Agro Glamping Kozia Farma - opinie

5

Świetny dom! Bardzo słodkie zwierzęta i przyjemne właściciele! Gorąco polecam do spędzania czasu na łonie natury


5

Wspaniali gospodarze, cudowne ptasie koncerty i królewskie śniadania, na które czekaliśmy z ciekawością dziecka :) Zapewnione poczucie intymności (domek ogrodzony przepięknym drewnianym płotem, z tarasem do ucztowania, jogowania) i pełnego relaksu - tego szukaliśmy. Serdecznie polecam!


5

Bardzo pomocni i sympatyczni gospodarze. Pyszne śniadania, cisza, spokój, poczucie prywatności. Tiny House wygląda dużo lepiej niż na zdjęciach.


5

Cudowne i spokojne miejsce blisko zwierząt i natury, wszędzie ciepłe drewno i miłe zakątki takie jak bania i balia, z których totalnie polecam skorzystać! Dla takich hedonistów jak nasza grupa polecam także masaże całego ciała i opcję śniadań - były przepyszne i sycące. Mieszkaliśmy w domu z ruską balią i było w nim zawsze przyjemnie cieplutko, a w nocy cicho i ciemno - idealnie do spania. Uwaga tylko na lekki brak przestrzeni - brakuje miejsca na przechowywanie rzeczy, ale na weekend nam to dużo nie zawadziło. Właściciele bardzo wyrozumiali i kontaktowi, okolica zapewnia atrakcje, zdecydowanie dobre miejsce na ucieczkę i relaks, bardzo polecam!


5

Czyściutko, cicho, Państwo są bardzo mili, na tyle blisko, by czuć się bezpiecznie, a na tyle daleko, że ma się prywatność ;) Korzystałyśmy z gorącej beczki, również polecamy, choć na początku temperatura nie dla każdego, to im dłużej się siedziało, tym było fajniej. Zwierzaki super przyjazne, kuchnia wyposażona - można śmiało gotować. Las bardzo blisko, przed Domem Nietoperza również drzewa i cisza. POLECAMY!


5

Szukanie miejsca na jeden wieczór i noc w terminie kilku dni przed przyjazdem było niezwykle stresujące, jednak Kozia Farma spadła nam z nieba i okazała się niesamowitym ratunkiem. Nie tylko sam dom jest fantastyczny (Dom Nietoperza), a okolica bardzo przyjemna, tak Właściciele są do rany przyłóż, którzy serdecznością i chęcią niesienie pomocy pozytywnie Was zaleją. Polecam i życzę niesamowitych wrażeń!


5

Bardzo dziękujemy Gospodarzom za wspaniałe miejsce, które stworzyli i gościnę z jaką nas przyjęli. Spędziliśmy z mężem weekend w jurcie mongolskiej i mimo iż trafił się nam deszczowy weekend, mogliśmy odpocząć, wyspać się i cieszyć się natura wokół. Farma jest mądrze rozplanowana, jurta znajduje się na końcu działki w lasku, cudownie odosobniona, ma swój taras na którym jedliśmy przepyszne śniadania przygotowane przez Gospodarzy. Obfite, na słono i słodko, coś wspaniałego. Skorzystalam też z masażu pleców i refleksologii twarzy w wykonaniu p. Wioli. Mega cudownie! Dodatkowo zarezerwowaliśmy gorącą beczkę, która znajduje się pod daszkiem, więc mimo deszczu na zewnątrz, spędziliśmy przemiły czas w cieple i relaksie. Tego właśnie nam było trzeba. Wspaniałe miejsce, bardzo blisko Warszawy, gorąco polecamy!


5

Kozia Farma okazała się nie tylko być wspaniałym miejscem do wypoczynku i obcowania z naturą, ale przede wszystkim jest prowadzona przez wspaniałych ludzi. Zarezerwowałam Tiny House dla Mamy na 3 noce, żeby Mama mogła odpocząć na łonie natury. Pani Edyta była bardzo pomocna w odpowiadaniu na moje (liczne) pytania i od razu dało się wyczuć, że jest osobą życzliwą i ciepłą. Po pobycie Mamy, mam pewność, że tak faktycznie jest. Kilka słów od Mamy: "Mój z konieczności bardzo krótki pobyt na Koziej Farmie okazał się nie do zapomnienia. To było, jakbym znalazła się w mojej bajce. Właściciele: p. Edyta i Jej mąż stworzyli tu mały raj na ziemi, dzięki swojemu ciepłu, zrozumieniu i kulturze osobistej, ale także dzięki mieszkającym tu kochanym zwierzakom i urokowi i pięknu tego miejsca. Naturalne i zdrowe otoczenie, które znalazłam na Koziej Farmie z dwoma wspaniałymi psiakami i dwoma ślicznymi kotami, jak też słodkimi kurkami i jeszcze słodszymi i okazałymi czterema kozami, uspokaja nerwy i koi duszę. Wszystkie te zwierzaczki są czyściutkie, zadbane, przeszczęśliwe i bardzo, ale to bardzo kochane. Teren posesji jest zadbany, przemyślany i prowadzony w sposób w pełni ekologiczny. Do dyspozycji gości są dwa wspaniałe domy, jurta z wolnostojącą łazienką i jeden przeuroczy domek z prywatnym ogródkiem i tarasem oraz własnym płotkiem z młodymi brzózkami, w którym to miałam przyjemność się zatrzymać. Oprócz tego jest też zadaszona ruska bania z widokiem na drzewa sosnowe i niesamowity dziki lasek, w którym można złapać oddech i odpocząć od zgiełku i problemów dnia codziennego. Na koniec chciałam dodać, że oprócz wystawnych i przepysznych śniadań, które pieczołowicie i z miłością przygotowują gospodarze można, a nawet trzeba wybrać się na długie spacery z kojącymi wzrok i serce pejzażami lub zażyć i doświadczyć cudownych masaży u przewspaniałej p. Wioli i przesympatycznej p. Karoliny, które gorąco pozdrawiam. Miejsce jest bomba. Mam nadzieję, że następnym razem uda mi się wrócić tu na dłużej, żeby móc całkowicie odrodzić się jak feniks z popiołów. P.S. Pani Edytko, dziękuję ❤️"


5

Jedno z najlepszych miejsc sprzyjających wyciszeniu i relaksowi, prowadzone z pasją i miłością do przyrody. Domki klimatyczne, czyste, ciepłe, dobrze utrzymane, z pełną infrastrukturą, wyposażone we wszystkie elementy sprzyjające wygodnemu wypoczynkowi, włączając książki i gry planszowe. Ponadto, domy są tak rozplanowane aby goście nie przeszkadzali sobie nawzajem. Posiłki rewelacyjne: zróżnicowane, obfite, bardzo smaczne, przygotowywane z produktów sezonowych oraz pochodzących z farmy. Bajgle na ciepło w wykonaniu Pana Piotra zasługują na gwiazdkę Michelin! ⭐ Właściciele są pełni empatii i uważności – bardzo dbają aby gościom niczego nie brakowało, co mnie rozczuliło. No i są wspaniałymi rozmówcami. Przyroda, zarówno ta oswojona, jak i dzika jest na wyciągnięcie ręki. Kozia Farma jest rajem dla miłośników zwierząt – mieszkają tam koty, psy, kozy i kury. Wszystkie zwierzęta są przyjacielskie, więc można spędzić godziny na samym ich głaskaniu 😊 Teren Farmy jest zadbany i pięknie utrzymany, dlatego chodzenie boso po trawie jest bardziej niż wskazane. 🌲 Jeżeli ktoś ma ochotę na obcowanie z dziką przyrodą to do lasu jest niecałe 5 minut spacerem. Dodatkowo, istnieje możliwość zarezerwowania masażu – skusiłam się na refleksologię stóp i było to cudownie relaksujące doświadczenie. Szczerze polecam! Chylę czoła przed Panią Edytą i Panem Piotrem, którym udało się stworzyć miejsce pełne dobrej energii, pasji i szacunku do przyrody. Z niecierpliwością czekam na kolejny urlop! 💚


5

Spędziliśmy przedłużony weekend z żoną w Tiny House. Cisza, spokój i … rewelacyjne jedzenie. Śniadania na 6tkę a obiadokolacje powyżej 6tki. Pyszne, świeże i kreatywne. Dodatkowo skorzystaliśmy z sauny (bani), masażu i balii. Gospodarze przemili. Super miejsce zarówno, żeby posiedzieć w ciszy jak i powędrować po lesie (polecam wyprawę lasem do Czerska). I to wszystko godzinę drogi od Warszawy (!)


5

Właśnie wróciliśmy z weekendu w jurcie - bardzo polecamy, fajny, oryginalny pomysł. Łazienka prawie pod gołym niebem daje możliwość cudownego, gorącego prysznica w zimny wieczór - super wrażenie. Pyszne jedzenie - śniadania (dodatkowo płatne, 30 zł) bardzo obfite, coś na słodko, coś na słono, zatem tak, jak powinno być. Obiady (50 zł 3 dania) też super. Warto jednak trafić na odpowiednią pogodę - myślę, że w gorące dni w jurcie byłoby bardzo gorąco (może ewentualnie spać wtedy na hamakach?). Max 23-24 stopnie są optymalne. W deszczu też daje radę :) Dodatkowym plusem są spacerujące tu i ówdzie przyjazne kociaki. Właściciele bardzo pomocni i sympatyczni. Obok często są wieczory panieńskie - osobom wrażliwym na krzyki i piski polecam zatyczki. Ale odległość jurty od pozostałych domków jest taka, że nie jest to jakiś duży problem. Myślę, że na głośną muzykę w nocy właściciele by zareagowali. Jurta jest na uboczu, w lesie, można czuć się bardzo swobodnie. Obok jest łączka, na której można się poopalać, z dala od niechcianych obserwatorów. W sam raz na romantyczny weekend. Na pewno wrócimy, tym bardziej, że to tak blisko Warszawy (a to ważne przy weekendowych wyjazdach, by nie spędzić 5 h w samochodzie).


5

Cudowne, magiczne miejsce. Spędziliśmy 2 noce w jurcie mongolskiej. Przemagicznie, przepysznie! Przemili właściciele, od których otrzymaliśmy upominek z okazji ślubu, gdyż przybyliśmy tuż po tym wydarzeniu. Miejsce z dobrą energią, aby się wyciszyć, odpocząć, napawać zielenią i naturą. Będziemy wspominać! Chcemy wrócić :)


4

Spędziliśmy 2 noce w domku dla par "tiny house". Domek wcale nie jest aż taki "tiny", a dodatkowo jest wyposażony we wszystko, co potrzebne - naczynia, czajnik, lodówkę, ekspres do kawy, łazienkę z toaletą, duże łóżko itd. Wystrój jest ładny, naturalnie rustykalny i bardzo ciepły; skromny, ale nie tandetny. Na tarasie stoi wygodna kanapa i mini stolik, więc posiłki można spożywać na zewnątrz. Sama "Farma" jest naprawdę urocza. Gospodarze mają, poza kozami oczywiście, wspaniałe dwa psy i dwa koty. Bardzo przyjacielskie i dobrze ułożone. Jest cicho i spokojnie, słychać było głównie ptaki i zwierzęta. Idealne miejsce do odpoczynku z książką czy medytacji albo po prostu nic-nie-robienia. Gospodarze to przemili, serdeczni ludzie. Serwują świetne jedzenie. Spontanicznie wpadli do nas z własnoręcznie upieczonym ciastem. Poinstruowali, gdzie można wybrać się na spacer i pojechać coś zjeść oraz co ciekawego można zobaczyć w okolicy. Można byłoby znaleźć parę minusów, np. brak moskitiery w drzwiach, brak zasłony w jednym z okien i fakt, że okno to się nie otwiera (przy ponad 30 stopniach miło byłoby móc zrobić przeciąg bez konieczności otwierania drzwi) albo to, że piękno okolicznej przyrody nie bardzo ujawnia się w promieniu paru km od farmy.


5

Wspaniała atmosfera, doskonali właściciele, mnóstwo zieleni, spokój, czysto i cudowne jedzenie - serdecznie wszystkim polecam!


5

Przyjazne miejsce, gdzie mozna się całkowicie zrelaksować. Gospodarze przesympatyczni i wychodzący naprzeciw potrzebom gości. Dobrze spędzony czas. Polecam!


5

Było super. Jedzenie wspaniałe. Obsługa na najwyższym poziomie. Okolica bardzo cicha i spokojna, a do tego gorąca beczka :) Serdecznie polecam.


5

Spedzalysmy z kolezankami wieczor panienski w domu nietoperza. Dla Nas idealnie sie sprawdzilo - blisko Warszawy, cudowne miejsce z klimatem, pyszne jedzenie i przemili wlasciciele. Naokolo sielski klimat, duzo miejsc do spacerowania. Balia z goraca beczka stanowila wspaniala atrakcje. Polecam wszystkim na wyjazd ze znajomymi :)


5

Cudowne miejsce! Spędziłyśmy z koleżanką 7 spokojnych dni w Tiny House i czuję się super wypoczęta. A często padało! Właściciele są super przyjaźni i pomocni i przygotowują tak pyszne i sycące jedzonko! A my lubimy zjeść. Zarówno śniadania jak i obiady są 10/10. Cieszą żołądek i serduszko. Na miejscu równie przyjazne zwierzaki, poza kozami i kurami tulące się pieski i koty, odwiedzające czasem gości. Koty szczególnie lubiły robić z nami jogę. Obok bardzo fajny las, idealny na wycieczki i spacery. Okolica bardzo spokojna i cicha. Sam domek też super. Ciepło, przyjemnie, wygodnie, idealnie na lenienie i odłączenie się od rzeczywistości. Przyjeżdżałyśmy z Warszawy i pomimo braku samochodu dojazd nie jest żadnym problemem. Na pewno jeszcze wrócimy, idealne miejsce na odpoczynek i spokojny czas :)


5

Spędziliśmy trzy noce w jurcie w lesie a czujemy że moglibyśmy tam zostać na zawsze! Wspaniali właściciele, urocze miejsce na skraju lasu oraz przyjazne zwierzaki gwarantują uczucie sielskiego odcięcia od szarej rzeczywistości - można na chwilę zapomnieć o wszystkim dookoła i skupić się na sobie. W samej jutrcie było bardzo przyjemnie, prysznic na zewnątrz z widokiem na las był dla nas dodatkową atrakcją. Woda zawsze ciepła (nie zależnie od tego czy zdecydowaliśmy się na kąpiel rano, po południu czy też późnym wieczorem). Jeżeli natomiast zastanawiacie się czy skorzystać ze śniadań... to nie powinniście się zastanawiać ani chwili dłużej! Każdego dnia byliśmy pod coraz większym wrażeniem: jajecznica z wiejskich jaj, racuchy, hummus, sery, naleśniki, ciecierzyca - palce lizać! Pozostaje nam teraz czekać do następnej wizyty i mocno trzymać kciuki za domek na drzewie!


5

Było wspaniale! Cisza, spokój, można się wyłączyć i odpocząć. Gospodarze przemili. Polecam każdemu kto chce odpoczynku w sielskim miejscu.