Willa IMA w Kazimierzu Dolnym - Hodnotenia

4

Mimo, że spędziliśmy w Kazimierzu tym razem tylko jeden dzień, bardzo naładowaliśmy baterie i duży wpływ na to miał właśnie nocleg w Willi Ima. Urzekł nas ten stary dom i jego piękne wnętrza, wszechobecne obrazy, jazz sączący się w tle w saloniku / jadalni. Gospodarze mili, gotowi dopomóc w każdej prośbie, a śniadania smaczne - pomysł z serwowaniem zupy na śniadanie w dni, gdy mamy zaplanowaną całodniową wycieczkę na pewno skopiuję! Łóżko było wygodne, pościel i ręczniki bieluśkie i czyste. Dla przyzwyczajonych do ciepła mieszczuchów z bloku było nam trochę za chłodno, ale w pokoju jest farelka, która w kilka minut załatwiła sprawę. Dostaliśmy też dodatkowy ciepły koc. Dziękujemy też za możliwość wcześniejszego zostawienia auta na parkingu! Jeden z największych plusów: nasz piesek był mile widziany na terenie pensjonatu, a poranny budzik w wykonaniu leśnych ptasząt był niezapomniany! Do pełnej piątki zabrakło mi paru drobiazgów (gdybym mogła wystawić 4,5, byłoby to bliższe moim odczuciom). Wykładana kaflami podłoga w pokoju była bardzo zimna, nie było to komfortowe - koniecznie trzeba spakować kapcie. Wczesnym rankiem nie było ciepłej wody, czyli na prysznic po porannej przebieżce trzeba poczekać do ok. 8 rano. Niestety wyrażnie słychać nawet ciche rozmowy prowadzone w sąsiadującym przez ścianę pokoju; my trafiliśmy na spokojnych sąsiadów, ale na wszelki wypadek radziłabym spakować zatyczki do uszu. Plusów jest zdecydowanie więcej, a położenie Imy bardzo dogodne, więc z przyjemnością powrócimy!


4

Na + Samo miejsce oraz wystrój wnętrz bardzo klimatyczne i dopracowane w każdym szczególe. Fajna lokalizacja i otoczenie lasu, do rynku 10-15 min. spacerkiem. Dobre śniadanko z lokalnych produktów, a kawa i herbata dostępne całą dobę. Ogromnym atutem jest przydomowa sauna! Miłym gestem ze strony właścicieli było to, że po wymeldowaniu mogliśmy jeszcze na parę godzin zostawić na parkingu nasze auto. Na - Pierwszej nocy zostaliśmy zakwaterowani w złym pokoju, gdzie zaskoczył nas chłód, niewystarczająco ciepła woda oraz bardzo małe łóżko, które niby było 2-osobowe. Na szczęście od razu po naszej interwencji zostaliśmy przeniesieni do właściwego pokoju, który był przyjemniejszy i wygodniejszy. Nie wiem, czy to kwestia oszczędzania, ale w nocy grzejniki były praktycznie zimne, co w grudniu nie wydaje się dobrym pomysłem. Nie dla wszystkich temperatura 17-18 stopni jest komfortowa... Tak naprawdę to jedyny poważniejszy minus tego miejsca, więc chętnie wrócimy, ale latem ;)


5

Willa IMA to idealne miejsce na relaks. Klimatyczne pokoje, w niedalekiej odległości od centrum Kazimierza (krótki spacer) i co najważniejsze - przemili gospodarze. Pani Mariola codziennie zaskakiwała nas pysznymi śniadaniami (koniecznie spróbujcie) w ilościach naprawdę od serca :) Dodatkowo korzystaliśmy z sauny (bardzo polecam). W tym miejscu naprawdę można odpocząć <3 dziękujemy!


5

Bardzo ładny i przytulny pensjonat w pięknym miejscu. Cisza, las, wąwóz. Najprzyjemniejszym elementem pobytu był seans w stojącej wśród drzew, opalanej drewnem saunie. Bardzo cenna była atmosfera prywatności i kameralności, jaką gospodyni zapewnia gościom. Z przyjemnością będę wracać do tego miejsca.


5

Świetna lokalizacja, blisko centrum Kazimierza, jednak w zacisznym i bardzo zielonym miejscu, dosłownie 15 minut piechotą do rynku. Willa piękna i bardzo gustownie urządzona. Pokoje bez zarzutu z bardzo ciekawym wystrojem. Właścicielka była bardzo miła i pomocna, a sam pobyt dzięki niej jeszcze tylko zyskał. Oferowane śniadania były wyśmienite, do tego bez problemu ustaliliśmy indywidualnie godziny ich rozpoczęcia. Polecam wszystkim, naprawdę można zapomnieć o świecie i dobrze bawić się w ciszy, wśród zieleni, zwiedzając piękne wąwozy Kazimierza. Zdecydowanie jest to miejsce do którego chętnie wrócimy!


5

To były cudowne 3 dni spędzone w Willi Ima. Położona w uroczej okolicy, na zboczu wąwozu Czerniawy, 10 min spacerkiem do centrum Kazimierza. Gustownie urządzona z dbałością, o każdy detal. Sauna w lesie obok domu pozwalała się całkowicie odciąć się od rzeczywistości i doskonale zrelaksować po całym dniu w terenie (a jest co zwiedzać w okolicy). Śniadania serwowane z wysokiej jakości produktów lokalnych były doskonałe! Przepyszne sery, wędliny, ryby, owoce sezonowe a podawane zupy były obłędne! Nie ma możliwości aby wyjść stąd głodnym. Pani właścicielka przesympatyczna i kontaktowa. Z wielką chęcią wrócę do tego niesamowitego, klimatycznego miejsca! Gorąco polecam każdemu!


5

Mieliśmy przyjemność odwiedzić Willę Ima w urokliwym Kazimierzu Dolnym. Jesteśmy bardzo zadowoleni z pobytu. Przede wszystkim, jedzenie było pyszne, przygotowywane i podane ze smakiem, urzekły nas smaki wędlin, sera i bardzo smaczny chleb. Nasz pokój był przestronny, łóżko wygodne, w całej willi panuje nostalgiczny klimat, jest wiele książek, bibelotów i miejsce emanuje urokiem. Wielki plus za muzykę miłą dla uszu. Sauna z klimatem, wśród drzew - idealne zwieńczenie dnia. To idealne miejsce, aby oderwać się od codziennych trosk i odprężyć ciało i umysł. Gospodarze zasługują na wyróżnienie. Byli mili, gościnni i pomocni. Podsumowując, Villa Ima w Kazimierzu Dolnym spełniła nasze oczekiwania. Doskonałe jedzenie, relaksująca sauna, urokliwe wnętrza i serdeczni właściciele sprawili, że nasz pobyt tam był niezapomniany. Gorąco polecamy to miejsce wszystkim, którzy planują wizytę w Kazimierzu Dolnym.


3

W Willa Ima spędziliśmy jedną noc. Miejsce 10 minut spacerkiem od centrum Kazimierza. Bardzo klimatyczny wystrój, ale wszystko czyste i zadbane. Sauna nowa i przyjemnie położona obok domu przy lesie. Brak recepcji lub "krążącego" gospodarza co powodowało, że trzeba było pukać po różnych pokojach i szukać na terenie domu, żeby zadać pytanie lub zgłosić problem. I chyba największy problem to szklane okienko (czyste szkło) w drzwiach do łazienki co powodowało że widoczne było wszystko co dzieje się w środku. Trochę to dziwny wybór. W willi spędziliśmy jedną noc i tak bym to miejsce zakwalifikował. Brak typowej gościny SlowHop do jakiej się przyzwyczaiłem i która powoduje, że chce się zostać w miejscu na zawsze.


5

Miła i pomocna Pani gospodyni, pokoje dokładnie jak na zdjęciach. Cały dom urządzony w miłym dla oka klimacie, piękna muzyka w części wspólnej. Ulica która jest blisko nie jest w żaden sposób uciążliwa.


5

Polecam śniadania: lokalne sery a szczególnie przygotowywane przez panią Mariolę zupy - pyszne, oczywiście dla tradycjonalistów wyśmienita jajecznica. Dom z charakterem, mnóstwo obrazów, fotografii, książek, , wszędzie blisko. Poranna kawa na tarasie,, szybki internet