Pora powiedzieć to głośno: turystykę można uprawiać na dwa sposoby. Zatłoczone kurorty, rezerwowanie leżaka skoro świt i all inclusive, które nadprogramową ilością jedzenia mogłoby wykarmić niejedną wioskę - znasz to? Tłumy turystów z coraz większym trudem mijający się na najpopularniejszych szlakach w Tatrach, kolejki do zrobienia tego samego ujęcia, co najpopularniejsza instagramerka i wyścigi, żeby odhaczyć wszystkie punkty z listy top 10. Mówimy: "Stop. To nie prowadzi do niczego dobrego".
Podróżowanie w nurcie slow coraz odważniej przedziera się do świadomości małych i dużych podróżników, którzy szukają czegoś więcej niż pięciogwiazdkowy hotel i wakacje z biura podróży. Z resztą owo “spowolnienie” dotyczy dziś nie tylko branży turystycznej, ale właściwie każdej dziedziny życia: tego jak jemy, jak się ubieramy i jakie mamy relacje.
Czym jest podróżowanie slow? To bardziej świadome wybieranie kierunku podróży, zorientowanie na odpoczynek i prawdziwe poznanie miejsca, do którego podróżujemy. To uważność na ludzi, których spotykamy. Zwykła ludzka życzliwość. To odkrywanie lokalnych smaków, docenienie pracy lokalnych rzemieślników. To podróżowanie zorientowane nie tylko na wypoczynek, ale i szacunek do środowiska i dziedzictwa historyczno-kulturowego.
Lubisz podróżować i chcesz odpowiedzialnie podejść do sprawy? Przygotowaliśmy dla Ciebie małą ściągawkę o tym, czym właściwie jest slow travel. Masz kawę? To usiądź wygodnie. Let's begin.
Slow travel to odpowiedzialność
Nie ma slow travel bez świadomego i ekologicznego podejścia do podróży. Lubisz podróżować i odkrywać nowe miejsca? Pamiętaj, by zostawić po sobie jak najmniejszy ślad.
Nie brakuje przykładów destynacji, które ostatkiem sił walczą z upiornym overtourismem, zmieniającym nieodwracalnie miejsca i lokalne społeczności. Barcelona, Wenecja, tajska wyspa Koh Tachai (zamknięta w 2016 roku z powodu szkód spowodowanych przez turystykę) albo bliższa nam wszystkim Śnieżka - wszystkie one walczą z falą turystów, którzy pozostawiają po sobie krajobraz spustoszenia i totalnej dewastacji.
Zmieniając decyzję co do kierunku podróży oraz swoje zachowania i przyzwyczajenia jako turysty możemy ocalić piękne miejsca przed tym losem. Jak to zrobić? Unikaj popularnych turystycznie kierunków, podróżuj lokalnymi środkami komunikacji, zostawaj w jednym miejscu na dłużej. Zabieraj ze sobą własną, wielorazową butelkę i jeśli to możliwe uzupełniaj ją wodą z kranu, segreguj śmieci albo zaplanuj spacer z workiem po plaży, która w życiu widziała więcej śmieci niż plażowiczów. Wspieraj lokalne społeczności, kupuj żywność w miejscowych sklepikach, a pamiątki u rzemieślników i w małych manufakturach. Ziemia Ci za to podziękuje.
Slow travel to ludzie
Tym razem nie wybierasz się do anonimowego kurortu pełnego ludzi. Recepcjonistka nie uśmiechnie się do Ciebie, jak do setek innych osób tego dnia. Podczas slow travel masz bezpośredni kontakt z gospodarzami i właścicielami poszczególnych miejsc noclegowych. Oni nie zajmują się wynajmem, a prawdziwym goszczeniem. Na Slowhopie już w momencie wysyłania zapytania o rezerwację, masz niesamowitą okazję, by ich poznać i sprawdzić czy nadajecie na tych samych falach. Gospodarze przywitają Cię na miejscu, pokażą wszystkie zakamarki, ale także podpowiedzą, co robić w okolicy i gdzie zjeść dobry posiłek.
Slow travel to w znacznej mierze ludzie. Wspomniani gospodarze, właściciele małych restauracji, pubów i kawiarni. Rolnicy dbający o zwierzęta i uprawy. Tak zwani lokalsi, którzy znają każdy zakamarek w okolicy. Ludzie, którzy dbają o zachowanie tradycji danego regionu. Nawiązując kontakt z nimi wszystkimi, masz szansę prawdziwie poznać miejsce do którego podróżujesz. Dzięki temu z podróży przywieziesz najlepszą pamiątkę - relacje.
Wybierz miejscówki z Gospodarzem >
Slow travel to jedzenie
Dopóki nie powstały wszystkie gastromapy i przewodniki kulinarne, nie pozostawało nic innego jak smakować i odkrywać lokalną kuchnię na własną rękę. Samo slow travel zawdzięcza swój początek jedzeniu – konkretnie latom 80. XX w. i narodzinom fast foodów. W proteście przeciwko szybkiemu sposobowi przygotowywania i spożywania potraw, powstała idea slow food, polegająca na wsparciu dla lokalnych szefów kuchni oraz podtrzymaniu tradycyjnych form uprawy roślin i hodowli zwierząt. Po dziś dzień to właśnie slow food jest jednym z głównych symboli powolnego podróżowania.
Dlatego za każdym razem, gdy na Slowhopie pojawia się nowe miejsce, pytamy gospodarzy, które lokalne restauracje, kawiarnie, ale też gospodarstwa rolne poleciliby swoim gościom. Wielu z nich może godzinami opowiadać o lokalnym jedzeniu ze świeżych - najlepiej lokalnych - składników. Duża część naszych Gospodarzy wzięła sprawę we własne ręce i postanowiła karmić ludzi i serwować potrawy zgodnie z tradycjami danego regionu. Każde miejsce opisane na Slowhopie zawiera sekcję, która opowiada o kuchni serwowanej na miejscu, lokalnych restauracjach, sklepach, albo kulinarnych destynacjach, które warto odwiedzić.
Lubisz jedzonko? Wybieraj slow food.
Slow travel to autentyczność
W podróżach slow liczy się autentyczność. Nikt nie uśmierci wszystkich much w okolicy na Twój przyjazd i nie nałoży moskitiery na całą wieś. Są gospodarze, dla których mniejszy ślad węglowy jest ważniejszy niż brak zagnieceń na Twojej pościeli. Narzekasz na nierówno przystrzyżony trawnik? Kozy średnio ogarniają centymetry. Przeszkadzają Ci pozostawione gałęzie? Być może to dom dla jeży.
Zaakceptuj, że nie wszystko będzie doskonałe. Nie wszystko będzie Ci się podobało i wcale nie musi. Jeśli podróżujesz głównie po komfort, być może podróżowanie slow nie jest dla Ciebie? Ważne, żeby to wiedzieć. A może odkryjesz, że świeżo upieczony chleb ze swojskim masłem jest w stanie zrekompensować Ci, że wdepnąłeś/aś w krowi placek? Sam/a musisz się przekonać… Pamiętaj, że będąc turystą jesteś gościem nie tylko w miejscu, w którym śpisz ale też w okolicy, którą odwiedzasz. Szacunek i akceptacja dla tego, co zastane, to podstawa slow podróżowania.
Slow travel to przygoda
Slow travel to spowolnienie tempa podróży, kolekcjonowanie wrażeń, wspomnień i doświadczeń, a nie punktów na mapie. Pozostanie w danym miejscu na dłużej, bez sztywnego planu. Podróżując slow masz szansę nie tylko zobaczyć, ale także poznać dane miejsce i jego mieszkańców. Zostań gdzieś dłużej i nie odhaczaj listy atrakcji jak wariat. Pogadaj z ludźmi, posłuchaj lokalnych legend, wproś się do jakiejś gospodyni na jej doskonałe pierogi i chleb ze starego przepisu.
W podróżach slow nie liczy się ilość gwiazdek, ale przygoda i otwarcie na doświadczenia. Wskocz na domek na drzewie albo zanocuj w jurcie na zboczu góry. Wolisz babciny klimat, kołdrę z pierza i zapach racuchów o poranku? Wybierz małą agroturystykę, która jest również codziennym domem jej Gospodarzy. Lubisz miejsca historyczne? Zamieszkaj w starym zamku, pałacu, dworcu albo wiatraku.