Jakieś 40 km od Warszawy jest miejsce, którego się tu nikt nie spodziewa. Niektórzy nazywają je “Mazurami pod Warszawą”, inni “warszawskimi Bieszczadami”. Jedno jest pewne - jest pięknie, magicznie i blisko natury. I właśnie tu, między drzewami mazowieckich lasów powstała Kozia Farma.
Na skraju lasu stoi domek z bali i mongolska jurta. W okolicy buszują sobie kozy i działają na rzecz akcji dokarmiania miastowych pysznymi serami i jogurtami w sezonie. Mamy koty na tarasie, które pokazują jak wystawiać się do słońca. Psy kroczą za właścicielami i Gośćmi sugerując, że przydałoby się im trochę czułości. A dalej jest jak w tym sielskim filmie, który każdy choć raz obejrzał. Ptaki śpiewają między drzewami, pszczoły bzyczą nad ogródkiem z warzywami i ziołami, pająk tka sieć w kącie i ma w nosie, że przyjechali miastowi. Nic nie poradzimy, tak ma.
Zapraszamy w miejsce, gdzie chodzi o pyszne jedzenie, długie spacery po lesie, drzemkę na hamaku, książka, na którą wcześniej nie było czasu, i wieczorny relaks w gorącej beczce.
Wpadajcie.
W środku lasu, na polanie, gdzie mimo, że do Warszawy jest rzut beretem, nie czuć tego. Czuć za to zapach sosen, żywicy, świeżej trawy. Jest cisza, święty spokój.
I tu Drodzy Slowhopowicze stawiamy znak STOP! Bo... Jesteśmy Rodziną z czynnym gospodarstwem rolnym, co oznacza, że daleko nam do kilkugwiazdkowych hoteli. Szczerze...? Nie zależy nam na tym, bo istotą agroturystyki jest podpatrywanie codziennego, wiejskiego życia. Nie mamy idealnie przyciętych trawników - jasne, że chcielibyśmy, ale .... zwykle brakuje nam na to czasu. Jesteśmy w permanentnym, twórczym rozwoju, co oznacza, że ciągle coś zmieniamy, ulepszamy albo... takie tylko mamy przekonanie 🙂 Chcemy Wam przekazać, że u nas nie znajdziecie ani grama hotelu udającego agroturystykę. Przygotujcie się na to, że doświadczycie prawdziwych, gospodarskich realiów domu. Jasne, że staramy się przychylić Wam nieba w trakcie Waszych odwiedzin w naszym domu ale ...nie mamy szlafroków, wypasionych żeli pod prysznic, gdy pada deszcz stoją kałuże (zabierzcie ze sobą kalosze), komary bzyczą (mamy moskitiery), psy szczekają, koty zaglądają w okna a jesienią myszy szykują plan, by bezpiecznie przezimować
Jeżeli chcecie zajrzeć do nas mamy dla Was:
- klimatyczny dom z bala z dostępem do ruskiej bani, leśnym tarasem i "letnią" zewnętrzną kuchnią
- przytulny duży drewniany dom Nietoperza z dwoma sypialniami, każda z łazienką, przestronnym salonem dodatkową łazienką i możliwością gotowania
Domek w stylu tiny cottage jest położony w sąsiedztwie koziej zagrody i ogrodu; tiny house, to prosty, wykończony gliną dom dla dwóch osób, w którym poczujecie się jak na sielskich wakacjach jak za dawnych lat – przyroda, cisza, a w wyposażeniu tylko to, co konieczne, czyli podwójne małżeńskie łóżko, łazienka, lodówka. Domek ma wyjście na taras, na którym można napić się porannej kawy a wieczorem popatrzeć na gwiazdy.
Dom z ruską banią ma układ otwarty – na dole znajduje się salon z kominkiem z dużym oknem i widokiem na las, a pod spadzistym dachem na antresoli wyśpią się 4 osoby ; na dole rozkładana podwójna kanapa.
Dom Nietoperza z dwoma przestronnymi sypialniami i zewnętrznym tarasem utrzymany jest w stylu farmhouse. Zapewni wygodę i przestrzeń do spotkań nie tylko grupy znajomych ale również grup warsztatowych.
Jurta mongolska, to odosobniony, okrągły „dom” z płótna rozciągniętego na drewnianym szkielecie z wygodnym, dwuosobowym łożem, wyłożony miękkimi tkaninami, z dyskretnym oświetleniem, no i oczywiście z kominkiem opalanym drewnem.
Stawiamy na odnawialne źródła energii i ekologię Zimą, wczesną wiosną i późną jesienią nasi Goście zawsze wchodzą do ciepłych pomieszczeń. W naszych domach (oprócz Tiny House) są kominki ale trzeba w nich palić samemu (mamy przygotowane drewno na opał, którego nie trzeba rąbać ale jeżeli macie ochotę na walkę z siekierą dajcie znać :) przygotujemy instruktaż i w pełni sprawny toporek).
Zapraszamy tylko dorosłych i z uwagi na nasze zwierzęta z ogromną przykrością - bez psów i kotów.
Żyjemy w zgodzie z naturą i tak też gotujemy. Nie lubimy chemii, ulepszaczy. Bez nich jedzenie też może być pyszne i przy okazji dużo zdrowsze. Dlatego nasze dania są wegetariańskie, slow, na bazie tradycyjnych przepisów i naturalnych produktów:
-mamy własne, ekologiczne warzywa
-kozie specjały: mleko, jogurty, sery (w sezonie, czyli od maja do października ale
UWAGA! W sezonie 2021/2022 z uwagi na zmniejszenie stada i odpoczynek pozostałych kóz nie będzie jogurtów ani mleka, natomiast sery bedą w bardzo ograniczonej ilości )
-jaja od naszych całkiem zadowolonych, wolnych kur
-przeróżne odmiany (stare, unikaty) jabłek, gruszek, śliwek, wiśni z sadu
Na naszym stole znajdziecie przeróżne smakołyki, ale tylko takie, które spełniają podstawową zasadę: ma być ekologicznie, sezonowo i agroturystycznie. To, co danego dnia robimy dla siebie, znajdzie się na Waszym talerzu, ale jesteśmy otwarci na sugestie (odpowiednio wcześniej zgłaszane).
Na obiady zapraszamy do zaprzyjaźnionego Złotego Runa - dania z karty (dania cateringowe w dni powszednie) na miejscu i z dowozem do nas.
Drodzy Slowhopowicze!
Gotowanie jest dla nas przyjemnością ale z racji, że pichcimy dla Was osobiście musimy zaznaczyć, że:
*w wyjątkowych dla nas sytuacjach życiowych/losowych możemy nie mieć możliwości przygotowania posiłków
Wierzymy, że każdy miłośnik natury znajdzie u nas coś dla siebie. Pomysłów jest cała masa: może być to relaks w Ruskiej Bani (forma sauny wywodząca się z tradycji rosyjskiej - ruska bania, to nie jest gorąca beczka), gorącej beczce (balia z gorącą wodą -opalana drewnem), jazda na rowerze, spacer po lesie, głaskanie kóz i zwierzaków domowych, jesienne grzybobranie, odpoczynek w hamaku z książką, rozmowy z Gospodarzami, przyjaciółmi, wspólne pikniki i wieczory przy grillu.
Oprócz sauny i beczki mamy więcej atrakcji dla hedonistów, a mianowicie leśne spa. A w nim:
-masaże m.in. hormonalne, ajurwedyrskie
-refleksologia twarzy i stóp
-zabiegi pielęgnacyjne na twarz
-joga twarzy
Uwaga! Pytajcie przed rezerwacją miejsca, co w interesującym Was terminie jest dostępne
Na farmie też dzieje się całkiem sporo. Znajomi i przyjaciele gospodarzy prowadzą tu warsztaty artystyczne np. robienia witraży, stolarskie, zajęcia jogi. Są szkolenia, jak radzić sobie ze stresem i co tam komu jeszcze do głowy wpadnie. Ale uwaga! wszystkie warsztaty są na zamówienie - należy liczyć się z koniecznością wcześniejszej rezerwacji
Rowerów nie posiadamy, ale trasy rowerowe są fantastyczne, więc fanom dwóm kółek polecamy :)
A jeśli chodzi o okoliczne atrakcje, to na pewno polecamy spływy kajakowe Pilicą lub jeziorem Czerskim.
Chcieliśmy stworzyć miejsce, które będzie azylem spokoju, ciszy, ucieczką od zgiełku miasta i wszelkich hałasów. Miejsce na poranną medytację, jogę, leżakowanie z książką w hamaku, relaks z kieliszkiem wina, romantyczny weekend dla dwojga czy regeneracyjne spotkanie z przyjaciółmi. Dlatego przepraszamy wszystkie dzieciaki, ale do naszego agro-glampingu zapraszamy tylko dorosłych
Praca w domu z ruską balią sprawia, że jak najszybciej chce się wykonać swoje obowiązki. Popracować możecie przy sześcioosobowym stole lub na kanapie obok. W Domu Nietoperza znajdziecie ośmioosobowy stół w salonie oraz kanapę i fotele tuż przy kominku. Na Waszą prośbę do sypialni możemy wstawić małe biureczka bądź podkładki pod laptopy. Wszystko dla Waszego komfortu! W Tiny house mamy mały stolik wewnątrz i na zewnątrz. A jeżeli praca z łóżka czy kanapy brzmi dla Was równie zachęcająco jak dla nas, to nie zastanawiajcie się dłużej i rezerwujcie termin w kalendarzu.