Saarówka
Miejsce przyjazne zwierzętom
Kuchnia z wyposażeniem (i dobre adresy kulinarne wokół)
Początek szlaku kajakowego Krutyni
4 km od plaży wiejskiej
W pobliżu szlaków rowerowych
domek dla 4 osób
Sprawdź na szybko
Wiadomo o Surmówce tylko tyle, że nic o niej nie wiadomo. Dla nas świetnie, dla naszych Gości też. Nam wystarczy, że to Mazury, nieopodal Mrągowa. Dlatego postawiliśmy tu Saarówkę i musimy konkretnie tłumaczyć jak do niej dojechać. Że do najbliższego asfaltu jest kilometr, cisza aż huczy w głowie, człowiek się cieszy, że od czasu do czasu zaryczy przyroda, choćby nawet subtelnym głosem skowronka.
Mamy tu dla Was sanatorium w mikrodomku. Nie spodziewajcie się szerokich przestrzeni w środku (35 m2), spodziewajcie się ich na zewnątrz. Kończy się tu droga, do najbliższej wsi są 2 kilometry, do sklepu 3, a do jeziora 4. Dziki staw widać przez okno antresoli. Nie ma zasięgu gsm, ale wynagrodziliśmy to pełnym dostępem wifi do internetu. W skład sanatorium Saarówka wchodzi palenisko, grill i kominek. Jest klimat do oddawania się nastrojom z dala od całego świata. Zapraszamy gorąco!
Mamy tu dla Was sanatorium w mikrodomku. Nie spodziewajcie się szerokich przestrzeni w środku (35 m2), spodziewajcie się ich na zewnątrz. Kończy się tu droga, do najbliższej wsi są 2 kilometry, do sklepu 3, a do jeziora 4. Dziki staw widać przez okno antresoli. Nie ma zasięgu gsm, ale wynagrodziliśmy to pełnym dostępem wifi do internetu. W skład sanatorium Saarówka wchodzi palenisko, grill i kominek. Jest klimat do oddawania się nastrojom z dala od całego świata. Zapraszamy gorąco!
Gospodarz:
Jan i Magda
Znamy języki: polski, angielski, hiszpański
On pochodzi z Lublina, ona z Mazur. Miejsce jest nieprzypadkowe. Szukaliśmy go długo, zależało nam, aby zamieszkać z dala od zgiełku cywilizacji - nie w środku miasta/wsi i nie w ciagu nadjeziornych działek. Po kilku latach szukania, podczas jednej z wielu wycieczek motocyklowych, włócząc się po okolicach Mrągowa, trafiliśmy zupełnie przypadkowo właśnie w to miejsce. Zakochaliśmy się w nim od razu. Typowy mazurski dom, zbudowany w 1915 roku z czerwonej cegły i kamienia polnego. Mimo tego, że niezamieszkały od kilku lat, niemal niewidoczny wśród dziko rosnącej, wszechobecnej zieleni, urzekł nas swoim klimatem. Wiedzieliśmy od razu, że to jest właśnie TO. I tak zaczyna się nasza historia.
Był tu stary kurnik. I stara, olbrzymia obora. Są pozostałości budynków gospodarczych i ogromnej ziemianki. Na starych mapach, które znaleźliśmy w Muzeum Warmii i Mazur w Mrągowie, nasze miejsce oznaczone jest jako Surmowski Dwór. Domyślamy się, że nasza chałupka musiała zostać zbudowana z pozostałości tego dworu. Niestety, jest ona do generalnego remontu…
Marzymy o tym, żeby przenieść się tutaj na stałe. W magiczne miejsce, gdzie nie wiadomo, gdzie kończy się Warmia, a zaczynają Mazury. Póki co chcemy dzielić się z Wami tym niepowtarzalnym klimatem, pełnym natury, swobody i wolności. Dlatego powstał dla Was nasz domek! Żebyście mogli doświadczać razem z nami porannego rechotu żab i popołudniowego klangoru żurawi. Żebyście odetchnęli pełną piersią, odpoczęli, naładowali akumulatory, popatrzyli w gwiazdy!
Chatka jest naszym poszukiwaniem równowagi pomiędzy tradycją mazurską a klimatem norweskiego domku myśliwskiego, tzw. ‚hytty’. Z jednej strony surowa - zbudowana z nieheblowanej deski, z drugiej wykończona high-endowo, każdy szczegół jest dopracowany, nic nie jest przypadkowe.
Gdzie będę spać?
Co znajdę na miejscu?