Chata w Niebie
zabierzcie ze sobą ekipę - zmieści się u nas 10 osób
z tarasu zapierające w piersiach wschody i zachody słońca
mamy saunę, wannę z hydromasażem i salę biesiadną
kije z kiełbasami w dłoń - mamy miejsce na ognisko
narciarze, sankarze i piechurzy - zabierzcie sprzęt
psy też trafiają do Nieba - nie zostawiajcie ich w domu
Sprawdź na szybko
W Dolinie Grzechynki w Beskidzie Żywieckim – krainie dumnych, górskich koników przed wojną nie było wielu domów. Nie było nawet drogi, a jedynie kolejka, którą transportowano materiał z tartaku i młyna. Kolejka została zlikwidowana, po młynach nie ma śladu, a o dawnych czasach pamięta już chyba tylko frasobliwy przydrożny Chrystus z ukrytej w wysokiej trawie kapliczki i górskie szczyty otaczające okolicę.
Tu właśnie, na samym szczycie góry, tuż pod chmurami stoi dom z drewnianych bali. Widać stąd zapierające w piersiach wschody i zachody słońca, Pasmo Gór Jałowieckich, a jak wytężycie wzrok, to może dostrzeżecie czarownice lecące na miotłach na osławiony legendami szczyt Babiej Góry. Tutejsi mieszkańcy wierzą, że to właśnie czarownice są odpowiedzialne za zmieniającą się tu szybko pogodę, silny wiatr i opady śniegu. Ale jeżeli pogoda Wam nie straszna, lubicie bitwy na śnieżki i szaleńczą jazdę na sankach – to miejsce dla Was. Wpadajcie tu jeżeli chcecie świętego spokoju, górskiego powietrza i przestrzeni.
Tu właśnie, na samym szczycie góry, tuż pod chmurami stoi dom z drewnianych bali. Widać stąd zapierające w piersiach wschody i zachody słońca, Pasmo Gór Jałowieckich, a jak wytężycie wzrok, to może dostrzeżecie czarownice lecące na miotłach na osławiony legendami szczyt Babiej Góry. Tutejsi mieszkańcy wierzą, że to właśnie czarownice są odpowiedzialne za zmieniającą się tu szybko pogodę, silny wiatr i opady śniegu. Ale jeżeli pogoda Wam nie straszna, lubicie bitwy na śnieżki i szaleńczą jazdę na sankach – to miejsce dla Was. Wpadajcie tu jeżeli chcecie świętego spokoju, górskiego powietrza i przestrzeni.
Gospodarz:
Marta
Znamy języki: polski, angielski
Nie ma nas na miejscu, ale Gośćmi zaopiekuje się przyjazna pomoc
Historia jest prosta i piękna. Chcieliśmy zwiać z miasta i góry wydały nam się naturalnym kierunkiem. Takim uciekinierom, jak my nie było łatwo znaleźć miejsca, które od dzień dobry złapie nas za serce i zatrzyma na dłużej. Aż pewnego dnia stanęliśmy na tarasie Chaty w Niebie. To było to – nasze miejsce na ziemi… a właściwie w chmurach.
To się nazywa miłość od pierwszego wejrzenia, którą żyjemy do dziś. Chcemy podzielić się nią z Wami dlatego zapraszamy Was abyście spędzali czas w naszej Chacie. Tu możecie spędzać czas, jak tylko Wam się podoba – w samotności, w grupie, na spacerze, albo wylegując się na tarasie i popijając kawę. Przyjedźcie i zakochajcie się w tym widoku.
Gdzie będę spać?
10 os. – Chata w Niebie
180 m²
•bez zwierzaków
Co znajdę na miejscu?