Gdzie będę odpoczywać?
Co będę jeść?
Czy nie będę się nudzić?
A co dla dzieci?
Gdzie będę spać?
Dworek Choiny na wyłączność
Więcej zdjęć
Potem były wichry historii, wojna pierwsza, wojna druga, komuna i nagle z dworku zrobiono szkołę, jak to często w PRL-u bywało. Organizowano tu też prowizoryczne kino, z filmami wyświetlanymi na prześcieradle. Mijały lata i dworek – dzięki swojej roli ośrodka edukacji – nie niszczał podobnie jak wiele innych dawnych, szlacheckich włości. Wkładano przynajmniej trochę wysiłku w jego utrzymanie, bo był potrzebny.
Lata później, zainspirowana podróżami na południe Europy, zapragnęłam dworku jako letniej siedziby dla mojej wielopokoleniowej rodziny. To miejsce urzekło mnie nie tylko swoim kameralnym pięknem, ale też otoczeniem: ogrodem, starymi kasztanami, poziomkami w lesie i towarzystwem słowików ukrywających się w koronach drzew. Przez lata służył nam jako dom wakacyjny, a teraz – gdy dzieci już urosły – zapraszam do niego Was, by również Wam dał trochę swojego ciepła.
Gdzie będę odpoczywać?
Co będę jeść?
Od sąsiada, który przekazuje klucze do dworku można kupić świeże jajka, a od drugiego sąsiada pyszne mleko. Pozostałe produkty kupcie po drodze, bo od dworku jest kawałek do najbliższych supermarketów. W okolicznych sklepach spożywczych, oddalonych o około 5km kupicie podstawowe produkty.
Jak zapragniecie zjeść coś pysznego bez konieczności spędzania czasu przy przysłowiowych garach to mamy dla Was gotowy plan na wycieczkę z obiadem w roli głównej. Jest kawałek, ale warto, zwłaszcza jeśli widzi Wam się wyprawa w kierunku Szczebrzeszyna czy Zwierzyńca. Wsiądźcie w samochód i pojedźcie do Zagrody Guciów (10 km od Zwierzyńca). Podają (uwaga) zupę z pokrzyw, zsiadłe mleko z ziemniakami, koperkiem i skwarkami oraz masę innych, świeżutkich pyszności. Zagroda składa się z kilku tradycyjnych domów i budynków gospodarczych - można wejść do środka i pozwiedzać. Jest także lokalny sklepik, w którym można kupić miody, rydze w zalewie oraz syropy, np. z jarzębiny.
Czy nie będę się nudzić?
- odwiedzić Lublin i jego stare miasto. Szczególnie polecam Muzeum w Ratuszu - w przystępny sposób pokazuje historię miasta i jego mieszkańców, włączając w to ogromną społeczność żydowską,
- pójść na spacer po okolicy, czyli Krzczonowskim Parku Krajobrazowym,
- popływać w Stawach Echo, czyli czystym jeziorze położonym obok Zwierzyńca na Roztoczu, w Roztoczańskim Parku Narodowym. Stawy Echo sa przyjazne dla dzieci- tu piaskowa skarpa schodzi wprost do wody, dlatego dno stawow jest przyjemnie piaszczyste,
- przespacerować się po pałacu Zamoyskich w Kozłówce, który jako jeden z nielicznych ostał sie w dobrym stanie, a w ostatnich latach dzięki wielu remontom przywrócono mu dawny blask,
- pozrywać kasztany i je upiec - kasztanowce rosnące w ogrodzie dają jadalne owoce. Co prawda nie wszystkie będą nadawać się do spożycia, bo Lubelszczyzna z natury jest nieco zbyt chłodnym środowiskiem dla kasztanów:) ale zawsze coś się znajdzie!
- zrobić grilla w ogrodzie - jest sprzęt i meble ogrodowe, dzięki którym można wygodnie obiadować na łonie przyrody,
- obejrzeć starą studnię znajdującą się na terenie dworku, urządzoną w szczelinie wapiennej. To ciekawy relikt dawnych czasów.
Co dla dzieci?
4.5•Liczba opinii: 8
Katarzyna
5•21 Jun 2023
Pobyt w Dworku trwał 4 dni. To cudne, urokliwe, bardzo ciche miejsce. Wokół było słychać tylko śpiew ptaków. Na miejscu dostępne udogodnienia: wyposażona kuchnia, super działające kaloryfery (trafiliśmy na chłodne, deszczowe dni), leżaki, hamak, huśtawka, miejsce do grilowania i na ognisko. Do najbliższego sklepu był co prawda kawałek drogi (ok 5km) ale to nie problem. Okolica na spacery i wycieczki rowerowe wręcz wymarzona. Polecane miejsce dla osób, które chcą sie wyciszyć i odpocząć od szumu i zgiełku cywilizacji.
Oskar
5•23 May 2022
Piękny, stary dworek z niepowtarzalnym klimatem. Oferuje bardzo dużo przestrzeni zarówno w ogrodzie jak i we wnętrzach (pokoje są ogromne). Na miejscu jest wszystko czego trzeba, żeby przez kilka dni odpocząć od miasta. Niesamowite miejsce! Zdecydowanie polecam :-)
Andrzej
5•27 Jul 2021
Spędziliśmy tydzień w dworku, który był miejscem wypadowym do zwiedzania okolic Dzięki dokładnym wskazówkom dojazd na miejsce był łatwy, mimo że było już bardzo ciemno. Na miejscu było czysto, pachnąco dzięki zapachowym dyfuzorom. Jest to sielskie miejsce na głębokiej wsi, więc trudno się dziwić obecności owadów; jednakże komary przegrały walkę ze środkami odstraszającymi. Kuchnia jest w pełni wyposażona. Przy ładnej pogodzie posiłki można jeść na zewnątrz. Było gorąco na zewnątrz, natomiast murowane ściany zapewniały miły chłód wewnątrz dworku. Ogólne wrażenie z pobytu jest bardzo dobre. Dworek, choć daleko od sklepu i miasteczka, jest fajnym miejscem, w którym można się odprężyć- jest cicho, śpiewają ptaki. Sąsiedzi z obu stron są bardzo sympatyczni. Kontakt z właścicielką był łatwy. W pełni polecam to miejsce, ale trzeba pamiętać, że jest ono na wsi, daleko od miasteczka, co dla osób przyzwyczajonych do łatwego dostępu do dobrodziejstw miasta może być kłopotliwe. Jednak,jeśli nastawimy się na pełen luz, to dworek Choiny jest tym, czego szukamy.
Gospodarz:
Justyna
Bardzo dziękuję za opinie i wybranie mojego dworku na wakacje. Zapraszam do polecenia go dalej znajomym-dam znizke dla Państwa znajomych 😁
Ania
3•8 Jun 2021
Byliśmy w dworku w szóstkę w miniony długi weekend. Okolica jest przepiękna, a krajobrazy kradną serce, ale samo miejsce sprawiło na nas wrażenie nie do końca zaopiekowanego, a co za tym idzie - zadbanego. Z jednej strony to faktycznie unikatowy budynek, z trzema dużymi sypialniami, przestronną kuchnią i wielkim ogrodem, mnóstwem pamiątek z dawnych lat i przedmiotów pamiętających lata świetności dworku. Z drugiej strony widać jednak, że na co dzień nikt do tego domu nie zagląda. W lampkach brakuje żarówek, kocioł gazowy pokazywał błąd i musieliśmy poradzić sobie sami z jego uruchomieniem, na szczęście w jednej z szuflad udało się znaleźć instrukcję (jednak te czerwcowe noce są jeszcze chłodne w starych murach). Również strych jest zupełnie nie do użytku, choć zdjęcia sugerują coś innego, a drzwi wychodzące na ogród mają zepsuty zamek, więc nie można cieszyć się wyjściem z dworskiej kuchni prosto na zewnątrz, co byłoby bardzo wygodne. „Przyjazna pomoc na miejscu” ze slowhopowego opisu to sąsiad, który przekazuje klucze i faktycznie ma do opowiedzenia wiele historii, ale głównie o okolicy, a nie o samym miejscu. Trochę szkoda, bo dworek ma potencjał na naprawdę przyjemną i sielską miejscówkę. Mimo klimatu jak z "Call me by your name", nam na miejscu zabrakło trochę poczucia, że to jest faktycznie dom dla gości na wygodny odpoczynek w uroczym miejscu. Być może to tylko kwestia drobiazgów - np. miło byłoby znaleźć w kuchni kartkę z rozpiską, gdzie są ręczniki, instrukcja obsługi pieca, co w domu działa, a co niekoniecznie, na co warto uważać itd. Mamy nadzieję, że w przyszłości dworek ponownie będzie tętnił życiem, bo miejsce ma niesamowity potencjał!
Maja
5•17 May 2021
Było suuuuper! Klimatyczny dworek z cudnym ogrodem w urokliwym, toskańskim anturażu :)) Cisza, spokój, śpiew ptaków od rana do zmroku. Proszę pakować manatki i jechać <3
Gospodarz:
Justyna
Hah, dzięki za docenienie moich starań zrobienia małej Toskanii na Lubelszczyźnie. Zapraszam ponownie😁maluję właśnie płot na biało więc Toskania już tuż tuz.. Może teraz trochę w kierunku Prowansji się przesunęliśmy naeet. Jeszcze raz dziękuję za opinie.
Joanna
5•5 May 2021
Dworek odwiedziliśmy w siedem osób w długi weekend majowy. Trzy wielkie sypialnie, jadalnia z długim stołem i spora kuchnia sprawiły, że miejsca było aż nadto. Kominki w każdym pokoju dodawały przytulnej atmosfery a ponieważ pogoda była nieciekawa to okazało się to ważne. Dom jest bardzo dobrze wyposażony. Na miejscu znajdziecie wszystko co potrzebne do spędzenia tam kilku dni. Trzeba tylko zadbać o zaopatrzenie bo najbliższy sklep jest osiągalny jedynie samochodem. Wokół Dworku spora działka, miejsce na ognisko, grill, hamak. Sporo miejsca do gry w piłkę czy innych aktywności. Byliśmy z nastolatkami i dla nich ta przestrzeń była wystarczająca. Dworek to świetne miejsce wypadowe na długie spacery czy wycieczki rowerowe. Kilometry polnych dróg wśród sadów, pól rzepaku i krzaków porzeczek. Dużo dzikich zwierząt: sarny, zające, bażanty, wiewiórki. Bardzo mało innych ludzi. Przez kilka dni spotkaliśmy tylko dwóch sąsiadów Dworku. Na spacerach już nikogo ;) Piękne widoki i niesamowita przestrzeń. Polecam :)
Gospodarz:
Justyna
Dziękuję i zapraszam ponownie.
Michał
4•17 Sep 2020
Byliśmy we Dworku przez tydzień w dwie rodziny z małymi dziecmi i bardzo miło spędziliśmy czas. Miejsca jest bardzo dużo, klimat starego domu wyczuwalny na każdym kroku. Pokoje są przestronne,mają kozy lub kominki, ale jak ktoś woli się grzać centralnym to jest taka opcja. Plusem jest też łóżeczko dla dziecka (jedno) i piękne stare meble. Dom otacza duży ogród, z atrakcji dla dzieci jest jeden drewniany domek, a w drugiej części ogrodu jest mini trampolina i huśtawka z liny, ale wszystko już bardzo wysluzone. Brak piaskownicy, zjeżdżalni itp. Lokalne produkty obok zależą od kontaktów z sąsiadującymi gospodarzami;) Miejsce jest bardzo spokojne, z dala od większych miejscowości (Piaski to 10-15 min samochodem, Lublin ok 30 min). Jest to świetna baza wypadowa do zwiedzania Lubelszczyzny. Dom sprawia wrażenie autentycznego, ale co za tym idzie osoby które oczekują standardu hotelowego mogą być rozczarowane - w kuchni są piękne malowane talerze ale z różnych kompletów, raczej znajdziemy różne kubki a nie takie same szklanki itd, ręczniki znaleźliśmy w szafie po dwóch dniach;) Nie ma pokojówki ani zmywarki, śniadanie też trzeba zrobić samemu;) Dla niektórych uciążliwe może być to, że w domu jest raczej punktowe oswietlenie i można mieć wrazenie że wieczorem jest dość ciemno (ale nie w każdym pomieszczeniu). Osoby które bardzo potrzebują mieć dostęp do internetu mogą być zainteresowane tym że wewnątrz domu zasięg komórkowy jest dość słaby lub wcale go nie ma. U nas zadziałało zrobienie routera z innego telefonu opartego o szybę. Można też po prostu wyjść na zewnątrz;) Jest dużo książek i jakieś gry planszowe. Dużym plusem jest kuchnia z westfalką, i duży zapas drewna i rozpałki;) ostrzegam, piec mocno grzeje! Można też korzystać z kuchenki gazowej. W kuchni jest dużo naczyń i patelni, natomiast lodówka nie jest zbyt duża. Byliśmy pierwszymi gośćmi wiec pewnie z czasem niektóre rzeczy będą bardziej dopracowane - np brakowało kartki z informacją gdzie co można znaleźć (skrzynia przy wejściu jest pełna skarbów typu siekiera czy też kijki do kiełbasek). Reasumując, wypoczęlismy i byliśmy zadowoleni, polecamy!
Gospodarz:
Justyna
Dziękuję za opinie. Miło mi obwieścić ze mamy już przyzwoity internet, rozprowadzany przez Router wifi. Kuchnia doczekała się także nowiutkiej kuchenki gazowej z piekarnikiem. Zapraszamy ponownie.
Ewa
4•15 Sep 2020
Piękny, klimatyczny dom (trochę zaniedbany i mało dokładnie wysprzątany) z kominkami w każdej sypialni, dużym ogrodem z wieloma orzechowcami, kasztanowcem z jadalnymi kasztanami i drzewami owocowymi. W ogrodzie domek dla dzieci, niestety w złym stanie. W domu, mimo opisu brakuje kącika zabaw dla najmłodszych. Na zaopatrzenie w miejscowe produkty u sąsiada raczej nie ma co liczyć. Minusem jest także to, iż we wsi często występują awarie wodociągu, o czym niestety nie ma mowy w ogłoszeniu, i wtedy turyści muszą sobie radzić sami z zakupem wody w pojemnikach bo właścicielka nie zostawia w domu zapasu wody na taki wypadek. Jest to miejsce dla osób pragnących odpoczynku z dala od miejskiego zgiełku. Poza tym jest świetną bazą wypadową do zwiedzania okolicznych miejsc. Mimo kilku niedogodności mogę polecić to piękne miejsce.
Gospodarz:
Justyna
Dziękuję za opinie. Przykro mi ze dwie awarie miejskiego wodociągu zdarzyły się wlasnie podczas Państwa pobytu, niestety nie mialam na to wpływu. Pozostali goście nie doświadczyli już na szczęście takich niedogodności. W ogrodzie oprócz nowego hamaka dodaliśmy także huśtawke brazylijska, więc zapraszam ponownie.
Dworek Choiny
Sprawdź na szybko
Potem były wichry historii, wojna pierwsza, wojna druga, komuna i nagle z dworku zrobiono szkołę, jak to często w PRL-u bywało. Organizowano tu też prowizoryczne kino, z filmami wyświetlanymi na prześcieradle. Mijały lata i dworek – dzięki swojej roli ośrodka edukacji – nie niszczał podobnie jak wiele innych dawnych, szlacheckich włości. Wkładano przynajmniej trochę wysiłku w jego utrzymanie, bo był potrzebny.
Lata później, zainspirowana podróżami na południe Europy, zapragnęłam dworku jako letniej siedziby dla mojej wielopokoleniowej rodziny. To miejsce urzekło mnie nie tylko swoim kameralnym pięknem, ale też otoczeniem: ogrodem, starymi kasztanami, poziomkami w lesie i towarzystwem słowików ukrywających się w koronach drzew. Przez lata służył nam jako dom wakacyjny, a teraz – gdy dzieci już urosły – zapraszam do niego Was, by również Wam dał trochę swojego ciepła.
Gospodarz:
Justyna
Znamy języki: polski, angielski, niemiecki
Nie ma nas na miejscu, ale Gośćmi zaopiekuje się przyjazna pomoc
Gdzie będę spać?
6 os. – Dworek Choiny na wyłączność
2600 m²
•bez zwierzaków
Co znajdę na miejscu?
Popularne udogodnienia
Szybki Internet / WiFi
Nasze uroki
Nie mamy telewizorów
Skrzypiąca podłoga
Nie chodzimy w butach po domu
Dużo pamiątek i drobiazgów w wyposażeniu
W środku wsi (są sąsiedzi)
Stary dom: skrzypi i ma fochy
Nie mamy klimatyzacji
W kominku napalisz samemu
Jak dojadę?
Samochodem
Nasz adres: Choiny 25, Choiny, Lubelszczyzna, Polska
Zasady miejsca
Zwierzaki
Ze zwierzakami
Liczba gości
Maksymalna liczba Gości w jednej rezerwacji: 6 osób
Godziny przyjazdu i wyjazdu
Przyjazd od godziny 15:00 do godziny 21:00
Wyjazd od godziny 10:00 do godziny 13:00
W miarę możliwości przyspieszymy zameldowanie / opóźnimy wymeldowanie (prosimy o kontakt tuż przed przyjazdem)
Opinie - Dworek Choiny
4.5•Liczba opinii: 8
Katarzyna
5•21 Jun 2023
Pobyt w Dworku trwał 4 dni. To cudne, urokliwe, bardzo ciche miejsce. Wokół było słychać tylko śpiew ptaków. Na miejscu dostępne udogodnienia: wyposażona kuchnia, super działające kaloryfery (trafiliśmy na chłodne, deszczowe dni), leżaki, hamak, huśtawka, miejsce do grilowania i na ognisko. Do najbliższego sklepu był co prawda kawałek drogi (ok 5km) ale to nie problem. Okolica na spacery i wyciec...
Oskar
5•23 May 2022
Piękny, stary dworek z niepowtarzalnym klimatem. Oferuje bardzo dużo przestrzeni zarówno w ogrodzie jak i we wnętrzach (pokoje są ogromne). Na miejscu jest wszystko czego trzeba, żeby przez kilka dni odpocząć od miasta. Niesamowite miejsce! Zdecydowanie polecam :-)
Andrzej
5•27 Jul 2021
Spędziliśmy tydzień w dworku, który był miejscem wypadowym do zwiedzania okolic Dzięki dokładnym wskazówkom dojazd na miejsce był łatwy, mimo że było już bardzo ciemno. Na miejscu było czysto, pachnąco dzięki zapachowym dyfuzorom. Jest to sielskie miejsce na głębokiej wsi, więc trudno się dziwić obecności owadów; jednakże komary przegrały walkę ze środkami odstraszającymi. Kuchnia jest w pełni wy...
Ania
3•8 Jun 2021
Byliśmy w dworku w szóstkę w miniony długi weekend. Okolica jest przepiękna, a krajobrazy kradną serce, ale samo miejsce sprawiło na nas wrażenie nie do końca zaopiekowanego, a co za tym idzie - zadbanego. Z jednej strony to faktycznie unikatowy budynek, z trzema dużymi sypialniami, przestronną kuchnią i wielkim ogrodem, mnóstwem pamiątek z dawnych lat i przedmiotów pamiętających lata świetności d...
Maja
5•17 May 2021
Było suuuuper! Klimatyczny dworek z cudnym ogrodem w urokliwym, toskańskim anturażu :)) Cisza, spokój, śpiew ptaków od rana do zmroku. Proszę pakować manatki i jechać <3
Joanna
5•5 May 2021
Dworek odwiedziliśmy w siedem osób w długi weekend majowy. Trzy wielkie sypialnie, jadalnia z długim stołem i spora kuchnia sprawiły, że miejsca było aż nadto. Kominki w każdym pokoju dodawały przytulnej atmosfery a ponieważ pogoda była nieciekawa to okazało się to ważne. Dom jest bardzo dobrze wyposażony. Na miejscu znajdziecie wszystko co potrzebne do spędzenia tam kilku dni. Trzeba tylko zadba...
Michał
4•17 Sep 2020
Byliśmy we Dworku przez tydzień w dwie rodziny z małymi dziecmi i bardzo miło spędziliśmy czas. Miejsca jest bardzo dużo, klimat starego domu wyczuwalny na każdym kroku. Pokoje są przestronne,mają kozy lub kominki, ale jak ktoś woli się grzać centralnym to jest taka opcja. Plusem jest też łóżeczko dla dziecka (jedno) i piękne stare meble. Dom otacza duży ogród, z atrakcji dla dzieci jest jeden dre...
Ewa
4•15 Sep 2020
Piękny, klimatyczny dom (trochę zaniedbany i mało dokładnie wysprzątany) z kominkami w każdej sypialni, dużym ogrodem z wieloma orzechowcami, kasztanowcem z jadalnymi kasztanami i drzewami owocowymi. W ogrodzie domek dla dzieci, niestety w złym stanie. W domu, mimo opisu brakuje kącika zabaw dla najmłodszych. Na zaopatrzenie w miejscowe produkty u sąsiada raczej nie ma co liczyć. Minusem jest takż...