To jest raj odzyskany. Każdemu to mówię i każdy patrzy na mnie jak na wariata. Co takiego może oferować były komunistyczny ośrodek wczasowy Olsztyńskich Kopalni Surowców Mineralnych? Ano, zdziwlibyście się. Na 2,5 ha terenu mieści się 10 punktów, w których spędzicie wakacje, jakich nie powstydziłby się żaden współczesny zakład pracy. 5 z nich to odrestaurowane brdy i w ich przypadku też nikt nie chce wierzyć, że nie są nowe. A my wyniunialiśmy je tak, żeby na urlopie nikt nie musiał zmywać garów, a wieczorem można było sobie obejrzeć film na HBO. Jeśli kogoś oczywiście najdzie taka ochota, bo, jak dobrze wiecie, na wczasach w ośrodku lepiej spędzić wieczór przy ognisku i z gitarą. Najgorzej jest, gdy ktoś fałszuje, ale dla takich Gości też mamy tolerancję. Kolejne 3 punkty to wygodne jurty, żeby być bliżej natury, ale nie aż tak blisko jak w namiocie. W nich najbardziej lubią się zatrzymać uczestnicy rekonstrukcji bitwy pod Grunwaldem, bo wtedy czują, że oddychają tym samym powietrzem co kiedyś rycerze. Ostatnie 2 domki są nowe i, tak jak brdy, ugoszczą Was w 6 osób. Wszystkie rozsiane na morenowym wzniesieniu nad jeziorem, pomiędzy drzewami i pośród łąk kwietnych. Zbierzcie zatem ekipę na wakacje życia i przyjedźcie zdziwić się, jak tu pięknie. Pracowników każdego resortu zapraszamy na wczasy w ośrodku slow.
Macie do wyboru 3 jurty albo 5 domków wczasowych.
Domki typu brda lub nordic, mimo odmiennej budowy, są wyposażone tak samo:
– salon z rozkładaną kanapą (tu mogą spać 2 osoby),
– kuchnia ze stołem dla 4 osób,
– łazienka z prysznicem,
– taras z meblami do wypoczynku,
– 2 sypialnie, każda z 2 łóżkami pojedynczymi.
W domkach możemy Was ugościć w 6 osób, ale jeśli chcielibyście, żeby każdy miał miejsce w sypialni, najwygodniej będzie Wam we 4.
Jurty mają:
– 2 łóżka piętrowe,
– spanie na kanapie dla 2 osób,
– aneks kuchenny,
– stół dla 4 osób,
– łazienkę.
Nasz ośrodek jest bardzo kameralny, a przestrzeń sprzyja wypoczynkowi. Poszczególne obiekty są tak rozsiane, że każdy znajduje dla siebie spokój. Najchętniej odwiedzają nas rodziny, lecz nie mówimy nie żadnemu typowi Gości. Może się zdarzyć, że po sąsiedzku będzie wypoczywać grupa przyjaciół świętująca jakąś okazję, jednak nigdy dotąd nie zdarzyły nam się hałasy i nieprzyjemności. Przyjeżdżają do nas ludzie nastawieni na kontakt z naturą i wspólne spędzanie czasu.
Jak na domki letniskowe i jurty mamy naprawdę dobrze wyposażone kuchnie. Jest zmywarka, piekarnik, mikrofalówka. W przestrzeni ośrodka znajdziecie kilka grilli na wieczory przy kiełbasce.
Jeśli chcielibyście skorzystać ze stołówki, wystarczy, że wybierzecie się do leżącego po sąsiedzku ośrodka Interpiast.
Są tacy, którzy cały dzień spędzają na tarasie. Jeśli wynajmiecie jeden z domów, też może Wam to grozić – tarasy są zanurzone wśród drzew, mają bajeczne widoki i fotele, na których można umościć się z książką.
Latem pierwsze skrzypce gra tutaj woda. Nasze jezioro jest czyściusieńkie i panuje na nim strefa ciszy (nie można pływać motorówką).
Mamy naprawdę ładną plażę (zdarza się, że odwiedzają ją Goście sąsiednich ośrodków), a także sprzęt wodny. Wypożyczymy Wam:
– dużą (150 zł/3 h) lub małą (120 zł/3 h),
– SUPa (50 zł/2 h).
Inne płatne atrakcje, z których możecie korzystać na terenie Dużej Wody to:
– sauna (150 zł/ 1,5 h),
– rower (50 zł/ cały dzień),
– ognisko (50 zł za drewno).
Na naszym terenie znajduje się zarybiony staw, z którego uwielbiają korzystać wędkarze. Można ich tam spotkać od wczesnych godzin porannych. Macie ochotę coś złowić? Weźcie ze sobą wędkę.
2,5 ha terenu sprzyja posiadówkom w grupach i spędzaniu czasu na świeżym powietrzu. I nawet kiedy ośrodek jest pełen, nikt nie wchodzi sobie w drogę, bo przestrzeni jest tak dużo. Nad stawem znajdziecie miejsca na ognisko i altanę, jest także sauna z widokiem na wodę. Pomiędzy drzewami w lasku czekają hamaki.
Po sąsiedzku, w ośrodku Interpiast, możecie skorzystać z:
– kortu tenisowego,
– boiska do koszykówki,
– zabiegów kosmetycznych w SPA.
W okolicy czekają na Was:
– Grunwald, a tam muzeum bitwy, punkt archeologiczny, a w lipcu załapać się na emocjonującą coroczną inscenizację,
– Kanał Elbląski, którym wybierzecie się na niepowtarzalny spływ,
– zamki krzyżackie w Nidzicy, Ostródzie i Działdowie,
– szlak bitewny I w.ś,
– spływ rzeką Wel,
– trasy rowerowe (Szlak Tatarski, Szlak Bursztynowy, Szlak Generała Samsonowa, Obrazik, Pętla Grunwaldzka),
– Rezerwat “Źródła Rzeki Łyny”,
– Rezerwat “Koniuszanka”,
– Park Krajobrazowy Wzgórz Dylewskich,
– Welski Park Krajobrazowy.
Wszystko! Czekają je beztroskie wakacje nad jeziorem, trochę jak na obozie harcerskim, tylko dużo lepsze. Zwłaszcza jak zbierze się grupa innych dzieciaków, a zbiera się zawsze, bo najbardziej lubią przyjeżdżać do nas rodziny z dziećmi. Całymi dniami odbywa się tu wtedy skakanie na bombę z pomostu, zabawy na plaży i między drzewami. Mamy też mały plac zabaw dla dzieci. Gwarantujemy, że Wasze dzieci nie będą się w Dużej Wodzie nudzić.
Zdarzyło się, że przyjechali do nas programiści z własnymi ekranami. Nie mieli obiekcji co do internetu – w każdym z naszych obiektów, czy to brda czy jutra, sieć śmiga świetnie.