Szukasz odrobiny dzikości we współczesnym życiu, tego, co proste i naturalne? Minimalizmu w korzystaniu z przedmiotów, a maksymalizmu w normach, zasadach postępowania? Rajdy na naszych koniach, prowadzonych w duchu naturalnego jeździectwa, to nie tylko siedzenie w siodle. Skupiamy się na komunikacji z końmi, będziecie mieć okazję nawiązać kontakt z koniem z ziemi, budując wzajemny szacunek i zaufanie, bez pośpiechu. Na czas rajdu staniecie się opiekunami swojego konia, zadbacie, by czuł się dobrze. Możecie też dowolnie dużo czasu spędzać obserwując stado czy zapoznając się ze swoim kopytnym towarzyszem. Oczywiście my będziemy stale blisko, by pomóc Wam w razie potrzeby.
Dużą wagę przykładamy do tego, by konie u nas pracowały w zgodzie ze swoimi naturalnymi, indywidualnymi możliwościami i potrzebami. Korzystamy głównie z kantarów sznurkowych (bez wędzidła), kopyta są bose (nie podkute), konie nie pracują codziennie, a po dwóch - trzech godzinach pracy jest przerwa na jedzenie (poza pracą mają stały dostęp do paszy objętościowej), każde zajęcia zaczynają się rozgrzewką i kończą rozluźnieniem. Tak samo uważnie dbamy o ludzi. Nie znajdziecie u nas cienia masowej turystyki. Rajdy organizuję zarówno dla osób mało zaawansowanych i dzieci, jak i dla doświadczonych jeźdźców: w kameralnych grupach, a nawet indywidualne, więc możemy dopasować poziom trudności trasy.
Na Dzikim Rajdzie spędzimy całe dnie na świeżym powietrzu, wędrując konno poprzez lasy, pola i łąki. Nocować będziemy także wśród koni, po indiańsku - w tipi stojącym na pastwisku. Siodła zabieramy do środka, by wyschły. Przyrządzamy wspólnie posiłki na ognisku, jemy, gadamy, śpiewamy, milczymy… Gdy my będziemy grzać się przy ogniu, stado będzie się pasło gdzieś wokół nas. Będziemy mogli przywitać się z końmi zaraz po przebudzeniu. Każdy dzień będzie niebanalny, każdy będzie intensywny. Pierwszego dnia po przyjeździe spędzicie kilka godzin poznając swojego wierzchowca, drugiego dnia powędrujemy na nocleg do innego dzikiego miejsca, gdzie żyją konie i przyjazne, łobuzerskie kozy, a trzeci dzień zaprowadzi nas z powrotem do Chutoru.
W tym czasie zwiedzimy piękny kawałek Pojezierza Bytowskiego - mało znanego regionu Kaszub. To ziemia bogata przyrodniczo i o bujnej historii. Na uboczu polnych dróg kryje urokliwe jeziorka i zabytkowe cmentarze. Sami nie znamy jeszcze wszystkich jej tajemnic, ale pokażemy Wam najciekawsze miejsca, którymi się zachwycamy.
Drogi poprowadzą nas wśród malowniczych, wiejskich krajobrazów, otwartych przestrzeni i leśnych gąszczy. Podczas rajdu zobaczycie cały przekrój ekosystemów - od torfowisk, stawów, rzek, jezior, terenów rolniczych, lasów mieszanych, po jasne bory sosnowe.
Jeśli będzie upalna pogoda, z ulgą powitamy cień drzew. W chłodne dni z radością łapać będziemy promienie słońca na łąkach. Latem ochłodzimy się w czystych wodach rzeki, a zimą możemy urządzić wieczorne morsowanie. Jesienią szeleścić będą pod kopytami koni kolorowe liście. Wiosną odurzy nas śpiew ptaków, zapach ziół i kwiatów, i wszystkie odcienie zieleni. Gdy zmoczy nas deszcz, będziemy suszyć ciuchy nad ogniem. Nazbieramy pełne sakwy wspomnień. Po powrocie pachnieć będziemy końmi i dymem z ogniska.
Atsiliepimai