Tam, gdzie bociany budują swoje osiedla mieszkaniowe, kolorowe cerkwie błyszczą złotymi kopułami, a domy mrugają kolorowymi okiennicami, jest intymne miejsce odpoczynku. Dla par co lubią leżeć pod gruszą lub kominem na leniwy przyjacielski wyjazd, wypad z psem i kotem, elektroniczny detoks, długie tygodnie dla pisarzy i aktywne weekendy dla rowerzystów. We wsi Trześcianka, która może pochwalić się dworskim pochodzeniem i bogatą historią przodków jest dom, który czerpie od najlepszych. Położenie w Krainie Otwartych Okiennic zobowiązuje! Przodkowie, czyli drewniane chaty podlaskich osadników stały się inspiracją do stworzenia minimalistycznego i minimalnego w swej wielkości domku, który otwiera okiennice na piękne półhektarowe podwórko w pełni ogrodzone dla waszego zwierzaka i dzieciaka:) Sama ziemia jest zakończona ścianą lasu, do którego dostęp jest wieloma pobliskimi ścieżkami.
W 41-metrowym domku z sypialnią na antresoli można prawdziwie odciąć się od rzeczywistości. Poranki inauguruje ptasie radio, potem śniadanie w ogrodzie, spacer po wsi i pogawędka z sąsiadem, który uraczy lodowatą wodą ze studni. Można spłynąć kajakiem po Narwi, wybrać się na pyszny obiad do Białowieży i wsłuchać się w nieustającą ciszę. Czasem przejedzie traktor, nad głową przeleci bocian, a niebo zapłonie taką ilością gwiazd, że liczydło nie pomoże. Zapraszamy do naszej sympatycznej społeczności ludzi, którzy znają inną definicję czasu, zdrowego jedzenia i świeżego powietrza. U nas wszystko jest jak dawniej. Bez sztucznych dodatków i wzmacniaczy smaku.
W domku, który idealnie sprawdzi się na romantyczne wypady, spokojny weekend z maluchem, intymny wypoczynek ze zwierzakiem z prywatnym niebem pełnym gwiazd, bujaną kanapą pod gruszą i widokiem na las.
Trześcianka jest typową wsią rolniczą, więc działki są wąskie i długie, najczęściej zakończone polem uprawnym. Siedlisko Otwartych Okiennic ma to szczęście, że nasz teren podzielony jest na 3 strefy - ugładzoną, dziką i leśną. Na początku ogrodu, stoi najstarszy dom we wsi o starym drewnie pełnym jeszcze żywicy z przed 100. Pochodzi z 1896 roku na razie czeka na swój czas i dodaje podlaskiego uroku głównemu budynkowi siedliska. Część środkową posesji przygotowaliśmy niczym pole golfowe. Trawa jest przystrzyżona, a miejsca tyle, że można puszczać latawce, grać w badmintona, leżeć brzuchem do góry i zjeść śniadanie pod chmurką. Fragment działki zarośnięty jest dziko wysokimi trawami, a kończy się ścianą lasu. Jeżyki, bociany, motyle są u nas mile widziane.
Rozgośćcie się w 41 metrowym domku z sypialnią na antresoli i wanną z widokiem na ogród. Ta przestrzeń w wersji XS najlepiej sprawdzi się dla zakochanej pary lub rodzinki 2+1. Oprócz materaca na górze możecie rozłożyć się na wygodnych materacach rozłożonych na paletach na dole.
Dla piesków mamy duże miski na zewnątrz domku. Pamiętajcie jednak o sprzątaniu po zwierzakach - to dla nas bardzo ważne.
W minimalistycznie wykończonym domu odnajdą się fani surowych wykończeń i płyty osb. Wnętrze jest w pełni funkcjonalne, kuchnia wyposażona we wszystkie wygody, kawę, kawiarkę i małą 2 palnikową płytą grzewczą oraz zmywarkę.
Ponad głowami znajduje się antresola z podwójnym materacem oraz biurko z krzesłem do pracowania. Na dole, przy otwartych na oścież oknach lub w cieple kominka możecie zaczytać się w propozycjach, które znajdziecie na miejscu, pograć w planszówki, zdrzemnąć na materacach z miękkimi poduchami i zapomnieć o bożym świecie.
Łazienka z wanną połączoną z prysznicem jest malutka, ale ma ukryty pewien bajer. Jedna ze ścian zmienia się w okno z widokiem na ogród i tym sposobem kąpiel staje się rytuałem. Toaleta jest osobno.
Wyposażenie zawiera również żelazko, suszarkę do włosów, szafy na ubrania, meble i duży stół z ławami w ogrodzie.
Ostrzegamy, że brak u nas wifi i TV:) Ci co używają sieci komórkowej mogą oglądać bez problemów seriale na swoich przenośnych urządzeniach, bo zasięg tu mamy bardzo dobry. Najlepiej się sprawdza ORANGE bo jest LTE, inne sieci też sobie poradzą, my w swoich telefonach mamy PLAY'a:)
Prywatność to główny atut siedliska, dlatego oddajemy Wam w pełni wyposażony aneks kuchenny ze wszystkim co potrzebne do przygotowywania wakacyjnych posiłków na poziomie. Na miejscu nie zabraknie 2 kawiarek, świeżej, dobrej jakości kawy do zmielenia, młynku do kawy, sztućców, naczyń, garnków.
Jeśli będziecie mieć ochotę posiedzieć przy ognisku musicie wziąć pod uwagę, że jesteście we wsi drewnianych domów. Ognia nie wolno tu rozpalać w czasie suszy i podczas wiatru. Bądźcie ostrożni i nie igrajcie z żywiołem.
Możecie poprosić o:
- świeże jaja kurze, perlicze, kacze oraz indycze z chowu na wolnym wybiegu,
- po wcześniejszym zamówieniu kupicie ogóreczki małosolne z wiejskiego ekologicznego gospodarstwa,
- świeże pieczywo,
- pyszne ciasta domowe wypiekane w prywatnym domu przez Panią z Narwi,
- świeże w sezonie: pomidor, ogórek, sałata, rzodkiewka, fasolka szparagowa, cebula, szczypiorek zawsze pod dostatkiem. Z owoców wiśnie, śliwka węgierka, truskawki.
Tu zasadniczo przyjeżdża się wyciszyć, zaczerpnąć świeżego powietrza i lodowatej wody ze studni. Rozrywką jest leżenie pod gruszą, czytanie książek, polowania na okiennice z obiektywem w ręku, obserwowanie bocianów, pogawędka z sąsiadem, śniadanie w ogrodzie i planszówki z kieliszkiem wina w ręku. Można spłynąć kajakiem po Narwi, spróbować kiszki i babki ziemniaczanej, posłuchać melodyjnego śledzikowania, odwiedzić Białowieżę, Siołobudy, orientalne Kruszyniany i Bohoniki, spróbować kuchni tatarskiej i zachwycić się pałacem w Tykocinie.
W zachodniej części gminy Narew, gdzie większość mieszkańców wyznaje prawosławie, a wszyscy zaciągają po podlasku jest klimat nie do podrobienia. Nie jest to żadna magiczna kraina, chociaż tutejsze krajobrazy są naprawdę baśniowe. Kraina Otwartych Okiennic obejmuje trzy miejscowości: Trześciankę, Soce i Puchły, które zachwycają staroruską drewnianą zabudową jak z obrazka. Uwagę przyciąga niezwykłe zdobnictwo zwłaszcza wokół okien, w szczytach i narożach, malowane w jaskrawych, kontrastowych barwach, co jest charakterystyczne dla naszego regionu.
Weźcie ze sobą dwa kółka i poznajcie okolicę na sportowo. Pierwszą pozycją godną polecenia jest rowerowy Podlaski Szlak Bociani, podążając którym możecie podziwiać piękne nadnarwiańskie krajobrazy, a przy okazji poznać symbol Podlasia – bociana białego, który upodobał sobie nasze spokojne i dzikie tereny. Drugą malowniczą trasą jest Szlak Świątyń Prawosławnych. Na jego drodze znajduje się wiele kolorowych zabytkowych cerkwi, kapliczek i krzyży wotywnych. Będąc w samym centrum największej społeczności prawosławnej warto poznać kulturę, tradycje oraz obyczaje ludzi tego wyznania. Innym godnym polecenia szlakiem biegnącym przez Trześciankę jest Podlaski Szlak Kulturowy „Drzewo i Sacrum”. Trasa przebiega przez wsie bielskie i hajnowskie i ukazuje piękno drewnianej architektury.
A wieczorem po powrocie ze spaceru, grzybobrania czy po leżeniu z książką w ręku, w ciszy patrząc na niebo odkryjcie, że gwiazd jest znacznie więcej, niż myśleliście. Niebo jest czarne jak poranna kawa i litewski chleb.
Plaża, żurawie, cisza, spokój i tereny “polskiej Amazonki”. Warto poznać tajemnice i legendy dotyczące zalewu Siemianówka odwiedzając to miejsce relaksu i niezwykłych historii. Czy wiecie, że aby stworzyć zbiornik wykupiono i wywłaszczono 289 gospodarstw z ośmiu wsi, z których: Rudnia, Garbary, Bołtryki, Łuka i Budy uległy całkowitej likwidacji. W 1987 roku nieżyjąca już Tamara Sołniewicz zrealizowała film o budowie zalewu i wywłaszczeniu miejscowej ludności. Warto zobaczyć dokument "Czy słyszysz jak ziemia płacze".
U nas:
- Kraina Otwartych Okiennic, czyli pętla trzech miejscowości: Trześcianka - Puchły - Soce to łącznie 12 km. Wybierzcie się na długi spacer albo przyjemną przejażdżkę własnym rowerem po pięknych i malowniczych wioskach z wizytą nad Narwią,
- poproście Panią Ewę o otwarcie starej chaty z 1896 roku. Poczujcie klimat najstarszego domu w Trześciance,
- grajcie w bule, odpoczywajcie w hamaku, rozegrajcie mecz badmintona.
W okolicy:
- w odległości 6 km, w miejscowości Ancuty znajdziecie wypożyczalnię kajaków. Pomożemy Wam zorganizować spływ kajakowy doliną rzeki Narew. Z pod domu zabierze Was kierowca. O kontakt pytajcie na miejscu Panią Ewę.
- w odległości 8 km znajdziecie jedyny w Polsce Skit Świętych Antoniego i Teodozjusza Pieczarskich w Odrynkach.
- w odległości 8 km traficie na ciekawe "Muzeum Wsi w Narwi",
- dla chętnych niezapomnianych wrażeń z Podlasia polecamy lot balonem: www.lataniebalonem.pl.
Jeśli zawitacie do Siedliska z maluchem to na pewno po to, aby spędzić czas na trawie, zrywać gruszki z drzew, wypatrywać bocianów i głaskać wiejskie kotki. Nie mamy placu zabaw (poza małą piaskownicą:), ale możemy pochwalić się 2500 tysiącami metrów trawy, więc jest gdzie biegać na bosaka. Robimy dzieciakom detoks elektroniczny, bo nie znajdziecie u nas internetu i tv. Z doświadczenia jednak wiemy, że młodzież zapomina o istnieniu ekranów i gania za piłką, buja się w hamaku, gra w badmintona, wyciąga z domu zabawki i urządza pikniki spędzając beztroskie wakacje na świeżym powietrzu. Przespacerujcie się po wsi, bo tam jeszcze więcej atrakcji - a to traktor przejedzie, a to kura wyskoczy na drogę, gdzieś zaryczy baran i szczeknie pies. Wiemy, że maluchom to wystarcza.
Jeśli będziecie potrzebować fotelika do karmienia, zgłoście to nam.