Stare Polaszki 13 - hodnocení

Cudowne miejsce na odpoczynek i całkowity reset. Żałowaliśmy, że nie mogliśmy zostać dłużej. Wszystko staranie zadbane i dopasowane. Przepyszne i urozmaicone śniadania. Pani gospodarz bardzo sympatyczna i pomocna. Warto wybrać się rowerami na wycieczkę po okolicy i podziwiać piękną przyrodę. Na pewno wrócimy :-)

Byliśmy ze znajomymi na majówkę i bardzo nam się podobało. Lokalizacja trochę wymusza posiadanie auta jeśli chce się zwiedzić Kaszuby, ale dla zmotoryzowanych to nie problem. Pokoje nieco małe, ale i tak cały czas spędzaliśmy albo na dworze, gdzie można rozpalić ognisko i skorzystać z sauny, lub w restauracji/pomieszczeniu socjalnym, w którym są ławki i kącik dla dzieci. Jedzenie w restauracji natomiast jest bardzo dobre a porcje są pokaźne. Do dyspozycji jest mała biblioteczka, gry planszowe, kijki do nordic walkingu i paletki do badmintona. Obsługa była bardzo sympatyczna i życzliwa. W lokalu odbywają się także prywatne imprezy okolicznościowe takie jak komunie czy urodziny, warto mieć to na uwadze. Nam to jednak nie przeszkadzało

Spoko miejscówka. Gospodarze gościnni i pomocni. Pyszne śniadania. Można odetchnąć, wokół tylko pola ;] Cisza i spokój. Polecam!

Świetne miejsce dla relaksu, odcięcia się od zgiełku i hałasu miasta 🤩. Spędziliśmy super czas u przemiłych gospodarzy, pojedliśmy pysznego jedzenia, odpoczęliśmy w ciszy i spokoju. Serdecznie polecamy. Z pewnością wrócimy w letnie dni, by delektować się pięknem przyrody otaczającej posiadłość 😉. Do zobaczenia!

Razem z dziewczyną wybraliśmy się do Starych Polaszek na weekend Walentynkowy, jesteśmy bardzo zadowoleni z naszego wyboru. Miejsce jest bardzo urokliwe, z dala od zgiełku miasta, w centrum wsi. Świetną atrakcją na miejscu jest także sauna oraz balia (hot tub), jedynym minusem jest czas korzystania z tej atrakcji - według informacji na stronie Slowhop cena 350 PLN pozwala na korzystanie 3h, na oficjalnej stronie Starych Polaszek cena ta wskazuje 2h korzystania, natomiast na miejscu okazało się, że przewidziane jest jedynie 1.5h. Dużym plusem tego miejsca jest cudowna restauracja, gdzie serwowane są pyszne potrawy :) Podsumowując, świetnie spędziliśmy czas, odpoczęliśmy i gorąco polecamy!

Cudne miejsce i przede wszystkim- przepyszne jedzenie! Śniadania serwowane specjalnie dla nas przewyższyły nasze oczekiwania- prywatny szwedzki stół serwowany na stół naszej 8-ki zawierał ciepłe i zimne jedzonko (np. domową jajecznicę, pyszne kiełbaski, naleśniki, placuszki ryżowe, racuchy, wędzone przez gospodarzy szynki, świeżutkie twarogi, talerze z pysznymi warzywami i owocami). Sami wykupywalismy tez obiadokolacje, tutaj tez pare pozycji było po prostu wyśmienitych. Polecamy pierogi, kopytka na słodko (wow!), cudowną podgrzybkową i żurek, schabowy tez wyśmienity. Byliśmy 3 noce, dwie pary z dziećmi i warunki były idealne do feryjnego odpoczynku, dzieci mogły swobodnie się bawic między pokojami, a cudna pani właścicielka była gotowa we wszystkim pomóc. Sauna bardzo fajna, choć dla mnie aż za gorąca 😅 Okolica przyjemna, wiejskie klimaty, można zaplanować spacer nad stawy i jeziora. My jeździliśmy do Wieżycy na stok z dziećmi- tam extra przedszkole narciarskie. Pozdrawiamy serdecznie i mówimy- do zobaczenia!

W Starych Polaszkach byliśmy we wrześniu, okolica przepiękna, niemniej warto wiedzieć jak wielu gości wspominało, że droga, przy której znajduje się obiekt jest bardzo ruchliwa, więc wszelkie spacery mimo szczerych chęci wzdłuż drogi odpadają - kierowcy nie zwalniają (!) widząc przechodniów chociażby z wózkiem (stąd tyle potrąconej zwierzyny przy szosach). Warto wiedzieć. Odnośnie samego pobytu - miejsce urokliwe, zadbane, z ogromnym potencjałem, aczkolwiek jest parę niedociągnięć, o których należy wspomnieć, bo być może zmotywują ekipę Starych Polaszek do wprowadzenia kilku zmian. W naszym odczuciu - pomimo faktu, że obsługa jest bardzo miła, wiele rzeczy jest traktowanych po macoszemu, a szkoda! Kosz na parkingu był wypełniony od naszego przyjazdu i do wyjazdu nie został opróżniony, rosła jedynie sterta oddzielnych śmieci tuż obok. Kuchnia z zasady lokalna dużo traci na stosowanej fryturze, nie wiemy, skąd pomysł, by dobre potrawy traktować w ten sposób. Ponownie szkoda. Dodatkowo pojemniki po fryturze składowane są na terenie posesji, to przykry widok w tak sielankowym miejscu. Podobnie jak kosz znajdujący się na piętrze, skąd śmieci wysypywały się, wylany płyn z butelek nie był zmyty przez kolejne dwa dni, a puste butelki w ilości kilkunastu sztuk długo czekały na zabranie. Dla nas jako gości był to znak, że nie do końca wszyscy pracownicy są tak zaangażowani jak być powinni, biorąc pod uwagę urokliwy charakter miejsca. Z rzeczy do przemyślenia - warto byłoby lepiej zaaranżować przestrzeń wspólną (fotele/ dywany), bo póki co wyglądem przypomina kolejną restaurację, w której dodatkowo bardziej pachnie restauracją, aniżeli w samej restauracji, ot. Podsumowując, miejsce piękne, teren zielony niezwykle zadbany (pozdrowienia dla Pana, który to skrupulatnie ogarniał:) ), duży potencjał, ale za mało zaangażowania i chyba inicjatywy własnej, wszak nie zawsze potrzeba wiecznie kontrolującego pracodawcy, by przedsięwziąć coś samemu:) Spisałam jedynie nasze odczucia, mając nadzieję, że szczera ocena zmotywuje do konkretnych działań. Z pozdrowieniami!

Cudowne miejsce! Piękny obiekt i okolica, pokoje przytulne i wygodne, bardzo czyste. Pyszne śniadanie oraz dania obiadowe z karty. Przemiła obsługa z Panią właścicielką na czele! Z żadna z naszych próśb nie było problemu. Ponadto wieczór z sauną, balią i ogniskiem to przepis na relaks gwarantowany... Dodatkowo miejsce psiolubne 🤗 Jedyny mały minus to fakt, że w pokoju bardzo niosą się dźwięki z łazienki sąsiadów, jednak nie miało to wpływu na naszą ogólna ocenę. Na pewno będziemy wracać ❤

Pokój zimny- przyjechaliśmy styczniu z dzieckiem. Klimatyzacja zagrzybiona, więc po kilku minutach dziecko już kaszlało więc wyłączyliśmy.Kaloryfer grzał tylko 1 i to lekko mimo ustawienia na 5- dostaliśmy grzejnik elektryczny. Ogólnie posprzątany rynek- pod łóżkiem śmieci poprzedników, w łazience pod ścianami kurz ( przyjechaliśmy po 19 tej więc chyba było dużo czasu żeby sprzątnąć po przednikach. ) Na śniadanie zastaliśmy kilka plasterków wędliny , nie było jajek, parówek mleka z płatkami- gdzie te zapewnienie o obfitych śniadaniach własnych warzywach? Do wyciągu miało być 10 km a najbliższa była Wieżyca - 30 km. Obiadokolacje smaczne. Pokoje bardzo akustyczne słychać sąsiadów, szum wody w łazienkach, bieganie po korytarzu, okna nie zaciemnione więc latem pospać sięe raczej nie da- nie jest to miejsce na wypoczynek.

Fajne miejsce z harakterem. Przytulne i bardzo cieplutkie pokoje, chociaż mogły by być bardziej wygłuszone. Miła obsługa i cudowna atmosfera. Śniadania obfite bardzo dobre jak i obiad przepyszny. Ale miejsce dla mnie na raz. Lubię z mężem zwiedzać. Warto zobaczyć cudny zabytkowy kościółek. Dziękuję bardzo. Polecam

Rewelacja! Zostaliśmy ciepło przyjęci - cała obsługa była nad wyraz pomocna. Jedzenie fenomenalne. Na pewno wrócimy. Dziękujemy serdecznie!

Nam we dwoje było naprawdę dobrze. Czuliśmy się bardzo zaopiekowani, zostaliśmy pysznie nakarmieni (szczególnie pyszne sery i sandacz), a sauna z balią tylko dopełniła satysfakcji. Klimatyczne miejsce w listopadowej odsłonie - dziękuję i życzymy wszystkiego dobrego. Magda i Maciek

Zacznę od tego, że w moim odczuciu miejsce w rzeczywistości wygląda jeszcze lepiej niż na zdjęciach. Piękne i zadbane kwiaty oraz żywe kolory domu cieszą oko i zachęcają, aby się w nim zatrzymać. Jeżeli do tego dodać wielką życzliwość tak pani Kasi jako gospodyni, jak i pań pracujących w restauracji to pięć gwiazdek należy się bez zastrzeżeń. Dom jest faktycznie blisko drogi, co podkreślało wielu gości, ale według mnie jest to bardziej zaleta niż wada. Natomiast otoczenie domu, pobliski staw i łąka sprawiają, że czas natychmiast zwalnia. Być może jest to też kwestia podejścia do samego urlopu – dla mnie musi być wolniej, swobodniej i na luzie. I to bez trudu udało się osiągnąć w Polaszkach. Nie byliśmy na Kaszubach od wielu lat i bardzo się cieszę, że pierwszym miejscem, do którego trafiliśmy były właśnie Stare Polaszki 13. Polecam je jako sympatyczne miejsce i dobrą bazę wypadową do odkrywania uroków tej części Kaszub. Pozdrawiamy panią Kasię i całą ekipę.

Byliśmy tam na dwa dni, bardzo fajne miejsce z bardzo uczynną załogą. Miałam kilka niestandardowych próśb, a czułam ze dla nich to nie problem się do nas trochę dostosować. Pokoje czyste, całe miejsce zadbane. Możliwość łowienia ryb, zrobienia ogniska , no i super sauna, która dopełniła relaksu. Jedzenie przepyszne, wszystko co zjedliśmy było wyśmienite. Na wyjazd Dla odpoczynku i relaksu polecam z całego serca.

Opinia, która tu wyrażę pojawiła się we wcześniejszych komentarzach i co ciekawe, nie nakłoniła gospodarzy do wprowadzenia zmian, a Slowhopa do zweryfikowania oferty. Zarówno zdjęcia w ofercie, jak i sam jej opis brzmiały jak sielanka. Sielanka, która okazała się jednakowoż mocno naciągana, a jej odnalezienie wymagało sporo trudu. Przede wszystkim lasy, łąki, jeziora i cisza tak zachwalane w ofercie były poza jakimkolwiek rozsądnym zasięgiem spaceru. Wręcz wymagały przemieszczenia się samochodem. A ciszę przerywał ruch samochodów, ponieważ tak urokliwie opisywana miejscówka leży przy mocno ruchliwej drodze. I stanowi de facto restaurację/salę weselną, a nie obiecywany raj. Za słabym miejscem idzie słabe urządzenie pokoi, tanimi meblami, najsłabszą pościelą, z zapachem pleśni w łazience. Właściciele chyba od początku założyli, że baza noclegowa ma służyć krótkim noclegom weselnych gości, ponieważ nie przewidzieli jakiegokolwiek miejsca do trzymania kosmetyków w łazience, foteli/krzeseł w pokojach, tudzież szafy. Za mały kran w umywalce i nieustający zapach pleśni dopełniały obrazu. Pleśń można było także znaleźć w lodówce udostępnionej gościom. Za kpinę należy także uznać obrazowo opisane posiłki, domowe i lokalne produkty, własne obfite grządki. Codziennie rano niemrawa i wiecznie nadąsana obsługa odkrywała ze zdumieniem, że ma pełen pensjonat gości. Co za tym idzie, bez względu na porę przybycia na śniadania zastawało się zawsze puste półmiski, o których uzupełnienie nie sposób było się doprosić. Jedzenie z nich znikało nie dlatego, że było takie pyszne i lokalne, ale dlatego, że byto go tak mało. Wystawiane sery, wędliny i warzywa miały lokalny rodowód, jednakże bliższy biedronce czy innemu dyskontowi niż zaprzyjaźnionym gospodarstwom. Szczytem były przeźroczyste plastry pomidorów rodem ewidentnie z hurtowni. Nie lepiej stała sprawa dań z karty, które pozostawiały wiele do życzenia. Nie wspominając o nieuprzejmej i obrażonej obsłudze, która nie potrafiła podać zamówionego posiłku w przyzwoitej kolejności. Moja opinia nie jest pochlebna, jednakże odwiedziłam już dostatecznie wiele podobnych miejsc, żeby wiedzieć, jak takie miejsce powinno wyglądać. Aby być wiarygodnym wystarczy być szczerym w tym co się robi. Przedstawiona na stronie oferta nie pokrywa się z rzeczywistością i jest to bardzo duży zgrzyt. Ja nie polecę tego miejsca nikomu, bo nie spełnia ono obietnic tak pięknie przedstawionych w ofercie. Pobyt w Starych Polaszkach 13 był sporym zgrzytem podczas pobytu na Kaszubach.

Stare Polaszki 13 to wspaniałe i prawdziwie rodzinne miejsce, które polecam każdemu pragnącemu poznać uroki Kaszub i Kociewia. Codziennie mogliśmy się delektować zdrowymi śniadaniami oraz domowymi wypiekami, które znikały z talerza, zanim obsługa zdążyła wrócić do kuchni! Polecamy również menu restauracyjne, szczególnie sandacza, rosół i żurek (chociaż kopytka i pierogi z jagodami również cieszyły się dużą popularnością wśród naszych dzieci). Domowa atmosfera stworzona przez Panią Kasię udzielała się do tego stopnia wszystkim dookoła, że dzieci bez skrępowania udawały się eksplorować teren, czasami zbyt zachłannie pozbawiając pobliski ogród jego dobrodziejstw. Bardzo dziękujemy za przemiły pobyt i z przyjemnością jeszcze tu wrócimy.

Miejsce idealne dla rodzin z dziećmi. Trampolina, traktor, łąki, pola dużo trawy i otwartej przestrzeni do zabaw dla dzieci. Właściciele stworzyli miejsce z duszą, które ma w sobie "to coś". Pani Kasia jest dobrym duchem tego miejsca, w jednej chwilii organizuje atrakcje dla dzieci. Lepienie pierogów z jagodami, malowanie drewnianych pamiątek czy wieczorne ognisko pozwalają na lepsze poznanie się z pozostałymi gośćmi. Do tego nie brakuje bardzo smacznych śniadań, pysznych obiadów z karty. Wszystko z lokalnych produktów i wysokiej jakości. Nasze serca skradły domowe słodkie wypieki na koniec śniadań a gorące jagodzianki to prawdziwy sztos! Podczas naszej wizyty okazało się, że Stare Polaszki przyciągają też ludzi z którymi można wspólnie spędzić czas, docenić klimat i duszę miejsca.

Spokojne i urocze miejsce. Idealne dla tych, którzy chcą się wybrać na Kaszuby razem z psem. Pani Kasia i obsługa odpowiadają na każdą potrzebę i prośbę. Miło zjeść śniadanie przed lokalem, na świeżym powietrzu, gdzie każdy metr terenu jest naprawdę zadbany. W Starych Polaszkach jest gdzie spacerować, można skorzystać z rowerów, które są na miejscu, a także smacznie zjeść. To też świetna baza wypadowa do innych okolicznych lokalizacji na Kaszubach, a i na plażę (my wybraliśmy Dębki) albo do Gdańska jest niedaleko! Pozdrawiamy właścicielkę, obsługę, a wszystkim to miejsce polecamy!

Miejsce naprawdę ładne i zadbane, na zewnątrz dobrze zagospodarowany teren (taras, trawa, ławki, staw z pięknym pomostem). Możliwość wynajęcie sauny na wyłączność, dzięki czemu nie musimy się martwić o tłum ;) Do tego dobra lokalizacja wypadowa w wiele fajnych miejsc znajdujących się na tyle blisko, że można śmiało pojechać rowerem, który jest do wynajęcia na miejscu (wynajem darmowy). Jedzenie było dobre i dużo, nasze serca skradły przede wszystkim świeże i ciepłe drożdżówki na śniadanie. Budynek jest co prawda położony przy ulicy, ale byliśmy na to gotowi, ponieważ taka informacja znajduje się na stronie, jednak w godzinach wieczornych ruch jest tam niewielki. Polecam. :)

Super wypoczynek w bardzo zadbanym miejscu. Niczego nam tu nie brakowało. Przytulny i ładnie zaaranżowany pokój i łazienka. Czysto, miło i wygodnie. Jedzenie smaczne, choć trochę liczyliśmy na więcej lokalnych specjałów na śniadanie. Okolica wspaniała do relaksu. Polecamy.