Miło jest u nas po prostu pobyć w rodzinnym lub przyjacielskim gronie. Jednak bez presji, bo ten dom daje swobodę. Wszyscy spotykają się zazwyczaj w kuchni, czasem wspólnie gotują, a na pewno zjadają posiłki, a potem każdy rozchodzi się do swoich spraw.
Wśród rozrywek w salonie czekają na Was: hamako-huśtawki, spory wybór planszówek, stół bilardowy, który po złożeniu, stanie się stołem do ping-ponga, duży, rozwijany ekran do oglądania filmów i koza, która przyjemnie ogrzeje wnętrze w chłodniejsze wieczory. Na podwórku możecie pograć w badmintona lub bule (zestawy do grania czekają w domku), na tarasie można rozłożyć leżaki albo się pobujać, na huśtawce zawieszonej pod lasem.
Na zewnątrz jest sielsko i wiejsko, o czym być może przekonacie się już jadąc do nas, kiedy zastopują Was spacerujące po drodze krowy. Klimat budują ptasie śpiewy i wieczorne pohukiwanie sowy. Czasem nad głowami przelecą bociany lub żurawie.
Co w okolicy piszczy?
– Nad jezioro Legińskie jest jakieś 500 metrów, a tam czeka przyjemne zejście i kawałek trawy, która świetnie nada się na rozłożenie piknikowego koca. Nad jeziorem jest plaża publiczna i cale mnóstwo dzikich kąpielisk.
– Po drugiej stronie jeziora, w Łężanach, możecie obejrzeć pałac i park, a wracając wpaść nad jezioro Widryńskie.
– 8 km od Legin jest Reszel znany ze średniowiecznego zamku i jednolitej ceglanej architektury. Jest tam wiele sklepów, restauracji oraz kawiarni. W zamku znajduje się galeria sztuki, hotel oraz bardzo dobra restauracja.
– 12 km stąd rozpoczyna się szlak kajakarski spływu Krutynią, jest tam też polecana restauracja We Młynie oraz ekologiczne ranczo Frontiera produkujące głównie sery owcze.
– W tej samej odległości jednakże w innym kierunku, leży miejscowość Święta Lipka – słynny punkt pielgrzymkowy, znany również z koncertów organowych.
– 30 km stąd jest Wilczy Szaniec – w latach 1941-44 kwatera główna Adolfa Hitlera.
– Pałac i folwark w Galinach ze stadniną koni, hotelem oraz restauracją dzielą od nas 34 km.
– W 35 minut dojedziecie do Mrągowa.
– W niecałe pół godziny dojedziecie do Biskupca, z rynkiem o siedmiu uliczkach rozchodzących się w kierunku 4 stron świata, pod kątem prostym, mieszczańskimi kamieniczkami i dawnym ratuszem. Na Placu Wolności możecie zobaczyć największą w Polsce kolekcję aparatów fotograficznych.
Zachody słońca najlepiej podziwia się z pozycji leżaka rozłożonego na tarasie, czasem na horyzoncie dojrzycie naszego sąsiada Franka z wnuczką. Wieczorem możecie wrzucić coś na ruszt na ognisku i cieszyć się ciepłem i dźwiękiem strzelającego ognia.