Czekaliśmy na kilkudniowy pobyt w Pastwisko Mazury z dreszczykiem emocji. Zdjęcia na portalu i opinie odwiedzających dawały pewność dobrego wyboru miejsca na odpoczynek w gronie przyjaciół. Okazało się, że to miejsce przeszło nasze oczekiwania. Pastwisko Mazury to MAGICZNE MIEJSCE. Pierwsze kroki po domu pełne ochów i achów..prawdziwa przyjemność podziwiania wyjątkowych wnętrz. Do tego te świeże kwiaty w wazonach i wszechobecny zapach palących się świec…Gospodarze zadbali tu o każdy drobny detal. Basen nawet w chłodne dni daje klimat iście wypoczynkowy i choć pogoda nas nie rozpieszczała to i tak znaleźli się śmiałkowie w postaci naszych dzieci , chętni do skorzystania z kąpieli. W altanie znajduje się fantastyczny piec do wypiekania pizzy - nasza pizza jeszcze nigdy nie smakowała tak dobrze. Dookoła cisza i spokój. Cudoooooooowne miejsce do wypoczynku. Dzieci poczuły prawdziwą wolność, a rodzice upragniony spokój. Miejsce warte odwiedzenia, zobaczenia, doświadczenia! Z ogromną radością wrócimy do Pani Moniki i Pana Olafa.

Cudowne miejsce w którym można wylogować się z codziennego pędu życia. W ciepłe słoneczne dni basen, duża altana, bujawka i huśtawka w ogrodzie domu są wystarczającymi atrakcjami aby „poleniuchować”. Krowy faktycznie słychać a ptaszki gniazdują na dachu. Jeśli komuś się znudzi to zawsze można pojechać do Mikolajek , Gizycka, Mrągowa lub w pobliskie parki z dzikimi zwierzętami. Wnętrze domu cudowne! Klimatycznie urządzone, w kuchni można gotować jak we własnym do domu bo jest w niej praktycznie WSZYSTKO! I te duże kubki na poranna herbatę.. Jedyne ostrzeżenie dla przyszłych gości- schody na pietro mogą być trudnością dla niektórych osób. Są urocze , z drewnianych bali, jednak dość wąskie i bez barierek. Tez małe doprecyzowanie odnośnie sypialni - „zamknięte sypialnie” czyli oddzielne pokoje są tak na prawdę dwa. Na parterze z łóżkiem podwójnym oraz na pietrze z dwoma pojedynczymi łóżkami. Na pietrze w dużym pokoju dodatkowo znajduje się urocze wiszące łóżko - czyli deska z materacem i pościelą powieszona na linach. Jest super - znowu jednak nie dla każdego. Na parterze w drugiej części domu w salonie jest rozkładana kanapa oraz otwarta antresola z podwójnym łóżkiem. Właściciel super uprzejmy, zawsze pod telefonem, pomaga gdy tylko coś się zadzieje. My polecamy i myślimy jeszcze tu wrócimy!

POLECAM Klimatyczny dom w sercu prawdziwej, mazurskiej wsi. Wykończony z dbałością o detale. W środku BARDZO czysto i przytulnie. Wynajęliśmy dom na kilka dni jako 10 osobowa grupa przyjaciół plus pies. Kontakt z właścicielem bardzo łatwy i przyjemny, pan Olaf odpisuje prawie natychmiast i cierpliwie odpowiada na wszystkie pytania. Dom podzielony jest na dwie części: - duży, loftowy apartament z antresolą i trzy pokoje z kuchnią i łazienką w bardziej tradycyjnym stylu. To wygodne rozwiązanie, ponieważ te dwie przestrzenie można prawie zupełnie oddzielić, dzięki czemu biesiadujący nie przeszkadzają wypoczywającym. Dwie doskonale wyposażone kuchnie. Trzy oddzielne sypialnie plus spanie dla dwóch osób na dużej kanapie. Dużo fajnych dodatków w postaci koców, świeczek, książek, hamaka (i jeszcze mógłbym wymieniać) przez co wczasowicz czuje się jak u siebie. Otoczenie domu to spokojna mazurska wieś, z panoramicznego okna jest fajny widok. Wypoczywaliśmy zimą więc nie dane było nam skorzystać z pełni infrastruktury ponieważ na terenie jest jeszcze basen, leżaki, piec do pizzy, stół do bilarda. Pewnie wrócimy latem.

Bardzo klimatyczny dom dla tych którzy lubią Mazury i wiejskie miejscówki, krowy są na wyciągnięcie ręki. Polecam.