Dzień dobry z Żywiecczyzny! A dokładniej ze Złatnej, której główną oś wyznacza potok Bystra. Ten sam, w którym habsburscy leśniczowie po długim dniu opłukiwali zmęczone ręce, i w którym do dziś możemy brodzić także my. Złatna to maleńka miejscowość, w której kończy się asfalt i płynnie przechodzi w górski szlak. Przewinęli się tędy wołoscy pasterze, poszukiwacze złota (woda Bystrej zwanej dawniej Złotną niosła ze sobą ten cenny kruszec - kto wie, może i Wam uda się wyłowić trochę skarbu?), turyści górscy, którzy ponad supernowoczesne atrakcje stawiają piękne widoki, święty spokój i uczciwe, schroniskowe posiłki.
To, co urzekało nas tu od zawsze i skradnie i Wasze serca, to fakt, że na Rysiance rosną krokusy piękniejsze niż w Tatrach, że można tu znaleźć pozostałości po leśnej hucie szkła i zabytkową leśniczówkę wyglądającą jak szwajcarska willa. Że może to i koniec świata, ale nasz, i całą rodziną zgodnie uważamy, że najpiękniejszy. Jeżeli chcecie się o tym przekonać — pakujcie manatki i wpadajcie do naszej osady — domki Bury i Szary czekają na swoich Gości!
Złatna to mała wioska położona na terenie Żywieckiego Parku Krajobrazowego niedaleko granicy słowackiej. Nasza Osada znajduje się u podnóża rozrogu Pilska z Grupą Lipowskiego Wierchu i Romanki — jesteśmy więc otoczeni szczytami, które tworzą Grupę Wielkiej Raczy. Na naszą Osadę składają się dwa samodzielne domki oraz samodzielny apartament na I piętrze naszego domu. Każdy z nich posiada w pełni wyposażone zaplecze kuchenne, taras oraz/lub ogrodzony teren (z myślą o czworonogach). Do Waszej dyspozycji pozostaje sauna, wiata Agata, plac zabaw oraz boisko.
Bury - jest naszym dawnym rodzinnym domem letniskowym, pomieści 5 osób i składa się z:
- w pełni wyposażonego aneksu kuchennego,
- łazienki,
- strefy wypoczynku z dodatkowym miejscem do spania dla dwóch osób,
- części sypialnej na piętrze (2 podwójne łóżka i 1 pojedyncze, oraz kojec dla dziecka).
Bury jest ogrzewany kominkiem, mogą przebywać w nim zwierzaki, ale prosimy, żeby pilnować ich we wspólnych przestrzeniach.
Szary sąsiaduje z Burym jak dobry przyjaciel i jest od niego nieco większy — pomieści 8 osób i składa się z:
- wyposażonego aneksu kuchennego,
- łazienki,
- strefy wypoczynku z dodatkowym miejscem do spania (dwie rozkładane kanapki),
- dwóch sypialni (na piętrze).
Domek ogrzewany jest energią elektryczną i podobnie jak w Burym mogą przebywać w nim zwierzaki.
Góra mieści się na pierwszym piętrze domu gospodarzy w bardzo bliskim sąsiedztwie domków. Posiada niezależne wejście, zamiast ogrodzonego ogródka służy wielką werandą, która da wytchnienie, a jednocześnie pozwoli "mieć oko" na całą Osadę. Trzy pokoje stanowiący dwuosobowe sypialnie, dodatkowo pokój relaksu z tv i otwarta kuchnia z jadalnią. Góra pomieści 8 osób i psiaka również, ale na zewnątrz na smyczy 🤷
O poranku budzą nas odgłosy wsi: pianie koguta, szczekanie psów, odgłosy kosiarki czy zimą — odśnieżarki. Wiata Agata w sezonie tętni życiem, odbywają się tu turnieje ping-ponga, wieczory kinowe, kolędowanie, granie na gitarze i posiadówki przy ognisku — za każdym razem zapraszamy Was do udziału. Może się zdarzyć, że błogie czytanie książki na werandzie przerwie gospodyni przycinająca krzewy, zrywająca owoce w sadzie lub inny członek rodziny będący w ferworze codziennych prac (dobijający deskę w płocie, odświeżający ławkę itp), które staramy się wykonywać na bieżąco.
Nie prowadzimy gastronomii, ale jest możliwość zamówienia zarówno obiadów jak i śniadań z dowozem do domu.
W pobliskiej Rajczy polecamy pizzerie (możliwość dowozu na telefon) oraz Gościniec Rajec, który serwuje kuchnię z różnych stron świata. Marzy Wam się tradycyjna kuchnia góralska? Wybierzcie się do Węgierskiej Górki do Karczmy pod Baranią lub Karczmy pod Niedźwiedziem. Jeżeli głód dopadnie Was podczas górskich wędrówek, to uczciwie karmią zarówno w schronisku na Rysiance, jak i w schronisku na Hali Lipowskiej.
Na miejscu możecie odpocząć na werandzie, trawie, hamaku, rozegrać partię ping-ponga albo skorzystać z sauny fińskiej. To naprawdę wspaniała forma regeneracji po długich wędrówkach po naszych Beskidach. Saunę wykonaliśmy własnoręcznie i jesteśmy z niej bardzo dumni.
W nasze ofercie znajdziecie Państwo mini sklepik z rękodziełem wyciosanezdrewna. Zakupy można realizować na miejscu lub online. Oryginalne, ręcznie robione grafiki na drewnie, czy ciosane barany stanowią doskonałe uzupełnienie wyjazdu wakacyjnego - pamiątki, ale też polecają się na prezenty dla bliskich. W naszej Wiacie Agacie organizowane są warsztaty na zamówienia indywidualne lub oferty grupowe.
Wiata jest też świetnym miejscem na wieczorne schadzki przy piecu, karaoke, grę w szachy...
Osada stanowi dobrą bazę wypadową w różne zakątki Beskidów, przede wszystkim polecamy Wam:
- szlak niebieski Złatna – Hala Lipowska i Rysianka,
- nieco dłuższy spacer ze schroniska na Rysiance na Pilsko i Halę Miziową,
- szlak niebieski Złatna – Bacówka na Krawcowym Wierchu,
- szlaki z Bacówki na Krawcowym Wierchu w Beskidy Słowackie,
- z Krawcowego Wierchu piękny szlak na Pilsko i Schronisko na Hali Miziowej,
- spacer z Ujsół na Rycerzową i na Przegibek.
Niedaleko nas znajduje się kompleks sportowo-rekreacyjny w Ujsołach (park linowy, kąpielisko, ścianka wspinaczkowa). Miłośnikom sportów zimowych, oprócz niezliczonych miejsc idealnych na sanki i narty biegowe, w pobliżu proponujemy blisko zlokalizowane stoki narciarskie w Rajczy, Zwardoniu, Istebnej i na bliskiej Słowacji (Orava). Warto wziąć do nas rower (najlepiej górski) i zwiedzić okolicę z poziomu siodełka. W ramach Tygodnia Kultury Beskidzkiej w sierpniu organizowane są w Ujsołach Wawrzyńcowe Hudy. To właśnie tutaj w Ujsołach zachował się prastary zwyczaj palenia tak zwanych hud w wigilię św. Wawrzyńca, czyli 9 sierpnia (z reguły jednak uroczystość tę odkłada się do najbliższej soboty). Ognisko sięga 20m, a towarzyszą mu koncerty, śpiewy i tańce — bardzo polecamy!
Dzieciaki mają tu najprawdziwszy raj! Domki są ogrodzone, więc dzieciaki nie rozpierzchną się po okolicy, a na miejscu mamy dla nich plac zabaw i wiatę, w której można grać w planszówki, ping-ponga, leżakować na siatkach.
Dla bardziej twórczych mamy oferty warsztatów lub wieczorków muzycznych.
W ogrodzie mamy przetestowaną grę w badmintona i piłkę nożną. W zasięgu wzroku płynie strumyk, który świetnie sprawdza się w upały, wielki las dla prawdziwych odkrywców (można tu spotkać sarny i jelenie). W zimie królują sanki, jabłuszka i narty, bo górek tu co niemiara. W ciepłe miesiące dzieciaki zdobywają pieczątki w schroniskach, turlają się po halach i zbierają leśne totemy (kamienie o dziwnym kształcie, patyki ozdobione kornikowymi wzorami, zioła i kwiaty na wianki).
W Glince można nauczyć się wspinaczki, popływać w basenie i zjeść pizzę — z doświadczenia wiemy, że to dobra propozycja dla wszystkich grup wiekowych.