Łosia Chata

Łosia Chata to drewniana chata z bala, ale w wersji nieco bardziej lux. Mamy tu dla Was 3 sypialnie i rozkładaną sofę w salonie. Całość to jakieś 80 m2. Układ pomieszczeń: Parter: - sypialnia (2os.) - salon (2os.) - kuchnia - jadalnia - łazienka - duży taras Piętro: - sypialnia (1os.+1os.+antresola dla dzieci) - łazienka - sypialnia (2os. + antresola dla dzieci) - łazienka

Oddajemy Wam dom na wyłączność - razem ze świetnie wyposażoną kuchnią. Ale gdyby nie chciało się Wam gotować - mamy pod ręką kilka smacznych adresów. Na przykład: 1. Karczma pod Sokołem w Sokółce (bardzo warto) 2. Chlew w Kundzinie w Krynkach 3. Pod Modrzewiem w Krynkach. Smacznego!

Mamy tu las, fajny dom i naprawdę dużo ścieżek do wychodzenia. W zasadzie nigdzie się nie trzeba ruszać. Choć przyznajemy, że warto. Po pierwsze: Krynki Wschodnia granica Unii Europejskiej, tuż przy Białorusi, miejsce, gdzie koniecznie trzeba wyłączyć przesył danych. Niegdyś żydowskie miasteczko pełne życia, teraz ukochane przez poszukiwaczy historii i magii pogranicza. Jest tu taka woda, że leczy wszystko (koniecznie spróbujcie Krynki ze szklanej butelki). Warto wpaść na nieśpieszne zwiedzanie i wyobrażać sobie, że kiedyś wpadał tu Władysław Jagiełło. Krynki mają największe rondo w Polsce i drugie na świecie. Odchodzi od niego 12 ulic. Większe jest tylko w Paryżu. Po drugie: Kruszyniany Siedziba podlaskich Tatarów. Koniecznie trzeba wpaść na degustację smaków i klimat , zobaczyć drewniane meczety. Po trzecie: Puszcza Knyszyńska Do eksplorowania pieszo, na rowerze, z kijkami i biegiem. W jej obrębie można zobaczyć np. Knyszyn, gdzie spoczywa serce Zygmunta Augusta oraz Supraśl, uzdrowisko i siedzibę sierpniowego festiwalu Podlasie Slow Fest Po czwarte: Sokółka Znana głównie z cudu eucharystycznego miasteczko tranzytowe w drodze na Białoruś. Po piąte: Zalew Siemianówka Do sportów wodnych (windsurfing, kajaki, etc.) Jest jeszcze dużo więcej do zobaczenia. Pomożemy Wam znaleźć dobre trasy.