzieciaki biegały bez butów, wspinały na bale z sianem, zbierały śliwki, gruszki z Panią Joasią, sadziły z Panem Krzysztofem krzaki, ganiały koty, głaskały psy. Wnętrze domu urządzone z ogromnym smakiem, pięknie wykończony, czyściutko i bardzo cicho. Bardzo wygodne łóżka, piękne widoki z okna :) Śniadania i obiadokolacje przepyszne. Smakowite, pełne aromatu potrawy, gotowane na miejscu przez wspaniałą Panią Bogusię. Mogłabym się rozpisywać jeszcze długo, ale zakończę zdaniem córki przed wyjazdem: „mamo, ja chciałabym tu zostać na zawsze”. Choć na zawsze niestety się nie da, już wiemy że wracamy za rok :)
Bardzo przyjemne miejsce, w którym można naprawdę odpocząć. Rodzinny klimat, wszystko toczy się wolno i spokojnie. Pyszne, urozmaicone jedzenie. Odrestaurowany budynek i czyściutkie, stylowe pokoje. Dobre miejsce wypadowe do zwiedzenia Dolnego Śląska. Dla dzieciaków duży teren do zabawy a dla miłośników koni możliwość jazd lub nauki od podstaw. W tym roku trafiliśmy tu z Last Minute, ale jesteśmy bardzo zadowoleni i na pewno tu wrócimy większą ekipą.
Nie rozumiem skąd tyle pozytywnych opinii o tym miejscu. Dom ładny, stylowo odnowiony, ale bardzo ciemny, nie było dobrego kąta, żeby poczytać książkę. Nie ma też miejsca do zabaw z dziećmi w domu. Właściciele mało komunikatywni, na pytanie co można robić w deszczowy dzień powiedzieli, żeby sobie podzwonić po okolicy i poszukać. Na moją uwagę, że nie ma zasięgu, właściciel zaproponował, żebym dzwoniła przez wi-fi. (serio!). Jedzenie przeciętne, ekspres do kawy nie działał. Określenie "slow food" oznacza tam tyle, że śniadania są spóźnione. Dwa duże psy chodziły luzem po domu i po posesji. Jeden zaszczekał mojej trzyletniej córce w twarz i uderzył ją zębami w czoło. Gdy zgłosiłam to właścicielce, ta powiedziała "niemożliwe" i odwróciła się tyłem. Wróciliśmy wcześniej do domu.
Prawdziwie na końcu świata, sympatyczni gospodarze z przeuroczą córką, do tej pory wspominamy (szczególnie małżonek) obiado- kolacje z nostalgią, a moja córcia koleżankę. Na perwno pomimo bliskiego spotkania z przyrodą jeszcze raz odwiedzimy Agrohippikę.
Genialne miejsce, przesympatyczni gospodarze, cudowny klimat. Tam czas , naprawdę, staje w miejscu. Polecam
Odwiedziliśmy to urocze miejsce przed świętami, żeby zaznać spokoju i naładować akumulatory - strzał w dziesiątkę :) Klimatyczny dom, pięknie wykonane wnętrza, pyszne posiłki i cudne miejscowe zwierzaki ;) Okolica oferuje wiele szlaków z pięknymi widokami, można także spotkać sarenki. Gorąco polecamy!
Piękna, klimatyczna chata w cudownej okolicy. Dużo udogodnień dla najmłodszych, ale bezdzietni też mają co robić ;) W pobliżu sporo opcji na spacer do lasu, gdzie spotkacie co najwyżej sarenki. Właściciele życzliwi i pomocni, psy najfajniejsze na świecie. Polecam serdecznie i sama wrócę kiedy dni będą dłuższe :-)
Komfortowe pokoje, smaczne śniadania i obiadokolacje, a dookoła góry Kaczawskie. Cudowne miejsce i cudowni ludzie! Niech najlepszą rekomendacją będzie to, że już jesteśmy zapisani na majówkę (a jest listopad!)
Cudownie spokojne i piękne miejsce, odrestaurowane z wielką starannością: fantastyczne jedzenie (wielki plus za bezproblemowe dostosowanie się do diety owowege); dla dzieci małe Bullerbyn - jest staw z rybkami, konie, łąki, hamaki, trampolina, piasek, huśtawki, miejsce na ognisko, jest cisza i przyjemność obcowania z przyrodą; zasięgu brak, co również na plus; można pozwiedzać, można też nie robić nic i też jest fajnie. Bardzo polecam!
Klimatyczne, piękne miejsce, wszędzie blisko a jednocześnie cisza i spokój, dla przyjezdnych z miasta istna magia! Pyszne jedzenie i nowo wyremontowany dom. Bardzo sympatyczna atmosfera. Polecam z całego serca:)