5 powodów, dla których warto być eko w podróży

  

 

Obiecujemy, że w tym tekście nie będzie ani słowa o jednorazowych słomkach. Nie zamierzamy przerzucać na Was całej odpowiedzialności za świat skąpany w plastiku, ani odwoływać się do Waszego sumienia. Po prostu zaserwujemy 5 racjonalnych dowodów na to, że bycie eko w podróży się opłaca. Nie musicie zmieniać całego swojego życia, zamawiać w necie zestawu początkującego survivalowca, rozpalać ogniska krzemieniem, jeść robaków, uzdatniać moczu, kąpać się w jeziorze i używać piachu zamiast mydła. Nic z tych rzeczy.

Człowiek podróżujący i matka ziemia mogą być ziomkami bez większych wyrzeczeń. Wystarczy odrobina dobrej woli. Być może po przeczytaniu tego artykułu okaże się, że już zasługujecie na miano eko turysty albo przy okazji dokonywania kolejnego podróżniczego wyboru podświadomie wybierzecie rozwiązanie, które jest pro także z perspektywy ekologii.


1. BO ekologicznie często znaczy tanio

Zanim prychniecie prześmiewczo, wiedząc ile kosztuje dziś w knajpie wegański lunch i sieciówkowy ciuch uszyty z tkaniny z recyklingu, zatrzymajcie się na chwilę. Nie będziemy zaprzeczać, ekologia jest w mainstreamie. To w praktyce oznacza, że spece od marketingu zrobią wszystko, by sprzedać Wam produkt, który ma z ekologią mniej więcej taki związek jak soja ze schabowym. 

To wcale nie oznacza, że proekologiczne podejście nie może być ekonomiczne. Jest na to co najmniej kilka dobrych pomysłów:

- wielorazowa butelka na wodę,

- wielofunkcyjny kosmetyk, którego skład jest przyjazny dla środowiska i zajmuje w bagażu minimum miejsca,

- wybór pociągu zamiast samochodu. Każdy kilometr pokonany rowerem to plus dla portfela, dla środowiska i dla doświadczeń, które zdobywacie w trakcie takiej przejażdżki,

- zamiast kupować nowy krem z filtrem, którego w życiu nie zużyjecie podczas tygodniowego urlopu, może warto zapytać współpodróżniczkę, czy nie ma jakiegoś na stanie? Wspólna kosmetyczna to kolejny sposób na oszczędność. Szering is caring!

- jedzenie w lokalnej knajpie prawie zawsze jest tańsze niż w popularnej miejscówce z internetów,

- potrzebujecie jakiegoś ciucha na wyprawę? Zajrzyjcie do butiku cyrkularnego, second handu albo zorganizujcie wymianę ubrań z koleżankami.  

Podrzucamy kilka miejscówek, w których ekologia jest na pierwszym miejscu: 

2. BO można odkryć jeszcze więcej

Próbowaliście kiedyś obliczyć jaka liczba pasażerów przypada na jeden samochód mijany na trasie? Spróbujcie, a my zrobimy mały spojler. Większość tych przejazdów to podróże w pojedynkę. Jesteśmy tak przyzwyczajeni do wygody, że nawet cena benzyny nie odwodzi nas od pomysłu samodzielnego przejazdu pięcioosobowym autem. Minusy? Względy ekonomiczne, skutki dla środowiska i fakt, że w obecnych czasach pełny bak podnosi wartość samochodu przynajmniej o połowę (a to znacznie zwiększa ryzyko kradzieży).  

Dlatego warto podróżować pociągiem, rowerem i nogami! Widzimy w tym co najmniej trzy wielkie korzyści:

- podróże pociągiem są nie tylko tańsze, przyjemniejsze, ale i bardziej ekologiczne niż te samochodowe... Ileż rzeczy można robić w trakcie takiej przejażdżki! Przeczytać zaległą książkę, obserwować widoki, liczyć sarny (próbowałeś/aś?) albo poznawać współpasażerów. I nikt nie zatrzyma Was na dmuchanie w balonik. Same plusy.

- podróżując piechtobusem albo o dwóch kółkach chronicie bioróżnorodność i ograniczacie emisję gazów, które mają wpływ na globalne ocieplenie. Słowem: Wasza podróż może mieć zerowy ślad węglowy. Nie dewastujecie przyrody, jak ci, co wjeżdżają furą prawie do jeziora. Tak nie robimy.

- jest duża szansa, że podczas przejażdżki czy spaceru odkryjecie nowe miejsce w swojej okolicy, fajny sklep, babcię sprzedającą zawekowane pyszności albo klimatyczną kawiarnię. Przygoda czai się za rogiem.  

Nie wiecie jak zacząć? Sprawdźcie gdzie możecie dojechać bez samochodu o tutaj. Niżej podrzucamy kilka fajnych adresów:

3. BO to szansa na nowe znajomości

Było już o nowych przyjaźniach w środkach transportu, to teraz pójdziemy nieco dalej. Wiemy, że każdy przebodźcowany i przesocjalizowany człowiek potrzebuje czasem spokoju na urlopie, a nieraz nawet odludzia. Jeśli akurat rozpoznajecie w sobie taką potrzebę to jest to OK. Jeśli jednak przygoda, nowe znajomości, ciekawe rozmowy i prawdziwe poznanie ludzi i okolicy, do której podróżujecie to cel waszego tripa - ekologia Wam sprzyja.  

Już spieszymy z dowodami:

- wybierając agroturystyki, małe domy gościnne albo pensjonaty dajecie sobie szansę na poznanie innych podróżników i ciekawych gospodarzy. Nawet jadąc gdzieś w pojedynkę. Tylko w takich miejscach jest szansa na wspólne posiłki, wieczory przy ognisku albo rozmowy z gospodarzem o tym jak wylądował w Beskidach.

- nie macie ochoty stać w kolejce do knajpy znanej z Instagrama? Zapytajcie lokalsa gdzie warto zjeść obiad, który nie zrujnuje Waszego budżetu. Może nie zrobicie kontentu na feeda, ale gwarantujemy, że brzuszek będzie szczęśliwy, portfel nie mniej, a Wy poczujecie się jak prawdziwi odkrywcy.

Czy takie podróżowanie jest łatwe? Nie zawsze, bo oznacza wyjście ze swojej strefy komfortu. Czy warto? Absolutnie tak. Nie gwarantujemy, że przywieziecie z takiego wyjazdu męża albo nowe przyjaźnie. Czasem będą to ciekawe rozmowy. Pomysły na życie. Czasem wiedza o okolicy, albo głębiej- o życiu, którą ktoś się z Wami podzielił.

W każdym wypadku wychodzicie na plus. Sprawdźcie nasze ulubione miejsca, w którym jest spora szansa na nowe znajomości: 

 

4. BO można zostać ekspertem od unikalnych pamiątek

Lubicie przywozić pamiątki z podróży? A sprawdzaliście kiedyś jaka ich część realnie pochodzi z rejonu, do którego podróżujecie? No właśnie. Pamiątki są super, chociaż niekoniecznie dla środowiska i portfela. I od razu coś sobie wyjaśnijmy: minimalizm nie zawsze zakłada powstrzymanie się od kupowania, chociaż, to najbardziej ekonomiczne z ekonomicznych rozwiązań.  

Są jednak też opcje dobre, o małej szkodliwości, a dające dużo radości:

- Hand made! Może warto zadać sobie trochę trudu i poszukać lokalnych pracowni rzemieślniczych? Albo warsztatowni, gdzie samodzielnie ulepicie kubek - pamiątkę.

- Spróbujcie zajrzeć na pchli targ albo do second handu. Zamiast inwestować w nowe rzeczy, podarujcie drugie życie tym starym. Z pewnością nie zapamiętacie stoiska, na którym kupiliście kolejny magnes, ale bankowo będziecie pamiętać lumpeks, w którym udało Wam się wyhaczyć ulubioną koszulę albo wintydżowy naszyjnik.

- Jeśli jednak nie jesteście fanami kurzołapów, spróbujcie zamienić je na lokalne przysmaki. Choć może niekoniecznie te sprzedawane na turystycznych stoiskach. Możecie kupić lokalne sery albo inny przysmak regionu od starszej Pani mieszkającej za rogiem i zorganizować poczęstunek dla przyjaciół po powrocie. Lub w zwykłym, małym spożywczaku zwrócić uwagę na słoiki bez etykiety - może to najlepsze lokalne przysmaki. Albo (tu już wyzwanie) wyciągnąć ze stołówki przepis na najlepsze racuchy jakie w życiu jedliście. Kreatywność nie ma ceny. Nie cierpią na niej małe rączki. I nikt nie pobiera od niej prowizji.  

W pamiątkowe smakołyki zaopatrzycie się m.in w Starym Domu Zdrojowym (na zdjęciu). Niżej podrzucamy więcej miejsc, w których kupicie ręcznie wytwarzane pamiątki: 

5. BO to najlepsza lekcja umiłowania przyrody

Nie musicie być specem od dzieci, żeby wiedzieć, że czym skorupka za młodu nasiąknie... Podróżując z dzieckiem uczycie je dokonywać mądrych i ekologicznych wyborów już od maleńkości. Nie chodzi tylko o destynacje, ale też o to, jaki uprawiacie styl podróży. Jak spędzacie czas, jak odkrywacie okolicę, co i gdzie jecie, jak często i szybko się przemieszczacie. Każda Wasza decyzja ma wpływ na późniejsze decyzje małego człowieka. Oczywiście, nie tylko od Was zależy ścieżka, którą wybierze później Wasze dziecko. Ale wierzcie nam, że wszystko wraca. Człowiek pozbawiony słodyczy za młodu, rzuci się na nie kiedy przyjdzie wolność, zaliczy kilka rozwolnień i wróci na dobrą drogę. Tak to działa i już. Nauka sprzątania po sobie w podróży albo spacer połączony ze zbieraniem śmieci i nagroda za największą ich ilość? Jesteśmy na tak! Odwiedzanie miejsc pełnych inspirujących ludzi, nocowanie pod namiotem, obserwacja i nauka umiłowania przyrody. Nas to kręci. Na wypad z dzieckiem polecamy poniższe adresy. Więcej szukaj w naszym katalogu o tu.

TO MOŻE CI SIĘ SPODOBAĆ!