W naszym serduszku rezerwaty przyrody zajmują specjalne miejsce. Dlaczego? Bo są zwykle mniej popularne od parków narodowych, jest ich o wiele więcej (mniej ludziów na metr kwadratowy) i łatwo trafić do nich zupełnie przypadkiem. Dajemy sobie rękę uciąć, że w waszej okolicy znajduje się przynajmniej kilka obszarów o szczególnych walorach przyrodniczych, w których jeszcze Was nie było. Albo takich, do których trafiliście zupełnie niespodziewanie, kwitując to wewnętrznym okrzykiem „o w mordę jak tu pięknie”. W praktyce oznacza to, że wizytę w pobliskim rezerwacie można zaplanować bez większego problemu, wystarczy krótki research, wolny weekend i możecie zostać odkrywcą w swojej własnej okolicy.
W tym roku firma Google nagrodziła Złotymi Pinezkami parki narodowe, krajobrazowe i rezerwaty przyrody, które przodowały w liczbie poleceń, zachwytów i rekomendacji na Mapach Google. O Złotych Pinezkach pisaliśmy o tutaj. Lubicie mikro przygody? Bo my bardzo! Specjalnie dla Was przewertowaliśmy tysiące opinii i przygotowaliśmy szybką ściągę z tych rezerwatów, które stanęły na podium wujka Googla. Może następnym razem, planując wakacje uwzględnicie je na swojej trasie?
To jest prawdziwe cudo. Już samo Międzygórze to krajobrazowy i architektoniczny majsterszyk, klimatem trochę zbliżony do alpejskich wiosek, a trochę do bajek, których akcja dzieje się za (albo między) siedmioma górami. Wodospad jest wisienką na torcie i to taką z najlepszego drzewa w sadzie. Sami byliśmy pod wrażeniem jego i kanionu, którym spływa rzeka Wilczka. Kaskada ma 22 metry wysokości, czyli mniej więcej tyle, ile ośmiopiętrowy blok mieszkalny. W Polsce taki wodospad to rzadkość. Od kilku lat poruszanie się po rezerwacie jest łatwiejsze i przyjemniejsze - powstały ścieżki, barierki i wieczorne oświetlenie, które sprawia, że po zmroku to miejsca wygląda równie imponująco, co za dnia.
Przydatne informacje: Wejście na teren rezerwatu jest darmowe. Można do niego dość łatwo z centrum Międzygórza (po którym spacer równie gorąco polecamy). Jak zwykle zalecamy odwiedziny poza wysokim sezonem - my byliśmy tam w maju i mogliśmy kontemplować to miejsce w ciszy i spokoju.
Gdzie spać: Jeśli podróżujecie grupą rozważcie domy na wyłączność: Dom Geologa i Dom Jesionów, oba położone ok. 20 minut samochodem od Międzygórza, lub odrobinę dalej - Chatę Waliszów. Jeżeli wolicie pokoje, polecamy Gospodarstwo gościnne Jesionówka, z pokojami dla 2-4 osób. Stąd macie tylko 12 km do rezerwatu.
Lubicie się smażyć plackiem na plaży? My tak średnio, w pełnym słońcu wytrzymujemy góra 20 minut, a potem zaczynamy marudzić, że skóra zamienia się nam w płynącą lawę. Dlatego kochamy takie plaże jak ta w gdyńskim rezerwacie Kępa Redłowska - gdzie las spotyka się z morzem. Zieleń daje cień, ochłodę i robi miło w oczy. Podobnych miejsc jest w Polsce kilka, ale nigdzie nie ma takiego lasu bukowego przecinanego wąwozami, wielkich klifów, no i tej plaży ze ścianą zieleni. To jeden z najstarszych rezerwatów w kraju i na pewno jeden z naszych ulubionych.
Przydatne informacje: Do rezerwatu można łatwo dojechać kolejką (SKM) z Gdańska czy Sopotu. Trzeba wysiąść na stacji Gdynia Redłowo i podjechać lub podejść do granic rezerwatu. Na stronie miasta Gdynia znajdziecie opis ścieżek przyrodniczych (tutaj).
Gdzie spać: W samej Gdyni: w kameralnym Domku Dzikie Wino, który pomieści dwie osoby, a w zasięgu kilkudziesięciu kilometrów: w sielskiej kaszubskiej PRZY_STANI, rodzinnym i przytulnym Domu nad Stawem Domatowo albo klasycznej agroturystyce opanowanej przez kozy, czyli Siedlisku Zacisze.
8 najważniejszych zasad, których trzeba przestrzegać w rezerwacie przyrody
1. Ze względu na dzikie zwierzęta - nie hałasuj.
2. Poruszaj się tylko po wyznaczonych szlakach.
3. Nie zrywaj roślin, grzybów, owoców.
4. Nie schodź z wyznaczonych ścieżek.
5. Jeśli spotkasz jakieś zwierzę, nie zbliżaj się do niego.
6. Nie pal papierosów i nie rozpalaj ognisk poza miejscami, które są do tego wyznaczone.
7. Śmieci wyrzuć do kosza lub zabierz ze sobą. Nie pozostawiaj śladów swojej obecności.
8. Do większości rezerwatów nie wolno zabierać psa.
Przed wizytą sprawdź, czy rezerwat, do którego się wybierasz dopuszcza zwiedzanie z czworonogiem.
Jeden z najchętniej polecanych na Google Maps rezerwatów przyrody mieści się w Kielcach. Zaskoczeni? My tak. Przyznajemy bez bicia, że to mamy jeszcze do nadrobienia. Najbardziej zafascynowała nas podziemna trasa turystyczna wiodąca przez największe w tym regionie nagromadzenie jaskiń i schronisk skalnych. Kadzielnia słynie przede wszystkim właśnie z ciekawych form krasowych. Warto też zdobyć jeden z trzech punktów widokowych nad wschodnią ścianą kamieniołomu, by podziwiać panoramę Gór Świętokrzyskich i samego miasta albo zaserwować sobie zjazd tyrolką. (Tu uwaga - nie wchodźcie na Skałkę Geologów, bo możecie wrócić z niezbyt przyjemną pamiątką w postaci mandatu.) Dawny kamieniołom to obecnie jedna z większych atrakcji Kielc, mieszcząca też amfiteatr - weźcie to pod uwagę planując wizytę. Wiadomo, że w niedzielę po południu raczej nie będziecie tam sami, a jeśli chcecie podziwiać zachód słońca w ciszy to sprawdźcie kalendarz imprez odbywających się w amfiteatrze (tutaj).
Przydatne informacje: Jeżeli chcecie przejść się podziemną trasą koniecznie zarezerwujcie sobie miejsce wcześniej (info tutaj). Uprzedzamy, że jeśli boicie się pająków lub nietoperzy lepszym pomysłem będzie zwiedzanie Kadzielni na zewnątrz - w podziemiach żyje wiele gatunków tych zwierząt.
Gdzie spać: Proponujemy kilka miejsc położonych na wschód od Kielc, w pobliżu Świętokrzyskiego Parku Narodowego oraz kilku parków krajobrazowych: domki na wyłączność: Tu i Teraz, Marzysz Powoli oraz Siedlisko Zagórze, a jeśli wolicie pokój w pensjonacie rozważcie Chatę Podróżnika.
To chyba najbardziej nieoczywiste miejsce w tym zestawieniu. Wiemy, że nawet w Małopolsce mało kto oprócz lokalsów je zna. Skamieniałe Miasto to rezerwat, na terenie którego znajdują się gęsto rozmieszczone formacje skalne, spośród których najwyższe mierzą 14 metrów. Na trasie można też zobaczyć Wąwóz Ciężkowicki i mały skalny wodospad. To świetne miejsce, by przyswoić terenową lekcję geologii i pobudzić dziecięcą wyobraźnię. Rezerwat można zwiedzać z przewodnikiem, również w wersji dla najmłodszych (więcej dowiecie się tutaj). Przejście całej ścieżki zajmuje koło 2-3 godzin. Mimo, że jest to mniej popularne miejsce niż pozostałe z tego zestawienia, i tak w weekend może być dość tłoczno (dla miejscowych to weekendowe miejsce spacerowe) - miejcie to na względzie.
Przydatne informacje: Wstęp do rezerwatu jest płatny kilka złotych od osoby. Obok wejścia znajduje się parking (również płatny). Więcej praktycznych informacji znajdziecie na tej stronie.
Gdzie spać: Z przyjemnością ogłaszamy, że wbiliśmy już jedną pinezkę w samych Ciężkowicach - kryje się pod nią Muchówka, czyli wiejska chata dla 6 osób. Inne opcje są już kawałek dalej, ale kto powiedział, że nie można z nich zrobić jednodniowego wypadu do Skamieniałego Miasta. Polecamy więc na wschodzie: pełną zwierząt Agroturystykę Jolinkowo, pokoje w Winnicy Sztukówka, a na południe duży beskidzki dom na wyłączność, czyli Binczarowa_228.
Na koniec zostawiliśmy pienińskiego klasyka. Obok Trzech Koron i Sokolicy to najbardziej znane miejsce w Pieninach. I dlatego tu mówimy bez ogródek - odradzamy wycieczkę w to miejsce w wysokim sezonie i w najcieplejsze weekendy roku. Serio. Chyba że lubicie płynąć ludzką rzeką. Niestety - popularność tego miejsca sprawia, że coraz trudniej jest cieszyć się nim w spokoju i względnej ciszy. Dlatego tak ważne jest, by rozładować ruch turystyczny - dzięki temu zamiast brodzić w tłumie w sobotę, można w znacznie większym komforcie spacerować w czwartek, a przyroda nie doznaje weekendowych szoków. Tyle od nas, a teraz garść informacji. Przejście całego wąwozu zajmuje zaledwie godzinę w obie strony. Na końcu można zajrzeć do bacówki i napić się żętycy. A potem wyruszyć na Wysoką i przy okazji zdobyć najwyższy szczyt Pienin. Jest też wygodna opcja dla rodzin z dziećmi - zjazd wyciągiem do Jaworek.
Przydatne informacje: Jeśli już jesteście w okolicy w weekend i chcecie zobaczyć Homole to polecamy zacząć od tego dzień i zacząć go jak najwcześniej - wtedy macie szansę na spokojny spacer. Ponieważ nie jest długi to będzie też idealna rozgrzewka dla aktywnych, a dla zwolenników pozycji horyzontalnej - z rana zaliczony piękny i niewymagający spacer :)
Gdzie spać: Spanko jest tuż tuż i wbrew nazwie jest tam wszystko, czego trzeba: Jasielnik - tu nic nie ma. Obok są też Apartamenty Kornaje z cudnym basenem. Bardziej w Beskidzie Sądeckim położona bajecznie Chata na Kowalówkach, a bliżej Szczawnicy - Ranczo Domek w górach z tą cudną balią. Do wyboru do koloru.