Zakopane ma tyle piękna do zaoferowania, że żal siedzieć w domu. My zazwyczaj trzymamy się z dala od tłumów. Wsiąkamy w naturę, spacerujemy poza głównymi szlakami, wchodzimy w las. Najbliżej mamy do lasów na zboczu Gubałówki i tam jesteśmy najczęściej. Wystarczy minąć kolejkę na Gubałówce, a tam ścieżki, potoki, cisza i spokój. W lecie, gdy żar leje się z nieba, to właśnie nad potokami spędzamy najwięcej czasu. Nasze dzieciaki od małego boso brodziły w wodzie, bawiły się kamieniami przy brzegu, schładzały się w strumieniach. Jakoś tak naturalnie unikamy aquaparków (choć w okolicy jest ich kilka), wolimy spędzać czas w naturze.
Lubimy też chodzić w miejsca, które są naznaczone historią naszej rodziny, gdzie kiedyś nasze rody miały swoje ziemie. Na przykład w rejon Kasprowego Wierchu. Nawet gdy było się w Austrii, we Francji czy we Włoszech, to widok z Kasprowego jest nie do podrobienia. Najpiękniejszy. Potem warto ze szczytu zejść własnymi siłami - tłumy jakby mniejsze, a natura cudna.
Gdy przychodzi jesień uwielbiamy całą rodzinką wybierać się na rowery do Doliny Chochołowskiej. Lub wieczorem na rykowisko jeleni w Dolinie Małej Łąki.
Wokół jest tyle szlaków do przejścia, że ciężko to zebrać w kilku żołnierskich słowach. Dlatego zostawię Wam tutaj kilka szybkich poleceń, a na więcej rekomendacji możecie liczyć na miejscu.
Trasy z dziećmi:
- Dolina za Bramką, której trasa kończy się zachwycającym rozlanym potokiem oraz Dolina ku Dziurze, na szlaku której jest mała jaskinia. Krótkie półgodzinne trasy, idealne żeby zajawić dzieci przyrodą, przygodą i górami, a do tego malutko ludzi!
- Dolina Strążyska - przefajna, różnorodna - my rodzinnie chodzimy się tam bawić. Z pięknym widokiem na Giewont i z wodospadem.
- Na rowery dla starszych dzieci - Ścieżka pod Reglami
- Dolina Olczyska - lubimy chodzić tam jesienią.
- Polana Rusinowa - z typowo tatrzańskim widokiem - piękna panorama Tatr, owce i bacówka z bardzo dobrymi oscypkami. Mogę je polecić z czystym sercem, bo jako nastolatka spędziłam w tej bacówce 2 miesiące, pracując jako honielnik, czyli pomoc juhasowi na bacówce. Trasa na Polanę jest dość krótka, za to różnorodna.
Trasy bez dzieci:
- Przepiękne przejście Morskie Oko - Świstówka - Pięć Stawów
- Wejście na Zawrat, zejście do Doliny Gąsienicowej i Kuźnice
- Rusinowa Polana - Gęsia Szyja i Hala Gąsienicowa
Jeśli chcecie ominąć największy ruch na szlaku to polecam ruszyć w Tatry po południu, np. około 16:00. Oczywiście nie mówię o wysokich górach, ale popołudniowe spacery na krótsze trasy polecam rozpocząć później. Zazwyczaj wszyscy turyści ruszają na szlaki z samego rana i tłumy są wtedy nieuniknione.
Każdego roku, 3 miesiące z naszego życia spędzamy z nartami na nogach. Prowadzimy szkołę narciarską HSKI z siedzibą na Harendzie i to właśnie na stok przenosi się nasze życie. Nasze dzieci nie chodzą wtedy do przedszkola, bo śmigają. Na szczęście przejęły od nas bakcyla i jeżdżą razem z nami. Gdybyście zatem chcieli się podszkolić, zarazić swoje pociechy sportami zimowymi lub sprawdzić czy snowboarding jest dla Was - zapraszamy.
Kulturalnie (ale niesztampowo) w Zakopanem też dzieje się dużo:
- przefajny konkurs na Najśwarniejsom Góralecke, czyli taką miss Podhala - dziewczyny muszą wykazać się w zadaniach typowej gaździny i wybrana zostaje nie tylko urodziwa, ale taka do tańca i do różańca.
- Przednówek w Polanach - wydarzenie odbywające się w marcu i mające pokazać dawne zwyczaje pasterskie górali. Bardzo polecam to święto lokalnego folkloru i tradycji.
- Festiwal Folkloru Ziem Górskich - międzynarodowe święto, trwające aż 7 dni, podczas których górale z całego świata przedstawiają swoje dziedzictwo kulturowe.
- Złote Kierpce to dziecięcy festiwal zespołów muzycznych.