Całe setki lat temu Norbertanki chcąc podlizać się królowi zmieniły nazwę Wietrznej Góry na Kazimierz. Przymiotnik „dolny” dodano wiele lat później po to, żeby nie pomylić tego (właściwego) Kazimierza z tym krakowskim. Przez stulecia była to kraina mlekiem i miodem (i Wisłą) płynącą. Potem trochę namieszali Szwedzi ze swoim upodobaniem do rozrób i pożarów, ale koniec końców Kazimierz dalej działa jak magnes na miłośników historii, przyrody, malarzy, zakochanych i całą resztę.
Może Kraków mieć te swoje obwarzanki, ale tylko tu zjecie prawdziwego drożdżowego koguta. Lubelszczyznę pokochacie miłością prawdziwą, bo jest tu wszystko, czego potrzeba człowiekowi zgonionemu wielkim, śmierdzącym miastem – pachnie zielenią i dobrym jedzeniem, a nadwiślańskie zachody słońca nie mają sobie równych. Mamy nadzieję, że poczujecie się w Domu z Wapienia jak dawni letnicy, którzy przyjeżdżali tu z wielkich miast odsapnąć, nabrać sił i rozkoszować się piękną okolicą.
W totalnie odremontowanym domu zmieścimy 6 osób w 3 dwuosobowych sypialniach oraz awaryjnie jedną dodatkową w pokoiku do pracy na rozkładanej kanapie. Poza 3 sypialniami w domu znajduje się: salon z wyjściem na taras, kuchnia ze stołem jadalnianym, spiżarnia i dwie łazienki. W piwnicy znajdziecie pomieszczenia gospdarcze, czyli magazynek, pralnię, suszarnię i kotłownię. Mamy drewniany podłogi, które czasem potrafią zaskrzypieć - ale bez paniki - poza tym wszystko jest w jak najlepszym porządku. Latem do domu mogą wpaść muchy albo komary, ale popularne środki przeciw owadom załatwią sprawę. Nie martwcie się ruchem turystycznym (nawet w sezonie), bo jesteśmy zlokalizowani w dzielnicy położonej wyżej niż centrum - i tu wszelki hałas jest o wiele mniejszy.
Na działce każdy może znaleźć kąt tylko dla siebie, bo ma ponad 1000 metrów kwadratowych. Przy oranżerii znajduje się spory południowy taras kamienny z pergolą i wygodnym zestawem wypoczynkowym, na którym często sączymy popołudniową kawę albo jemy drugie śniadania. Od strony kuchni zapraszamy Was na nieduży taras północny z zejściem na działkę pokrytą w większości trawą i hortensjami (popularnymi w kazimierskich ogrodach). W ogrodzie znajdziecie także kilka starych drzew: jabłonie, orzechy włoskie i śliwy, którymi możecie się zajadać podczas odpoczynku.
Na działce znajduje się miejsce parkingowe na maksymalnie 4 samochody.
Oprócz dobrych humorów zapakujcie także szefa kuchni, bo rządzicie w domu niepodzielnie – sami także gotujecie. Zakupy możecie zrobić na targu na Kazimierskim Rynku (wtorki i piątki rano) – z domu dojdziecie spacerem w 10 minut. Targ jest mały i znajdują się na nim tylko lokalne produkty: świeże warzywa, owoce, jajka, lokalne miody i inne wyroby. W kuchni znajdziecie wszystko potrzebne do przygotowywania posiłków - zarówno śniadań, lunchów jedzonych na tarasie, jak i obiadów.
Oczywiście w okolicy są różne restauracje, szczególnie polecamy kilka z nich: Przystanek Korzeniowa, Akuku, Zielona Tawerna, Bar Weranda (bardzo proste, polskie, smaczne i tanie jedzenie), Knajpa Artystyczna, Pizzeria Oregana. Jeżeli zgłodniejecie w Janowcu, to koniecznie posilcie się w Maćkowej Chacie. Bardzo smaczna jest także restauracja rybna Pustelnia, oferująca ryby hodowane w ich stawach hodowlanych. Po wyroby garmażeryjne wyślemy Was nieco dalej, do Opola Lubelskiego (20 km od Kazimierza) – ale nie będziecie żałować. Koniecznie spróbujcie tutejszych drożdżowych kogutów, z którymi wiąże się legenda.
Warto wziąć udział w corocznym festiwalu nalewek lokalnych a także w targach wina – odbywających się jesienią w Janowcu – na drugim brzegu Wisły naprzeciw Kazimierza (dostęp promem).
Nie bez powodu Kazimierz Dolny nazywany jest „perłą polskiego renesansu” – pasjonaci historii przepadną na długie godziny spacerując pomiędzy zabytkami z XVII w, bogato zdobionymi kamieniczkami i kościołami. Warto odwiedzić Synagogę z 1536 r., Jatki oraz Willę Pod Wiewiórką. Artyści i miłośnicy sztuki mogą szaleć do woli po okolicznych galeriach (jest ich tu ponad 60!) lub rozstawić sztalugi i malować w plenerze.
W Kazimierzu Dolnym jest mnóstwo tras spacerowych i rowerowych. Znajdujemy się na terenie Parku Krajobrazowego o bardzo zróżnicowanej budowie. Warto przespacerować się jednym z licznych wąwozów lessowych, czyli pięknych, głębokich korytarzach wyrobionych przez naturę we wzgórzach. Dom położony w niedalekiej odległości od znanych wąwozów: Korzeniowego, Norowego i Świętego Franciszka. Na trasie Wąwozu Czerniawy znajduje się cmentarz Żydowski z pomnikiem wzorowanym na jerozolimską ścianę płaczu. Mamy dla Was mapę wąwozów – jest ich tu około 40 i warto zwiedzić chociaż część z nich. Warto wybrać się nadwiślańską trasą do wsi Męćmierz i dalej na Skarpę Dobrską. W ładną pogodę koniecznie musicie przeprawić się promem do Janowca i zobaczyć ruiny zamku oraz piękny ogród podzamkowy. Warto sprawdzić kalendarz imprez w Janowcu – często organizowane są tam klimatyczne koncerty muzyczne. Sama Wisła dostarcza różnych możliwości rekreacyjnych: można wybrać się na spływ kajakowy, wynająć łódkę lub wybrać się nad Zalew Janowicki i posmażyć na plaży.
A tak poza tym ppolecamy Wam wybrać się do nas szczególnie wtedy, kiedy odbywa się któryś z rewelacyjnych Festiwali: Ogólnopolski Festiwal Kapel i Śpiewaków Ludowych, Targi Sztuki Ludowej, Letnie Wieczory Muzyczne, Festiwal Kazimiernikejszyn lub Festiwal Filmu i Sztuki „Dwa Brzegi”.
W domu za to wifi, głośnik i dwa rowery, które spokojnie dadzą radę w drodze do sklepu.
Nasz dom nie jest przystosowany do wymagań maluszków. Nie mamy łóżeczek, krzesełek ani innych udogodnień. Poza tym balustrada jest ażurowa i dziecięce spacery wymagają ciągłego nadzoru. Zapraszamy ze starszakami i młodzieżą. Warto zabrać rowery dla całej rodziny, ponieważ tutejsze okolicy zachęcają do organizowania wycieczek rowerowych. Najfajniesza biegnie z Kazimierza do Mięćmierza - ścieżka dydaktyczna "Norowy Dół". Po drodze podziwiamy historyczne spichlerze, Muzeum przyrodnicze i sam„Norowy Dół". Ścieżką dotrzemy także do ruin zamku, a towarzyszyć nam będzie panorama Małopolskiego Przełomu Wisły. Warto. Zachęcamy Was także do wycieczki z przewodnikiem, podczas której obserwuje się dzikie ptaki (warto wziąć lornetkę).
Z dzieciakami warto przespacerować się pobliskimi wąwozami, wybrać na rejs Wisłą (w trakcie takiej godzinnej wycieczki zobaczymy starąwioskę rybacką, ruiny zamku w Janowu oraz wiatrak w Mięćmierzu). Nie być w Kazimierzu i nie odwiedzić Kazimierskiego Muzeum Klocków Lego, to grzech! W Muzeum możecie podziwiać pprzygody Harrego Pottera lub zobaczyć zamek Disneya w całości stworzony z klocków Lego.